Villota pechowo rozpoczęła testy z Marussią

Hiszpanka zderzyła się z transporterem zespołu i została przewieziona do szpitala.
03.07.1211:59
Nataniel Piórkowski
15304wyświetlenia

Maria de Villota wzięła udział w incydencie podczas testów na prostym odcinku, które odbywają się dziś na lotnisku Duxford.

Hiszpanka miała dziś rozpocząć dwudniowy program testów dla Marussi, jednak świadkowie zdarzenia twierdzą, że doszło do incydentu, podczas którego zderzyła się z tyłem innego, stojącego pojazdu. Zespół nie potwierdził jeszcze tych doniesień. W ubiegłym roku Villota po raz pierwszy poprowadziła bolid F1, korzystając z dnia testowego zorganizowanego przez Lotusa, który oddał w jej ręce konstrukcję Renault R29.

12:06 Rosyjski zespół potwierdził, że około godziny 9:15 GMT rzeczywiście doszło do incydentu podczas którego Villota uderzyła w transporter zespołu kończąc przejazd instalacyjny, jednak szczegóły dotyczące jej stanu zdrowia zostaną przekazane po badaniach lekarskich: Maria została przetransportowana do szpitala. Po ocenie jej stanu zdrowia zostanie wydane kolejne oświadczenie.

12:16 Załoga BBC Radio 5 Live informuje na swoim Twitterze, że zdaniem służb medycznych The East of England Ambulance Service, Villota doznała urazów zagrażających jej życiu.

12:25 Zdaniem BBC do zderzenia z rampą załadowczą doszło przy prędkości wynoszącej około 50 km/h, jednak naoczni świadkowie twierdzą, że największą siłę uderzenia przyjęła głowa Villoty.

13:07 Portal Racecar Engineering sugeruje, że przyczyną zdarzenia mogło być bardzo małe doświadczenie Villoty za kierownicą bolidu Formuły 1, który wyposażony jest w system zapobiegający zgaśnięciu. Podczas wchodzenia w bardzo wolne zakręty lub zjazdu do garażu, kierowcy z małym doświadczeniem zdejmują nogę z pedału przyspieszenia, co skutkuje spadkiem obrotów silnika. System ECU wykrywa jednak taką sytuację i automatycznie otwiera przepustnicę na około 50 procent przy wrzuconym pierwszym biegu, co może zaowocować niespodziewanym przyspieszeniem, a według świadków na lotnisku Duxford właśnie to zdarzyło się w przypadku kierowcy Marussi.

13:38 Według Magpas Charity stan de Villoty jest stabilny.

17:35 Oświadczenie Marussi z godziny 16: Zespół może potwierdzić, że Maria została przewieziona przez karetkę z lotniska Duxford, gdzie odbywały się testy, do szpitala Addenbroke w Cambridge. Od czasu gdy Maria pojawiła się w placówce około godziny 10:45, otrzymywała najlepszą opiekę medyczną w szpitalu, który jest głównym ośrodkiem leczenia urazów w regionie. Maria jest przytomna i przechodzi badania. Zespół poczeka na ich wyniki przed wydaniem dalszych komentarzy. Na tę chwilę priorytetem zespołu jest Maria oraz jej rodzina.

17:41 Swe wsparcie dla Marii przekazują na portalach społecznościowych tysiące fanów, w tym także etatowi kierowcy F1. Fernando Alonso napisał: Właśnie wróciłem do domu i dowiedziałem się o wypadku Marii. Zadzwoniliśmy do rodziny i więcej dowiemy się już wkrótce. Jestem całą siłą z Tobą. Z kolei Jenson Button tak odniósł się do porannego, pechowego incydentu: Okropny wypadek Marii de Villoty, kierowcy testowego Marussi. W tych trudnych chwilach moje myśli są z Marią oraz jej rodziną.

Więcej wkrótce...

