Pirelli chce większej liczby mieszanek

Dzięki temu moglibyśmy uniknąć wyścigów na jeden pit stop
01.11.1213:53
Paweł Zając
1686wyświetlenia

Pirelli potrzebuje większego zakresu mieszanek, aby uniknąć wyścigów na jeden pit stop takich jak ostatnie Grand Prix Indii.

Dostawca opon do Formuły Jeden musi określić przed rozpoczęciem sezonu cztery mieszanki, z których dwie będą używane podczas każdego weekendu. System został wprowadzony w 2007 roku, kiedy to Bridgestone został jedynym dostawcą ogumienia.

Paul Hembery uważa jednak, że cztery mieszanki nie są w stanie sprostać pełnemu wachlarzowi nawierzchni, konfiguracji i temperatur, które pojawiają się podczas sezonu F1. Bardzo chcielibyśmy mieć więcej mieszanek, gdyż mielibyśmy więcej rozwiązań, które zapewniłyby wyścig na 2 lub 3 postoje. Z czterema rodzajami ogumienia zawsze trzeba iść na kompromis. Minimalnie, moglibyśmy zrobić osiem mieszanek, pracujących przy dużych i niskich temperaturach na każdym z czterech poziomów, które mamy obecnie.

Hembery potwierdził, iż jeszcze nie doszło do żadnych rozmów na ten temat i Pirelli pracuje nad sfinalizowaniem czterech mieszanek na sezon 2013. Brytyjczyk przyznał jednak, że będzie rozmawiał z FIA i zespołami na temat zwiększenia liczby mieszanek na kolejne lata.

Szef Pirelli Motorsport dodał również, iż zwiększenie przewidywalności strategii w trakcie sezonu jest nieuniknione. Zespoły cały czas się poprawiają. Starają się zredukować zużycie i degradację opon, a my staramy się je podnieść, więc pracujemy w innym kierunku. Inżynierowie pracujący w zespołach są świetni. Na starcie sezonu wiele się mówi o oponach, jednak oni nie udzielają komentarzy. Wiedzą, że jeśli uda im się rozgryźć ten aspekt to zyskają przewagę. W przyszłym roku zmienimy wiele rzeczy. Czy to wystarczy?

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

10
Challenger
02.11.2012 08:05
1. opony powinny byc tak dopracowane zeby 2 pitstopy byly minimum 2. powinny wrocic tankowania - a info o wadze bolidu powinni znac tylko sedziowie i powinno byc podawane po wyscigu. 3. nieszczesny DRS - rzecz ktora ograniczyla wyprzedzania do prostych, no ale nikt nie wymyslil jeszcze nic lepszego na to zeby dalo sie sensownie wyprzedzic maruderow blokujaych wszystkie zakrety a ustawionych na top speed. Niestety dzisiaj pan Tilke tak poprojektowal tory ze nie da sie gdzie indziej wyprzedzac bo jego glownym zamyslem jest parada kolorowych aut. 4. Na moj gust mozna by wprowadzic zasade: ze po polowie sezonu, po kazdej polowie wyscigu ostatni samochod odpada i musi zjechac do boksu. co 5 okrazen jeden az zostanie 15. wtedy pozbywamy sie z toru dublowanych. 5. powinno punktowac 15 zawodnikow 6. calkowcie wyrzucic z kalendarza wyscigi uliczne w ktorych nie da sie wyprzedzic ani jednego auta. Zostawic tylko Monaco jako te perelke i tyle. mozna wymyslic jeszcze pare ciekawszych metod na uatrakcyjnienie tego sportu, ale trzeba by podziekowac lesnym dziadkom.
oxiplegatz
01.11.2012 11:57
Ja nie miałbym nic przeciwko wyścigom na jeden pit stop (jak ktoś dobrze obchodzi się z oponami), ale pod warunkiem że będzie walka i prawdziwe wyprzedzanie na torze. A nie tylko wymijanie z DRS, powinni wywalić to dziadostwo z F1.
robertunio
01.11.2012 09:07
Opony powinny byc hipersuperhiper twarde, ale tak jak w przypadku silnikow powinno przyslugiwac 8 szt. na sezon ;-)
Aeromis
01.11.2012 03:35
Jeśli opony byłyby "dograne" a nie takie jak w tym roku, to czemu nie. Jednak strach pomyśleć, co by było jakby w tym sezonie było sześć lub więcej mieszanek, skoro nie wszystkie zespoły nawet teraz je ogarnęły.
zgf1
01.11.2012 02:47
Moim zdaniem powinno byc wiecej typow, nie oznaczonych kolorami. Zespol moze wybrac dowolnie na wyscig, po prostu strategia. I teraz np RB jedzie asekuracyjnie, bierze srednia mieszanke jedzie na 1 stop, Ferrari atakuje, super miekka, 3 stopy ;)
marios76
01.11.2012 02:45
Osiem mieszanek? Zientarski z Borowczykiem gubią się przy dwóch! Maldonado używa miękkich opon, czyli twardych... a ja muszę tłumaczyć gościom, dlaczego F1 nie jest bez sensu! @Darth ZajceV dobrze prawisz! A już bez sarkazmu z pierwszego zdania: Nic by się nie stało, jakby Pirelli wybrało na wyścig zbyt miękki zestaw- ot jeden pit stop więcej;) Jak jest za twardo, to jest nudno:/
latak
01.11.2012 02:31
Wg mnie może być i nawet 20 typów mieszanek. A oznaczenia niech będą tylko dla "Prime" i "Option" no i podział na mokre. Wtedy każdy "niedzielny" będzie zadowolony, a jak ktoś będzie chciał więcej informacji to sprawdzi sobie sam. edit: Własnie mnie ktoś ubiegł ;D i to nawet bardziej zrozumiałym językiem ode mnie napisał :D
Darth ZajceV
01.11.2012 02:29
Bo oznaczanie ich wszystkich różnymi kolorami ogólnie jest do bani. Opony się powinno nazwać twarda i miękka, tylko, że podczas każdego GP mieszanki skrywane pod nazwami byłyby różne. Niedzielni fani mieli by totalną prościznę, Borowczyk by się nie plątał o miękkiej mieszance, która jest bardziej twarda, a fanatycy po prostu mieliby dodatkowe info o oponach przed wyścigiem :P
Sar trek
01.11.2012 01:53
Jestem za, ale jak każdą oznaczą innym kolorem, to już w ogóle tego nie spamiętam i się nie połapię. krzysiek_aleks--> Ja bym dodał jeszcze średniomięką, miękośrednią, twardośriednią i średniotwardą
krzysiek_aleks
01.11.2012 01:25
Hipersupermiękka, hipermiękka, supermiękka, miękka, półmięka, pośrednia, półtwarda, twarda, supertwarda, hipertwarda i hipersupertwarda. Wystarczy?