Vettel zdobywa piąte pole position w sezonie

Opis przebiegu kwalifikacji na torze Buddh
27.10.1211:42
Dawid Hojczyk
5320wyświetlenia

Sebastian Vettel najszybciej przejechał okrążenie toru Buddh i wygrał kwalifikacje przed Gran Prix Indii. Czołową trójkę uzupełnili Mark Webber i Lewis Hamilton.

Pomimo tego, że McLareny próbowały podgryzać Red Bullu, to jednak najnowsze poprawki do RB8 dały efekt i niemiecko-australijski duet pewnie zdobył pierwszy rząd.

Ostra walka toczyła się o wejście do ostatniego segmentu kwalifikacji. Zawodnicy kilkukrotnie wzajemnie wypychali się z czołowej dziesiątki i ostatecznie w Q2 m.in. Grosjeana, Hulkenberg i Schumacher.

Q1

Pierwsze 20 minut rozpoczęło się od wyjechania na tor duetu Force India, ale niedługo po Hulkenbergu i di Reście na torze znalazła się znaczna grupa kierowców, którzy chcieli jak najszybciej przejechać pomiarowe okrążenie. W boksach dłużej pozostawali reprezentanci Red Bulla oraz McLarena.

Po pierwszych 5 minutach, na czele znajdował się Nico Hulkenberg przed Perezem, ale wówczas czasu nie odnotowali jeszcze najlepsi kierowcy. Niemiec został zmieniony na prowadzeniu przez Felipe Massę - czasem 1:27.082 Brazylijczyk pokazał, że trzeci trening nie pokazał faktycznego tempa Ferrari.

W połowie sesji, za Massą znajdowali się Raikkonen, Hulkenberg i Alonso, jednak z garaży wciąż nie wyjechali kierowcy McLarena i Ferrari. Dobrym czasem na twardej mieszance popisał się kolejny z Brazylijczyków, Bruno Senna, który jako pierwszy złamał barierę 1:27 i znalazł się na czele tabeli.

Vettel na swoim pierwszym okrążeniu wskoczył na pozycję lidera, a po tym jak wszyscy mieli na koncie pomiarowe okrążenia, w tarapatach znalazł się Vergne, który okupował 18 lokatę, ze stratą 0.3s do Kobayashiego, który był znacznie wolniejszy od zespołowego kolegi. W dolnej części tabeli, Petrov był szybszy od Kovalainena, a oba bolidy HRT znalazły się przed Pic'iem.

Vergne uciekł z 18 pozycji - poprawił się o dwie lokaty. Za Francuza spadli di Resta i Ricciardo, ale obaj wciąż mieli szansę poprawić swoje czasy. Di Resta zrobił co do niego należało i znalazł się na 14 lokacie przed Schumacherem. Ricciardo wykręcił 12 czas i ostatecznie Vergne znalazł się poza grupą kierowców awansujących do Q2.

Do Q2 nie awansowali: Vergne, Petrov, Kovalainen, Glock, de la Rosa, Karthikeyan i Pic.

Q2

Druga część czasówki rozpoczęła się pod żółtymi flagami, ponieważ z toru usuwany był bolid Heikki Kovalainena, który w końcówce Q1 znalazł się na poboczu. Od razu na torze pojawili się wszyscy kierowcy - oczywiście na miękkim ogumieniu.

Seria pierwszych okrążeń dała prowadzenie Vettelowi, który znokautował stawkę - drugi Webber stracił do Vettela 0,3s, a trzeci Hamilton już 0,6s. Zaskakująco dobrą postawę prezentował przez całą sesję Bruno Senna, który na każdym okrążeniu był szybszy od Pastora Maldonado.

Na 7 minut przed końcem, ostatnie trzy miejsca należały do Grosjeana, Massy i Buttona, co zapowiadało bardzo zaciętą końcówkę drugiego segmentu kwalifikacji. Świetną formą popisywał się Nico Rosberg - był jednym z czterech kierowców, którym udało się złamać barierę 1:26,0.