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

72
vojtas
04.07.2012 03:19
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem ale Maria ma coś z prawym okiem.. "#F1 Following her accident on Tuesday, doctors have announced that Marussia test driver María de Villota has lost the use of her right eye. The 32-year-old Spaniard suffered a freak crash when her car struck the loading tray of a lorry." (info facebook profil I am die hard F1 fan)
marrcus
04.07.2012 12:57
FlyeThemoon, akurat taksówkarze to się mówi pogardliwie o wolnych kierowcach - więc sorry nie trafiłeś - a wręcz przeciwnie
krzysiu111
04.07.2012 12:49
[quote="zoolwik"]Dlatego takie zakładanie, że facetowi mogło się takie coś zdażyć jest troche nie na miejscu zwłaszcza, że jak do tej pory nigdy się nie zdażyło - z tego co wiem.[/quote] No to jesteś w błędzie bo niejaki Ben Sulayem jadąc Renault R28 rozbił go na prostym odcinku. Tutaj filmik z wspomnianego wypadku :D http://www.youtube.com/watch?v=0w5RsG7mnDA
Kamikadze2000
04.07.2012 11:37
Nie mógłbym patrzec na pokalcerowaną piękną kobietę. Wracaj do zdrowia Mario! :))
marrcus
04.07.2012 10:54
FlyeThemoon, akurat taksówkarze to się mówi pogardliwie o wolnych kierowcach - więc sorry nie trafiłeś
RY2N
04.07.2012 10:11
Przede wszystkim trzymam kciuki za Marię i liczę, że wyjdzie z Tego paskudnego wypadku, bo wygląda to niestety źle w tej chwili. Nie powstrzymuje mnie to jednak od wyrażenia opinii, że jako kierowca jest beznadziejna, przy czym, co chciałem podkreślić, opinia ta jest w dużej mierze niezależna od płci (na tym właśnie polega równouprawnienie, a nie na twierdzeniu, że kobiety mogą robić wszystko to samo co mężczyźni). Uważam, że każdy myślący człowiek powinien "przeczytać instrukcję" jak bierze do ręki po raz pierwszy jakieś nieznane sobie skomplikowane urządzenie (a w tym konkretnym przypadku po prostu pogadać z inżynierem - jak to działa). Niestety nie umiem znaleźć taryfy ulgowej dla osób, które nie używają mózgu (niezależnie czy jest to kobieta wyprzedzająca na czołówkę na zwykłej drodze i wbijająca się w pojazd z naprzeciwka czy taka, której wyścigowy bolid wymyka się spod kontroli, i która nawet ani nie skręca, ani nie hamuje).
zoolwik
04.07.2012 08:51
@FlyeThemoon Dobrego kierowce poznaje sie po tym jak umie wychodzic z sytuacji krytycznych. Jechac 50kmh po miescie 12letnie dziecko potrafi. A fakty są takie, że kobiety (na szczescie nie wszystkie) panikują w sytuacji zagrożenia i np. nie wciskają pedału hamulca natychmiast gdy samochód zaczyna im się w niekontrolowany sposób wymykać do przodu. Dlatego takie zakładanie, że facetowi mogło się takie coś zdażyć jest troche nie na miejscu zwłaszcza, że jak do tej pory nigdy się nie zdażyło - z tego co wiem.
jpslotus72
04.07.2012 08:25
@FlyeThemoon Ale chyba nie jeździ taksówką, która dawałaby takie przeciążenia na zakrętach i dohamowaniach jak bolid F1 (nawet ten Marussi)? Nie jeździ też chyba z taką prędkością i w tak bliskim kontakcie jak wozy F1 na pierwszych okrążeniach czy po neutralizacji SC? Wszystko ma swoją miarę - kierownica kierownicy nierówna. Kobiety startowały w różnych seriach open wheelers czy w rajdach - wiele z nich jeździło nieźle, ale żadna nie odnosiła systematycznie (o ile mi wiadomo) sukcesów na miarę kolegów - mężczyzn. A w F1 to już w ogóle szkoda gadać... Ktoś tu zrobił ogrooomne uproszczenie, wysuwając fałszywą alternatywę - albo bolid F1 albo gary w kuchni. Pomiędzy a F1 a "garami" jest równie ogrooomna przestrzeń życia z wieloma wymiarami, dyscyplinami, zawodami itp., w których kobiety mogą rywalizować i dorównywać mężczyznom. Ale ten obszar nie obejmuje wszystkich bez wyjątku wymiarów, dyscyplin i zawodów - a z kolei w niektórych wymiarach życia mężczyźni nie spisują się tak dobrze jak panie... I całe szczęście - bo "przeciwieństwa się przyciągają". :) A za zdrowie (jedną z najważniejszych "dyscyplin" w życiu) Marii nadal trzymam kciuki! PS - niektórym się wydaje, że F1 to "siedzenie w fotelu" kierowcy. Martin Brundle opowiadał, jak wrócił na tor po swoim wypadku (obie nogi w gipsie) i zdawało mu się, że jest dobrze przygotowany - po dwóch okrążeniach treningu musiał zjechać z toru, bo "bolało go całe ciało"... Żeby "siedzieć" w F1, trzeba mieć Kondycję przez duże "K".
