Glock: Nie liczę się w tegorocznym rynku transferowym
Niemiec również nie żałuje związania się z zespołem Marussia
09.08.1215:19
1639wyświetlenia
Timo Glock oznajmił, że nie liczy się w tegorocznym rynku transferowym.
30-latek posiada ważny kontrakt z zespołem Marussia do końca sezonu 2014 i kierowca oznajmił, że nie liczy się w walce o posady w ekipach Ferrari, McLaren czy Mercedes, gdzie większość niemieckich fanów chciałaby go ujrzeć. Glock w rozmowie z motorsport-total.com powiedział, że jest lojalny wobec swojego obecnego zespołu i pozostanie z nim w przyszłym roku.
Wiem jak wygląda moja przyszłość- odpowiedział były zawodnik Toyoty na pytanie, czy przygląda się obecnemu rynkowi transferowemu kierowców. Glock zapytany, czy w takim razie postanie w swoim obecnym zespole oznajmił:
Dokładnie tak.
Zawodnik Marussi również spytany, czy jeżeli zadzwoniłby do niego szef innego zespołu, to czy odebrałby od niego telefon, odpowiedział:
Nie ważne kto dzwoni, zawsze odbieram telefon i grzecznie na niego odpowiadam!
Jak się okazuje, Niemiec miał propozycję od ekipy Renault w 2009 roku, która obecnie pod nazwą Lotus ma jeden z najlepszych samochodów w stawce. Glock nie uniknął pytania, czy żałuje dziś związania się z ówczesnym Virgin Racing, zamiast z ekipą z Enstone.
Nie, jeżeli pojawiłaby się taka sama sytuacja jak wtedy, zrobiłbym to samo. Jeżeli podejmiesz decyzję i wiesz dlaczego podjąłeś tą decyzję, to nie ma sensu narzekać ani się zastanawiać. Tylko ja wiem jaka była wtedy sytuacja i nikt inny więcej. To co zrobiłem było absolutnie prawidłowe.
Źródło: onestopstrategy.com
KOMENTARZE