Buttonowi udało się wykręcić dobry czas i wskoczyć na 6 miejsce. Zaraz potem, Jenson został zepchnięty przez Bruno Sennę. W samej końcówce doszło do wielu przetasowań - dziesiątki wypadli Schumacher, Hukenberg i Raikkonen, którzy wciąż mieli szansę poprawić swoje rezultaty.

Raikkonen wypchnął Massę - do Q3 wówczas awansowali obaj kierowcy Lotusa. Świetne okrążenie w ostatnich sekundach przejechał Maldonado i wskoczył na 7 miejsce. Na 10, zagrożonym miejscu znalazł się Kimi, ale prędko z niego uciekł. Szybkie kółko dało awans Massie kosztem Grosejana, również Perez rzutem na taśmę awansował dalej. Jenson Button w samej końcówce przejechał jeszcze jedno szybkie kółko, dzięki któremu wskoczył na drugie miejsce przedzielając kierowców Red Bulla.

Do Q3 nie awansowali: Grosjean, Hulkenberg, Senna, Schumacher, Ricciardo, di Resta, Kobayashi.

Q3

Zanim zapaliły się zielne światła z garażu został wypuszczony żądny walki Lewis Hamilton. Zaraz po Angliku, boksy opuścił Fernando Alonso. Reszta kierowców postanowiła poczekać chwilę na jak najlepsze warunki do walki o pole position przed wyścigiem o Grand Prix Indii.

Jedynie pięciu kierowców zachowało dwa komplety świeżych, miękkich opon, dlatego druga połowa zawodników spędziła trzecią część czasówki w garażach. Hamilton i Vettel zepsuli pierwsze okrążenie, natomiast Alonso pojechał swoje najlepsze okrążenie - 1:25.773s. Hiszpan został zepchnięty przez Marka Webbera, który wykręcił 1:25.327s. 4 minuty przed końcem, czasem jednego okrążenia legitymowała się jedynie trójka kierowców - Webber, Alonso, Hamilton.

Dwie minuty później, na torze byli już wszyscy, z wyjątkiem Rosberga, który postanowił nie wykręcać czasu w Q3. Na kolejnym wyjeździe, Vettel wskoczył minimalnie przed kolegę z zespołu, jednak wszyscy mieli w zanadrzu jeszcze po jednym szybkim okrążeniu.

Ostatecznie nikomu nie udało się pokonać Niemca, który zdobył piąte pole position w tym sezonie. Pierwsza szóstka zawodników ułożyła się w zespołowe pary - drugi był Webber, później Hamilton i Button, przed Alonso i Massą. Dalej Raikkonen, Perez, Maldonado i Rosberg, który w Q3 nie przejechał pomiarowego okrążenia.

•  Wyniki kwalifikacji do wyścigu o Grand Prix Indii

Pogoda na koniec sesji
Temperatura toru: 37°C
Temperatura powietrza: 30°C
Prędkość wiatru: 2,9m/s
Wilgotność powietrza: 22%
Sucho