FlyeThemoon
04.07.2012 02:12
Szkoda jej mam nadzieje że wyjdzie z tego. PS Sram na te wszystkie sterotypy że baba to fatalny kierowca, akurat znam znajomą co prowadzi taksówkę i jakoś nikt kogo wiozła na to jak jedzie nie zwracal uwagi jak mi mówila.
cobra
03.07.2012 11:32
Przede wszystkim mam nadzieję, że Maria się z tego wyliże. Poza tym mam nadzieję, że Marussia zostanie pociągnięta do odpowiedzialności, bo wszystko wskazuje na to, że wina częściowo (z naciskiem na częściowo) leży po ich stronie - niezabezpieczenie obszaru testów i niedostateczne zaznajomienie kierowcy z bolidem przed posadzeniem za kółkiem.
Yurek
03.07.2012 10:11
[quote]– Niech licho weźmie emancypację! – odparł Ochocki. – Piękna emancypacja. Wy chciałybyście mieć wszystkie przywileje: męskie i kobiece, a żadnych obowiązków... Drzwi im otwieraj, ustępuj im miejsca, za które zapłaciłeś, kochaj się w nich, a one... – Bo my jesteśmy waszym szczęściem – odpowiedziała drwiąco pani Wąsowska. – Co to za szczęście?... Sto pięć kobiet przypada na stu mężczyzn, więc czym się tu drożyć?[/quote] (nie jestem mizoginem)
Twarzer
03.07.2012 09:56
Miejmy nadzieję, że wszystko będzie dobrze. W chwili obecnej pojawia się coraz więcej informacji nt. nieplanowanej, nagłej operacji Marii, hiszpańskie źródła mówią o tym, iż jest to spowodowane uszkodzeniami mózgu lub czaszki.
Aeromis
03.07.2012 09:42
Ogólnie rzecz biorąc nie było żadnej kobiety w F1 która powaliłaby na kolana i to fakt. Z drugiej jednak strony jeśli kiedyś pojawi się taka co to zrobi, a to choć nie pewne to całkiem prawdopodobne, to trzeba będzie (niepoprawnie rzecz ujmując) podnieść poprzeczkę wiary w możliwości kobiet. To wytwarza pewien problem, póki co kobiety mają wiele do udowodnienia, co dla faceta jest czymś zwykłym, a kobietę sama konieczność udowadniania że też potrafi jednak może dyskryminować.
Zomo
03.07.2012 09:01
@konradosf1, @jpslotus72 - macie racje, ale obecnie jedynie sluszna poprawnosc polityczna kpi z fizjologii i biologii.
konradosf1
03.07.2012 08:24
@jpslotus72 zgadzam się. Ktoś chyba wcześniej pomyślał, że fizjologia kobiety i mężczyzny musi się różnić. Świetnie Zinterpretowałeś to na przykładzie MŚ w piłce. Tak samo powinno być w sportach motorowych, chociaż takie testy jak ten to nic złego ( a wypadek tego typu mógł zdarzyć się również Timo czy Charlesowi).
