FIA opublikowała listę startową na sezon 2013

Zabrakło na niej zespołu HRT
01.12.1220:30
Mateusz Szymkiewicz
6661wyświetlenia

FIA opublikowała oficjalną listę startową na sezon 2013, na której zabrakło ekipy HRT.

Na liście nie znalazło się kilku oficjalnie potwierdzonych przez zespoły kierowców, co może być spowodowane nieprzydzieleniem przez stajnie numerów startowych swoim kierowcom. Na liście wolne miejsca mają ekipy Lotus, Force India oraz Caterham.

Jednym z kierowców, którzy najprawdopodobniej utrzymają na przyszły rok swoją posadę jest Paul di Resta, reprezentujący Force India od dwóch sezonów. W zespole Marussia są dwa wolne miejsca, jednakże Timo Glock posiada z rosyjską stajnią kontrakt do końca 2014 roku, a jako jego przyszłorocznego partnera bardzo często wymienia się nazwisko Maxa Chiltona.

Potwierdzonymi kierowcami na sezon 2013, którzy nie pojawili się na liście startowej, są Nico Hulkenberg oraz Esteban Gutierrez, którzy zasilą szeregi Saubera, reprezentanci Toro Rosso - Jean-Eric Vergne i Daniel Ricciardo, a także Charles Pic, który na sezon 2013 przechodzi do Caterhama.

Lewis Hamilton, który na przyszły rok przechodzi z McLarena do Mercedesa, otrzymał dziesiąty numer startowy, a z kolei Sergio Perez, który zajmie miejsce Brytyjczyka w stajni z Woking, będzie się ścigał bolidem z numerem sześć.

LogoZespółPierwszy kierowcaDrugi kierowca
Red Bull
(Renault)
1. Sebastian Vettel2. Mark Webber
Ferrari
(Ferrari)
3. Fernando Alonso4. Felipe Massa
McLaren
(Mercedes)
5. Jenson Button6. Sergio Perez
Lotus
(Renault)
7. Kimi Raikkonen8. -
Mercedes GP
(Mercedes)
9. Nico Rosberg[/b]10. Lewis Hamilton
Sauber
(Ferrari)
11. -12. -
Force India
(Mercedes)
14. -15. -
Williams
(Renault)
16. Pastor Maldonado17. Valtteri Bottas
Toro Rosso
(Ferrari)
18. -19. -
Caterham
(Renault)
20. -21. -
Marussia
(Cosworth)
22. -23. -
Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

