Sainz Jr: Red Bull ma prawo wymagać
Młody Hiszpan uważa, że program juniorski jest szansą, którą trzeba wykorzystać
09.05.1319:38
1163wyświetlenia
Carlos Sainz Jr, członek programu juniorskiego Red Bulla, twierdzi, że jego sponsor ma prawo wymagać wiele od swoich kierowców, a każdy z kierowca objęty patronatem producenta napojów otrzymuje wielką szansę.
Od dłuższego czasu mówi się, że program juniorski Red Bulla nie zawsze jest błogosławieństwem, kierowcy ścigają się pod ogromną presją, a podpisywane przez nich kontrakty są wręcz niewolnicze.
Młody Sainz, który w tym roku będzie ścigał się w GP3 uważa jednak, że program ma co prawda swoje negatywne strony, jednak pozytywy zdecydowanie je przeważają.
Myślę, że Red Bull dał mi wszystko. Podpisali ze mną kontrakt gdy miałem 15 lat i nawet nie zaliczyłem pełnego sezonu w bolidach jednomiejscowych- powiedział syn El Matadora.
Widzieli, że spisałem się w kartingu, a także podczas testów i uznali, że warto we mnie zainwestować. Zaufali mi i płacą za wszystko, więc mają prawo wiele wymagać. Nie można jednak narzekać i trzeba mieć świadomość, że to wielka szansa i po prostu trzeba ją wykorzystać. Pozytywy przeważają negatywy. Myślę, że każdy kierowca przyjąłby wsparcie Red Bulla, nawet pomimo dodatkowej presji. Wiele od ciebie wymagają i trzeba mieć dobre wyniki. To część posiadania sponsora, który ma dwie ekipy w F1, jednak mi to nie przeszkadza.
Hiszpan przyznał także, iż w tym roku czeka go sporo pracy w symulatorze ekipy F1.
Przeprowadziłem się do Anglii, gdyż Red Bull chce bym był bliżej zespołu. Główną przyczyną jest to, że czeka mnie sporo sesji w symulatorze i pracy nad rozwojem auta. Będę także bliżej swojej ekipy GP3, do której mam jakieś 60 mil. Przez to wszystko nawet kiedy wraca się do domu, to jest się mentalnie bliżej wyścigów.
Sainz dodał również, że istnieją pewne szanse, iż pojawi się w tym roku na testach młodych kierowców.
Nie można tego wykluczyć, jednak zależy to od wielu rzeczy. Od moich wyników w GP3, od tego, co będzie z Da Costą. Jeśli nie będzie miał żadnych testów podczas roku, to on jest pierwszy w kolejce do kokpitu szczególnie, że jest testerem. Red Bull nic mi jednak nie powiedział nic na ten temat. Jako kierowca zastanawiam się i myślę co by było gdyby, jednak ciężko będzie, aby stało się to w tym roku.
Pełny wywiad naszego portalu z Carlosen Sainzem Juniorem, w którym Hiszpan opowiada także o przygotowaniach do startów w GP3 znajdziecie tutaj.
KOMENTARZE