jpslotus72
03.07.2012 06:54
Co do poprawności politycznej - moim zdaniem, zamiast równowagi, następuje przegięcie w drugą stronę... Może kiedyś to się faktycznie wyrówna - w rozsądny sposób. Bo taka dosłowna równość we wszystkim równie dobrze może prowadzić do podobnych absurdów jak dyskryminacja. Pewne różnice są i na zawsze pozostaną - kobiety np. od dawna grają w piłkę i mają swoje mistrzostwa (oglądałem zresztą z przyjemnością całe ostatnie MŚ w Niemczech), ale nikt chyba nie będzie chciał postawić mistrzyń świata, Japonek, naprzeciw męskiej drużyny Hiszpanii... Można też np. porównać tabele męskich i żeńskich rekordów lekkoatletycznych. Fakt jest taki, że kilka kobiet w różnych "epokach" próbowało swoich sił w F1 - zupełnie bez powodzenia (Divina Galica, która z powodzeniem startowała w niższych seriach i była wcześniej olimpijką w narciarstwie alpejskim - była więc "wysportowana" - sama stwierdziła, że nie udało się jej zakwalifikować do żadnego wyścigu, ponieważ nie wytrzymywała obciążeń fizycznych). Te 0,5 pkt. Lelli Lombardi zostało zdobyte w wyjątkowych i tragicznych okolicznościach (wyścig, w którym czołówka - protestując przeciwko niewystarczającym zabezpieczeniom - pojechała ostentacyjnie wolno, przerwany przedwcześnie z powodu wypadku Stommelena, w którym zginęło 5 kibiców - zaliczono klasyfikację z momentu przerwania GP i przyznano połowę pkt.). To tak na marginesie powyższej dyskusji - a nie w bezpośrednim związku z wypadkiem Hiszpanki (której raz jeszcze życzę szybkiego powrotu do zdrowia). Można się upierać, żeby kobiety znalazły się w stawce - moim jednak zdaniem (na które można się oczywiście oburzać) w przewidywalnej przyszłości kobiety w F1 (jako kierowcy) mogą co najwyżej spełniać role promocyjno-marketingowe - i tak też przecież był pomyślany angaż de Villoty w Marussi. A jeśli jakaś pani/panna mnie jednak zadziwi, będę naprawdę mile zaskoczony i z przyjemnością przyznam się do błędu.
sneer
03.07.2012 06:54
@Ziele, A gdzie napisałem, że kobiety nadają się tylko do garów? Czytaj ze zrozumieniem :lol: Ale zawsze byłem przeciw kobietom w F1. Z tych samych powodów dla których jestem przeciw kobietom na traktorach czy w górnictwie dołowym.
zoolwik
03.07.2012 06:37
@Ziele Może dlatego, ze jest ku temu okazja. Poza tym co za różnica który wiek, jeśli ludzie są tacy sami? Jeśli nie jesteś w stanie zrozumieć o co mi chodzi, to twoje zmartwienie ja nie zamierzam nikogo tu oświecać i pouczać, jednak przykro mi kiedy widze jak kobiety cierpią w wypadkach samochodowych a ostatnio jest to bardzo częste.
Ziele
03.07.2012 06:32
@zoolwik -stary, wybacz, ale myślę, że poziomy dyskusyjne prezentujemy zupełnie różne. Ja niestety, mam wrażenie, nie jestem w stanie dorównać Twojemu. Powtórzę jeszcze raz, mamy XXI wiek, palenie czarownic na stosie nie jest już cool, nie pali się książek, mędrców i można wygłaszać dowolne sądy, nawet niedorzeczne, w dowolnych miejscach. Na Boga, dlaczego jednak, skoro na świecie tyle miejsc do tego stosownych, tacy jak Ty wybrali właśnie ten portal? (:
zoolwik
03.07.2012 06:19
@Ziele sam w swojej pogmatwanej wypowiedzi żeś potwierdził zdanie sneera, z którym sie w 100% zgadzam. Osobiście mam dość poprawności politycznej bo przez nią dzieje się zbyt wiele złego tylko dlatego, zeby ktoś nie poczuł sie urażony. Lepiej, żeby człowiek zginął zadowolony, tak? Mężczyzna nie jest lepszy od kobiety ale oboje mają zupełnie inne predyspozycje i jeśli ktoś tego nie widzi albo udaje, że tak nie jest to ma chyba problemy z głową albo oczami.
MairJ23
03.07.2012 06:12
z tych dwoch komentarzy naocznych swiadkow moze wynikac ze nie byla to wina Marii... Tylko moglo to lezec po stronie sprzetu.
Ziele
03.07.2012 05:57
@sneer - tak i teraz postaw tezę i przeprowadź cały wywód, że kobiety, dlatego, że rodzą dzieci i maja problem z sikaniem na stojąco, to nie mogą obsługiwać bolidu F1. Mogą mieć za to wiele orgazmów jeden po drugim, co niestety nie przydarzy się także takim jak Ty. Ludzie, to XXI wiek, a wy opowiadacie, że Wasza mama nadaje się tylko do garów. Współczujcie dziewczynie, a nie doszukujcie się drugiego dna, tam gdzie go nie ma. Mam nadzieję, że wyjdzie z tego i wróci do ścigania, bo zbyt dużo już widziałem niczym nie zawinionych tragedii na torach wyścigowych, tak kobiet jak i mężczyzn.