17
MPOWER
04.12.2012 04:14
Kimi nr 7 :) A dlaczego w tabelce nie ma składu Saubera - Nico nr 11 a Esteban nr 12.??? STR - Ricciardo nr 19 Vergne 18 oraz Do tego Glock w Marussi 22 oraz Pic w Caterhamie nr 20 ? Z tego co wiadomo, to oni raczej mają już na 100% zaklepane miejsce. Wakaty tylko są - Lotus nr 8, dwa w FI nr 14 i 15, Caterham 21 i Marussia 23.
Ambrozya
03.12.2012 11:13
@Szyderca, numeru 13 nigdy nie ma w stawce.
jpslotus72
03.12.2012 10:43
@Anderis [quote="Anderis"]Moim zdaniem optymalna liczba zespołów w stawce to 12 lub 13, niezależnie od tego jak słaby jest ogon stawki[/quote]Jak dla mnie optymalna stawka składała się z 11 zespołów. Oczywiście, było bardzo "kolorowo", kiedy w dawniejszych czasach startowało wiele zespołów, niektóre wystawiały tylko jeden bolid, inne brały dział tylko w wybranych wyścigach (np. Team Gunston w RPA), trzeba było się było w ogóle zakwalifikować do wyścigu, bo zgłoszonych było więcej bolidów niż miejsc startowych (zresztą liczba pól startowych na różnych torach też była różna) itd. Ale to nie jest rozwiązanie na dzisiejsze czasy. Jeszcze niedawno stawka przez dłuższy czas składała się właśnie z 11 zespołów - i jak dla mnie, wystarczało emocjonującej walki na czele, w środku i z tyłu. Zwykle jedna ekipa trochę odstawała od reszty - można było jej kibicować, obserwując wysiłki w celu nadrobienia straty. Dla mnie nie jest to jakąś dodatkową wartością, ze odstają trzy zespoły zamiast jednego - jest tylko więcej dublowania i tym samym potencjalnego zamieszania (także w Q1). Patrząc na to, jak wyglądała sytuacja w sezonie 2009 i w trzech ostatnich - jeśli chodzi o dolną część stawki - to wolałbym już listę startową złożoną z 10 zespołów, niż z 12... A 11 to to chyba najlepszy kompromis. A co do samego odejścia HRT - nie mam właściwie co komentować, bo ten zespół nie "kupił" mnie w żaden sposób w czasie tych trzech sezonów. Dlatego też nie odczuwam właściwie żadnych emocji, które by się z tym faktem wiązały - w formalny sposób przyjmuję to do wiadomości. Co do kierowców - de la Rosa ma już swoje lata, a Karthikeyan... szkoda słów.
Szyderca
03.12.2012 10:31
Jest 11 zespołów więc ostatni kierowca powinien mieć 22 a nie 23. Dla kogo zarezerwowany jest numer 13?
zefu
02.12.2012 11:22
Guzik nr 5 :)
ROOK
02.12.2012 05:23
@adnowseb: Też mam taką nadzieję, ale kto tam ich wie? Przecież kolejną tradycją Mercedesa jest to, że samochód ustawiają wedle preferencji słabszego kierowcy, o czym chyba najlepiej mówią ich najlepsze pozycje w WDC. :) A jeszcze co do HRT: była mowa o wstrzymywaniu wypłat – mam nadzieję, że nie porzucili swoich pracowników w Sao Paolo w Brazylii? :))
adnowseb
02.12.2012 03:58
[quote]a kto miał dostać nr startowy?? Hamilton??[/quote] @Kamikadze2000 Coś pokręciłeś :) :)) Pozdro. (ale da się zrozumieć co miałeś na myśli) @ROOK Obyś się nie mylił ,bo śmiesznie by wyglądało gdyby Rosberg ''lał'' Hamiltona :)
Kamikadze2000
02.12.2012 02:42
@ROOK - a kto miał dostać nr startowy?? Hamilton?? Zgodnie z zasadą nowy dostaje gorszy... ;)
Anderis
02.12.2012 11:32
[quote="cobra"]Moim zdaniem nie ma czego żałować. [/quote] A ja żałuję. Moim zdaniem optymalna liczba zespołów w stawce to 12 lub 13, niezależnie od tego jak słaby jest ogon stawki (w sumie HRT takie złe nie było, niezawodność mieli jako-taką i regułę 107% wyrabiali zawsze poza paroma wyjątkami). W Q1 i Q2 będzie teraz odpadać po 6 zawodników. Liczba kierowców odpadających w Q1 zawsze była wyznaczana ze wzoru: (liczba wszystkich bolidów w stawce - 10)/2 niezależnie od tego, ile bolidów było na gridzie. Nie widzę powodów, dlaczego miałoby się to zmienić.
ari2k5
02.12.2012 08:03
@Adakar Mylisz się - 16 wchodzi do Q2 i 10 do Q3 - odpada po 6 samochodów na sesję.
Adakar
02.12.2012 07:05
@Michal13 bedzie po staremu, tylko 2 mniej w Q1 będzie odpadać. Q2 i Q3 bez zmian
Michal13
02.12.2012 06:55
lepiej 5 i żeby byla 17 w Q2 to caterham lub marussia sie beda mogli zalapac chociaz watpie ale zobaczymy.
michal132
01.12.2012 09:55
zmienią teraz w Q1 będzie odpadać 6
iceneon
01.12.2012 09:35
Będzie odrobinę ciekawiej w Q1.
ROOK
01.12.2012 09:08
[quote="michal132"] i w ten oto sposób zamknęła się historia HRT [/quote] Musiało być naprawdę źle, bo w mało którym sezonie zespoły tak mało inwestowały w rozwój na następny sezon. Cóż, kryzys ujawnia najsłabsze ogniwa… A w Mercedesie każdego roku lepszy kierowca dostaje gorszy numer startowy… :)
cobra
01.12.2012 08:13
Moim zdaniem nie ma czego żałować. HRT praktycznie od samego początku do samego końca swojego istnienia sprawiało wrażenie teamu, dla którego największym osiągnięciem jest dowiezienie bolidów do linii mety (ach te radosne wypowiedzi kierowców po każdej zakończonej sesji bez poważnej usterki). Sorry, ale nawet będąc słabym trzeba mieć jakieś ambicje (patrz: Caterham).
michal132
01.12.2012 07:57
i w ten oto sposób zamknęła się historia HRT :(( szkoda