Whitmarsh chciał pomóc Kovalainenowi w zdobyciu posady w Marussi

Szef McLarena skontaktował się z 31-latkiem w tej sprawie we wtorek
07.02.1308:29
Mateusz Szymkiewicz
2514wyświetlenia

Szef McLarena - Martin Whitmarsh ujawnił, że próbował pomóc Heikkiemu Kovalainenowi w znalezieniu angażu na sezon 2013 w ekipie Marussia.

Kovalainen w latach 2008-2009 reprezentował barwy McLarena, po czym dołączył do Caterhama. Po trzech latach spędzonych w stajni z Leafield, Fin utracił swoją posadę na rzecz cieszących się lukratywnym wsparciem sponsorów Charlesa Pica oraz Giedo van der Garde. Były szef 31-latka ujawnił, że próbował mu pomóc znaleźć posadę na tegoroczny sezon.

Rozmawiałem z Heikkim we wtorek, oferując mu pomoc przy zdobyciu posady w Marussi - powiedział Martin Whitmarsh gazecie Turun Sanomat.

Warty odnotowania jest fakt, iż Marussia współpracuje z McLarenem, mając z nim kontrakt na ścisłą współpracę technologiczną.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

5
Kamikadze2000
07.02.2013 12:50
Mogli go z powrotem wziąć do McLarena. :)
jpslotus72
07.02.2013 10:54
@koszal Dzięki za korektę. To rzeczywiście zmienia sens. (Ile wziąłbyś za korepetycje z angielskiego? :) - ja miałem w szkole francuski, którego nie cierpiałem... C'est la vie.)
koszal
07.02.2013 09:47
@jpslotus72 Zdaniem Lewisa to szalenstwo ze przeoczyli Heikkiego na rzecz pay-driverow.
jpslotus72
07.02.2013 09:30
Trzeba było dzwonić we wtorek - ale w grudniu (po południu)... W pierwszym dniu testów już chyba ciut za późno na załatwianie posady? W oryginale jest jeszcze pikantny akapit:[quote]Lewis Hamilton, Kovalainen's former teammate, said he thinks team bosses are "crazy" to have overlooked the highly rated 31-year-old in favour of pay-drivers.[/quote]Myślę, że dobrze zrozumiałem sens (z grubsza: zdaniem Lewisa, byłego partnera zespołowego Kovalainena, "głupotą ze strony szefów jest umieszczać wysoko notowanego 31-latka w roli pay-drivera"), ale dokładne tłumaczenie pozostawiam tym, którzy w angielskim są mocniejsi ode mnie...
rno2
07.02.2013 08:51
A wydawało się, że to taka koleżeńska współpraca na linii Marussia-McLaren na rozsądnych warunkach finansowych, a tu takie wpychanie swojego protegowanego w zamian za współpracę... Nie zdziwie się jak zobaczymy info pod koniec sezonu ,,McLaren kończy współpracę z Marussią z końcem sezonu 2013" :-)