marrcus
03.07.2012 05:53
Wygląda jakby chciał przejechać pod przyczepa jak Stallone w filmie Wyścig. [*]
sneer
03.07.2012 04:45
Wszystkim obrońcom "poprawności politycznej" przypominam że kobiety i mężczyźni wprawdzie są równie, ale nie są tacy sami. Istnieją dość poważne różnice biologiczne czy to się komuś podoba czy nie. I mają określone skutki. Oczywiście można dążyć z lepszym bądź gorszym skutkiem do tego by stać się osobnikiem androgenicznym, ale pewnych rzeczy się nie przeskoczy, jak na razie przynajmniej. Cieszę się że nie zginęła i dochodzi do siebie.
krzysiu111
03.07.2012 04:02
No to kamień z serca :)
Karol26
03.07.2012 02:32
Podobno jest już przytomna i rozmawiała z rodziną:)
snapcase
03.07.2012 02:26
http://i2.mirror.co.uk/incoming/article1130540.ece/ALTERNATES/s615/%C2%A3%C2%A3%C2%A3+reuse+fee+applies+-+Emergency+workers+and+Marussia+F1+staff+gather+around+the+F1+car+still+wedged+under+the+lorry+with+which+it+collided+at+RAF+Duxford http://i1.mirror.co.uk/incoming/article1130543.ece/ALTERNATES/s615/%C2%A3%C2%A3%C2%A3+reuse+fee+applies+-+Emergency+workers+and+Marussia+F1+staff+gather+around+the+F1+car+still+wedged+under+the+lorry+with+which+it+collided+at+RAF+Duxford Jeżeli dobrze widzę, to mogła głową uderzyć w dolna część naczepy, kiedy reszta auta już pod nią wjechała.. edit: niestety miałem rację na filmiku są zdjęcia jak zwolniła, by nagle przyspieszyć i uderzyć głową w przyczepę.. http://www.bbc.co.uk/news/uk-england-cambridgeshire-18685789
Dante
03.07.2012 02:20
@sneer @Lukas - A jak by Charles albo Timo się tak rozwalili to co byście gadali? Po co brać niedoświadczonych do F1, po co brać Niemców do F1? Albo po co te testy w ogóle organizować? Przecież to takie niebezpieczne! Zabrońmy się ścigać bo ktoś może sobie zrobić krzywdę.
plastic
03.07.2012 01:59
Potwierdzono obrażenie głowy i twarzy, później będzie oficjalne oświadczenie (za gpupdate). Zdjęcie z twittera sprzed kilku godzin z podpisem 'Ready to rock n roll' ... :( http://twitpic.com/a3ca9m
THC-303
03.07.2012 01:01
A faktycznie, tu mnie masz @jpslotus72 ;) Nie zwróciłem uwagi na to, że wiadomość była aktualizowana i że w pierwszej wersji nie było nawet słowa o szpitalu.
jpslotus72
03.07.2012 12:48
@THC-303 [quote="THC-303"]Czyja wina by nie była to co zaserwowali nam użytkownicy w pierwszych komentarzach takie mocno średnie jest. Każdemu kto ma poważny wypadek należy się współczucie.[/quote]Nie tylko dlatego, że i ja byłem wśród pierwszych komentujących chciałbym wyjaśnić, że z pierwszej wersji newsa absolutnie nie wynikało, że de Villocie cokolwiek się stało i że z tego względu incydent był poważny. Może w ogóle przesadne jest czepianie się kobiet za kółkiem, ale trzeba też wziąć pod uwagę powyższy kontekst, osądzając surowo pierwsze komentarze - brak informacji o jakichkolwiek obrażeniach Marii (w pierwszej wersji newsa) nawet jeśli nie jest usprawiedliwieniem, to przynajmniej pewną "okolicznością łagodzącą" przy "procesie komentatorów"...