KOMENTARZE

15
karrot
27.10.2012 11:37
Przez ten zbliżający się wyścig, tej nocy nie zasnę.. i me cierpienia na dodatek godzinę dłuższe. Odprawiam modły do alternatora / Groszka, który mógłby pozostać na torze nieco dłużej i staranować w imię ogólnego dobra pewien bolid, gdy ten wyjedzie z pit lane. Po drodze do wyścigu o 6 nad ranem, ostatni raz można zobaczyć odchodzącą legendę na Phillip Island.
jordan23
27.10.2012 07:22
Przykro mi to stwierdzić ale mimo tak małej przewagi czasowej, to już chyba karty co do mistrzostw są rozdane.
nicker007
27.10.2012 06:10
Czyli mieliśmy dobre złego początki.... Sezon zaczął się od równej walki można by rzec 2/3 stawki, a teraz mamy ogromną nudę bo znowu taki Seb ma meega samochód.... Wcale nie zasłużył ( mając taką przewagę to na 99%) na ten tytuł i będę dalej o tym gadać :P Co do kwalifikacji i tego wyścigu to może dojść do twardej walki o podium : )
yaqb123
27.10.2012 01:03
Osobiście sądzę, że Massa pełnił rolę bardziej kierowcy testowego w warunkach wyścigowych. Od tak nie można zyskać takiego tempa.
Rubiq
27.10.2012 12:24
Uważasz że z taką precyzją dopasował kółko żeby akurat znalazł się te setne części sekundy przed Webberem?
francorchamps
27.10.2012 11:52
Rubiq@ Jakby trzeba bylo to Vettel dolozylby kolejne z 0.3 sekundy...
Rubiq
27.10.2012 10:06
Komentarze co najmniej jakby Vettel wygrał to PP z przewagą 3 sekund. Niecałe 0,3s przewagi nad innym bolidem to naprawdę niezwykła dominacja, opanujcie się ludzie. :P
xdomino996
27.10.2012 10:03
@jpslotus72 W przyszłym sezonie znowu będzie szukał tej "fazy", jak co roku, a gdy Ferrari będzie potrzebować 2 kierowcy to naglę ustawią poprawnie bolid i oto Massa będzie walczyć o podia
LH85
27.10.2012 09:58
Jaka niespodzianka, nikt sie nie spodziewał...
dejacek
27.10.2012 09:57
no i niestety nie myliłem się. Ferrari już się wyprztykało z pomysłów na ten rok. Pozostaje modlitwa o pecha konkurentów, safety car, Grosejan, lub alternator. No cóż, cuda się zdarzają i ja w to wierzę. Ferdek 3maj się.
Reyon
27.10.2012 09:52
Ja tak sobie myślę, że jeśli FIA niczego nie zabroni to w zasadzie Vettela można już tytułować czterokrotnym MŚ :D Nie no niektórych może to śmieszyć ale ja już w zasadzie jestem pewien kto zgarnie tytuł w tym roku, a przyszły raczej będzie podobny do zeszłorocznego przebiegiem (biorąc pod uwagę powyższy warunek). Wtedy tylko trzy braknie do Schumiego. No chyba, że Mercedes... ale nie wątpię :P No a mój ulubiony srebrny zespół tj. McLaren nawet jeśli będzie szybszy od RBR i Perez okaże się drugim Kimim to i tak coś spierdzielą. No to na tyle moich dywagacji na temat przyszłości... Nie wiem jak innym ale mnie Massa naprawdę imponuje. Mimo tych błędów w treningach to jego agresja i chęć walki jest naprawdę godna podziwu.
jpslotus72
27.10.2012 09:52
Okazuje się, że RBR to przez sporą część sezonu był "Przyczajony tygrys, ukryty smok"... Ferrari rzeczywiście znowu ma dwóch kierowców - przez dwa i pół sezonu Felipe szukał zgubionej "fazy".
konradosf1
27.10.2012 09:50
moze byc ciekawie na starcie, bo Vettel nie musi odskoczyć przed T1, a jesli Alonso i Hamilton dotrwają do T3, to Vettel może nie utrzymać się na długiej prostej. Oczywiście mogę się pomylić, ale na pewno start będzie ciekawy
corey_taylor
27.10.2012 09:46
no kto by pomyślał..
francorchamps
27.10.2012 09:46
Podczas tej sesji kwalifikacyjnej emocje siegnęły zenitu.. Od Q1 aż do końca Q3 nie wiadomo bylo kto wygra.. ;) Czas dający PP sekunde gorszy niż rok temu.. Jutro pewnie w momencie startu DRS Vettel bedzie mial 5 sekund nad P2..