Ecclestone na razie nie widzi dla siebie odpowiedniego następcy
Szef F1 byłby w stanie zaakceptować kogoś o odpowiednich cechach
05.06.1322:41
1470wyświetlenia
Bernie Ecclestone twierdzi, że nie byłoby dla niego problemem dobrać sobie kogoś do współpracy i uczynić z niego swojego następcę. Ale musiałby się znaleźć właściwy człowiek.
W Formule 1 już od dłuższego czasu mówi się o potrzebie przygotowania odpowiedniego następcy obecnego szefa, ale Ecclestone do tej pory odrzucał wszelkie potencjalne kandydatury. Ostatnio główny właściciel F1, spółka CVC, zaproponowała do tej roli Justina Kinga i jeszcze jedną, niewymienioną z nazwiska osobę.
Ci ludzie, których CVC proponowała, gdyby do nas dołączyli, chcieliby stać się gwiazdami- argumentował Ecclestone, w rozmowie z agencją Bloomberg, swoje jednoznaczne
niedla proponowanych kandydatur.
O Kingu, który stoi na czele brytyjskiej sieci handlowej Sainsbury's, spekulowało się od dłuższego czasu, chociaż CVC nie chciała potwierdzić, że prowadziła z nim jakieś rozmowy w celu postawienia go u boku Berniego Ecclestone'a.
Obecny szef Formuły 1 twierdzi, że nie odrzuca możliwości zaangażowania swojego ewentualnego następcy.
Jeśli pojawi się ktoś, o kim będę myślał, że jest w stanie wykonywać podobną pracę, to go weźmiemy. Proponowano wielu ludzi, ale nie sądzę, żeby reprezentowali oni ten typ, który potrafiłby robić to, co ja.
Ecclestone mógłby jednak utracić swoją funkcję wcześniej, niż przypuszcza, ponieważ w Niemczech postawiono mu zarzut udziału w działaniach korupcyjnych podczas sprzedaży F1 spółce CVC w 2006 roku. Sam Bernie twierdzi jednak, że CVC rozstałoby się z nim tylko w skrajnym przypadku.
Oskarżenia wobec mnie ich (CVC) nie martwią. Problem pojawiłby się wtedy, gdybym został uwięziony. Są spokojni, nie panikują- twierdzi Ecclestone.
Źródło: f1sport.autorevue.cz
KOMENTARZE