General
03.07.2012 12:48
Odnośnie tego systemu: czyli poniżej 50 km/h trzeba choćby minimalnie trzymać nogę na gazie albo tak jak robią w pitach pod koniec wrzucać "N"? Dziwne, że takiej dość istotnej informacji by jej nie podali, jeżeli to prawda, że tak się stało i nagle bolid przy tej prędkości sam przyspieszył. BTW Z jaką prędkością robią najwolniejszy wiraż w Monte Carlo? Wg grafiki jadą na 1 bez dodawania gazu choćby w minimalnym procencie i wydaje mi się, że jest to właśnie coś ok. 50 km/h i ECU się nie burzy.
akkim
03.07.2012 12:47
@THC-303 Jaka prowokacja? Kilka słów prawdy to prowokacja, a że boli, to trudno, powinno, niektórych. Nie Widzisz związku, ja widzę, a ma on na imię "Wybiórczość ocen ludzkich zachowań przez innych".
vommbath
03.07.2012 12:46
nie spodziewałem się tutaj aż tylu mizoginistycznych gnid, smutne.
sneer
03.07.2012 12:38
Współczuję jej głęboko. Tym niemniej - tak się dzieje jak kobieta bierze się za to co nie powinna.
Lukas
03.07.2012 12:36
Oby się babce nic nie stało, ale niech to wreszcie przemówi zespołom do rozsądku, że promowanie się kobietami za kółkiem to nie jest najlepszy marketing...
THC-303
03.07.2012 12:31
Czyja wina by nie była to co zaserwowali nam użytkownicy w pierwszych komentarzach takie mocno średnie jest. Każdemu kto ma poważny wypadek należy się współczucie. Co do samej winy to jeśli był to błąd MDV to prawdziwa odpowiedzialność leży po stronie zespołu. Zatrudniać jako kierowcę testowego powinno się kogoś z doświadczeniem w GP2 czy FR 3.5 a nie kierowców, którzy nie wyszli poza Euroseries3000 i Formulę Palmer. Brak doświadczenia i tyle, oby nie miało to poważnych konsekwencji. Nie rozumiem akkim po co jeszcze tu wtryniasz 3 grosze w wiadomym temacie. Widzisz jakiś związek między Marią a sam wiesz kim? Oboje mieli wypadek, no tak... Na siłę wyciągasz temat który z założenia budzi nie do końca pozytywne emocje, więc cały Twój post traktuję jako prowokację, choć nie wycelowaną we mnie (bo od początku mówiłem, że każdy się bawi jak lubi) to jednak mnie osobiście rażącą. A teraz czekam i mam nadzieję na pozytywne wiadomości.
Basshuntersw
03.07.2012 12:28
Rozbawił mnie fakt, że na takim teście można się tak załatwić... Po co im ona? Nie ona licencji FIA to równie dobrze mogą wziąć przypadkowego np. gracza F1... A jakby jeszcze zginęła... i nie wiadomo czy coś jej jest.
akkim
03.07.2012 12:14
A nikt jakoś nie napisze, „A na cholerę jej to było?”, „Po diabła Pchała się na jakieś podrzędne testy, które niewiele Jej dają” „Na groma Jej jazda i to jeszcze po jakiejś prostej a w dodatku dla jakiejś Marussi”, Pozdrowienia Pani Villota, Wyjdź z tego jak najszybciej. Jeden Taki też Robił, co Kochał, ale Jemu /pewnej grupie/ „wypadało” skopać to i owo, a nawet Przestali Go cenić.
krzysiu111
03.07.2012 12:01
Oby nic złego z kręgosłupem nie było bo to jednak bardzo niebezpieczne uderzenie http://audioboo.fm/boos/871249 Tutaj jest chyba relacja świadka tego zdarzenia http://audioboo.fm/boos/871212-more-from-chris-mann-on-maria-de-villota-s-crash-at-duxford?playlist_direction=reversed I tu też
gnodeb
03.07.2012 11:57
Jeśli te nagłe przyspieszenie spowodował system przeciw zgaśnięciu silnika to jak zatrzymać bolid bez tak niebezpiecznego kopa, jest guzik 'neutral' czy coś podobnego? Dziwna to sprawa, a sam wypadek makabryczny, co innego uderzenie samą głową, a co innego jeśli jeszcze jest ona dopychana przez masę bolidu... :/
adept
03.07.2012 11:51
[quote="jary"]macie foto http://twitpic.com/a3duh9/full[/quote] Kiepsko :(. Gdyby nie te podniesienia po bokach osłaniające głowę, które niedawno wprowadzono, to chyba ścięło by jej głowę... Jak to przeżyje bez uszkodzenia mózgu, to będzie cud.
