Zespoły Bridgestone zawarły pakt

Wszystkie zespoły zaopatrywane w opony przez Bridgestone podpisały unikalne porozumienie o wymianie informacji i współpracy w tym roku.

Zanim Williams i Toyota uciekły z obozu Michelin, Ferrari - jedynie z Jordanem i Minardi także na japońskich gumach - nie wygrało tak naprawdę ani jednego Grand Prix w 2005 roku.

Ferrari, Williams, Toyota, Midland i Super Aguri, podpisały jednak dokument zatytułowany "Pakt o współpracy użytkowników Bridgestone" (Bridgestone Users Cooperation Pact), w ramach którego informacje o rozwoju opon z wyścigów i testów będą zbierane w jedną całość i udostępniane wszystkim zespołom Bridgestone.

Problemem przy takich porozumieniach jest oczywiście to, że na początku może się wydawać, że najwięcej zysków wyciągną mniej konkurencyjne zespoły, a dezinformacja i fałsz staną się główną bronią pomiędzy dwoma lub więcej zespołami Bridgestone, którym przejdzie ze sobą walczyć o mistrzostwo.

O ile dokładny podział w nowej walce pomiędzy Michelin i Bridgestone nie jest jeszcze znany, o tyle dyrektor techniczny Williamsa uważa, że z powodu zmiany opon na sezon 2006 wynikła co najmniej jedna korzyść.

Podczas wczorajszych testów na mokro w Walencji Sam Michael powiedział: "To jest oczywiste patrząc na czasy okrążeń..., że opony Bridgestone mają przewagę w mokrych warunkach".

Źródło: Motorsport-Network.com