Mr President
03.07.2012 11:51
Ciekawe, że piszą "Villota"... Może to skojarzenie jest nie na miejscu, ale od razu nasuwa mi się sytuacja, kiedy rząd Vichy podobnie pomijał przedrostek "de" przed nazwiskiem gen. de Gaulle'a... No ale myślę, że tym razem nikt nie robi tego celowo ;)
MatiXF1
03.07.2012 11:50
[quote="Aeromis"]Po drugie nabijane się groźnego wypadku może świadczyć tylko o stanie intelektu właściciela[/quote] Dokładne, lepiej tego się ująć nie dało Mam nadzieję że wszystko skończy się dobrze I moja propozycja: zablokujcie możliwość pisania komentarzy pod tym newsem żeby uniknąć głupich komentarzy
Aeromis
03.07.2012 11:46
Po pierwsze, to jeśli przyczyną był brak doświadczenia to nie Jej wina. Po drugie nabijane się groźnego wypadku może świadczyć tylko o stanie intelektu właściciela, Mam nadzieję, że Maria szybko dojdzie do zdrowia i znów będzie mogła wsiąść za kółko.
wsadders98
03.07.2012 11:44
uff całe szczęście, że jej stan jest stabilny
F1 Bastek
03.07.2012 11:40
''She is reported to be in a stable condition''.
Karol26
03.07.2012 11:39
Racja nie miejsce na śmiech. Wiadomo, że ta Pani nie jest super kierowcą i mistrzem świata by nie była ale to też człowiek i na pewno cierpi więc należy się jej współczucie i trzeba liczyć, że wróci do formy :)
krzysiu111
03.07.2012 11:36
Panowie tu nie pora na nabijanie się z niej...dopóki nie poznamy szczegółów wypadku ciężko jest powiedzieć co tak na prawdę tam miało miejsce
ChickOne
03.07.2012 11:34
TAk, gdyby nie ten wypadek zapewne zostałaby mistrzynią świata
Karol26
03.07.2012 11:33
Podobno stan jest stabilny...
krzysiu111
03.07.2012 11:32
OJ...niedobrze. Zaraz jak zobaczyłem tego newsa to myślałem że pewnie zaliczyła spina i rozwaliła bolid. A tutaj wygląda to na poważny wypadek. Oby nie miała poważnych obrażeń, bo takie uderzenie mogło być tragiczne w skutkach :(
jary
03.07.2012 11:25
macie foto http://twitpic.com/a3duh9/full
yorg
03.07.2012 11:14
Jaja sobie robicie... Kobieta głową przywaliła przy 50km/h nie bolidem, GŁOWĄ! Nie ma się z czego nabijać panowie... Wstyd :/
katinka
03.07.2012 11:04
Biedna Maria, a tak się cieszyła na te testy :( Trzymam mocno kciuki, aby nic się nie stało, ale to raczej chyba poważny wypadek, podobno nawet Ją reanimowali. Nie wiem po co tak mówić, nie wiadomo, czy to jej wina była, a nawet jakby, to każdy może popełnić błąd, a facetom kierowcom, tez to się zdarza, potrącają mechaników w boksach czy porządkowych na torze, lub nawet urywają drzwi od samochodu medycznego podczas wyścigu, zdarza się po prostu.
Dante
03.07.2012 11:00
Chcę wam tylko uświadomić, że mózg przy hamowaniu z 50km/h na odcinku kilku centymetrów wbrew pozorom nie jest zbudowany z betonu i nie zatrzyma się bez żadnych reperkusji w miejscu. Jeżeli chodzi o wypadek - nie ma co komentować bo tak właściwie nie wiadomo co się stało - nikt nie wie czy to wina zespołu, Jej czy może awarii bolidu. A ludzie poniżający ją ponieważ jest kobietą - hej - a wy jesteście tylko komentującymi na polskiej stronie o F1. Ona przeszła przez dużo szczebli kariery wyścigowej i jest na przedsionku F1 a wy jesteście na przedsionku swoich komputerów. ;)
Karol26
03.07.2012 10:58
Nie są optymistyczne te informacje. Pamiętam jak było z Henrym też obrażenia głowy i skończyło się tragicznie. Mam nadzieję, że ta sytuacja to będzie wyjątek...
yaper
03.07.2012 10:48
Smutny news, a jednocześnie pożywka dla internetowych trolli, który zaraz wyjadą z tekstem, że kobiety nie powinny prowadzić bolidu F1 - byzydura! Facetowi także mógłby się przydarzyć taki pechowy wypadek. Nie znacie szczegółów to nie oceniajcie! I tak, nadal optuję za kobietami w F1, co najmniej na stanowisku testera. Życzę Susie Wolff spełnienia tego marzenia, na przekór malkontentom. ... a teraz zabieram się za czytanie komentarzy powyżej i sprawdzę, czy moje pretensje co do niektórych użytkowników tego serwisu są słuszne.
TommyYse
03.07.2012 10:41
@Ralph1537 Tak, może dostała jakimś ostrym elementem w wizjer i jej przebiło...
jary
03.07.2012 10:41
gdzieś wyczytałem że rampa była na takiej wysokości że uderzyła prosto w kask, więc zatrzymała się z 50 km/h na kilku cm. obawiam się, że może się to skończyć gorzej niż z Massą na Węgrzech.
Flybutter
03.07.2012 10:39
@Ralph1537 uderz jadąc 50km/h w taką rampę. Widzę, że WooQash mnie ubiegł w komentarzu. ;)
WooQash
03.07.2012 10:38
Dostań czymś w głowę przy prędkości 50km/h to pogadamy.
FelipeF1.
03.07.2012 10:36
Baba za kółkiem :/
Ralph1537
03.07.2012 10:35
To pokazuje jak kobiety prowadza... ale przy 50km/h zagrożenie życia w f1?
WooQash
03.07.2012 10:32
Nic nie rozumiem z tych newsów.
Flybutter
03.07.2012 10:32
@Gie chyba masz rację... Chociaż w normalnych warunkach na torze chyba nie ma szans, żeby uderzyć w rampę wyładowczą...
Gie
03.07.2012 10:30
No i znowu rozpocznie się debata nad "zamkniętymi" bolidami F1.
Flybutter
03.07.2012 10:24
Ona nie jest przypadkiem członkinią ruchu/organizacji dot. kobiet w sportach motorowych? Nie powiem, jako kobieta baaardzo jej gratuluję tego wyczynu i trzymam kciuki, aby wszystko dobrze się skończyło dla jej zdrowia. P.S: Trochę tak dziwnie... Mężczyzna miałby taki wypadek, to komentarzy chyba byłoby dwa razy więcej i byłyby 'ostrzejsze' :] wg innej strony: [quote]wedle doniesień znajdujących się na miejscu osób, bolid prowadzony przez de Villotę uderzył w rampę wyładowczą znajdującą się w tylnej części ciężarówki. Główną siłę uderzenia przyjął kask osłaniający głowę Hiszpanki.[/quote]
jpslotus72
03.07.2012 10:19
Trudno napisać cokolwiek, żeby nie zostać oskarżonym o "seksistowski szowinizm"... Incydent może się zdarzyć każdemu - ale nie każdy incydent. Gorszego PR-u sobie i przedstawicielkom swojej płci de Villota na początku swojej "przygody" z F1 nie mogła już zrobić. Pech? - czy "okrutna" prawda? EDIT: W chwili, kiedy pisałem swój komentarz, wiadomości nie były jeszcze zbyt dokładne i wyglądało to raczej na niegroźny incydent. Wraz z kolejnymi informacjami kontekst stawał się coraz bardziej poważny - i w tym momencie w innym już znaczeniu "trudno napisać cokolwiek", poza życzenia zdrowia dla de Villoty...
Wmiarenietypowy
03.07.2012 10:16
Ale wpadka. Tak to jest wsadzić kobietę za kierownicę :D Oczywiście żartuję, bez nerwów :P
Adakar
03.07.2012 10:11
testy na prostym odcinku ... zderzenie z transportem zespołu ... najechanie na jego tył ... Nie koniecznie też to musi być wina same Mari, a organizacji zespołu. Ale gdyby np. było zbyt "ciasno" w ich "garażach" to uderzenie przy wyjeździe/wjeździe byłoby symboliczne, a jeśli nawet, to ułamała by półośkę/skrzydło etc... a nie przewozili ją do szpitala. Więc musiała wbić w transporter. Zaliczyła spina, wypadła z ustalonego toru jazdy i zakończyła na transporterze Marusiowym, albo uległ awarii jakiś element (?) zaciął się gaz albo hamulce nie działały tak jak powinny ?
Krauza
03.07.2012 10:03
Ekhm... :D