Vettel skrytykował Mercedesa i Pirelli

Aktualny mistrz świata nie wierzy, iż Mercedes niczego nie zyskał podczas testów w Barcelonie.
07.06.1322:50
jpslotus72
1363wyświetlenia

Sebastian Vettel obwinia Mercedesa o odniesienie w sposób nielegalny korzyści z testów w Barcelonie, natomiast do Pirelli ma pretensje z powodu przesunięcia terminu wyścigowego debiutu poprawionych opon aż do GP Wielkiej Brytanii.

Vettel zakwestionował twierdzenie Mercedesa, iż zespól nic nie zyskał podczas dodatkowych testów z Pirelli. Wszyscy widzimy, jak ważne są zimowe testy. Jakość testowania nie jest taka sama, ponieważ mamy do czynienia z różnymi warunkami. Samochody są w początkowej fazie rozwoju, więc jeśli ma się szansę testowania w trakcie sezonu, jest to ogromna pomoc - powiedział Vettel w Kanadzie.

Kierowca Red Bulla uważa za właściwe, iż sprawą zajął się Międzynarodowy Trybunał FIA. Z formalnego punktu widzenia tak właśnie powinno się to przeprowadzić. Jako kierowcy, musimy znać regulacje dotyczące zachowania się na torze - to, co dotyczy flag i tym podobne. Ale nie znamy całego regulaminu sportowego. Było to sporym zaskoczeniem, kiedy dowiedzieliśmy się o tym w sobotę po południu (w Monako).

W mediach pojawiły się spekulacje, jakoby informacja o testach Mercedesa została ujawniona w ten sposób, że Rosberg wygadał się właśnie w rozmowie z Vettelem. Mercedes kategorycznie zaprzecza.

Rosberg jednak rzeczywiście nie pomógł Mercedesowi w tej sprawie, ponieważ najpierw twierdził, że wszystkim kierowało Pirelli i Mercedes nie wiedział, co testuje, więc nie mógł odnieść żadnej korzyści. W Montrealu mówił już jednak coś innego: Oczywiście że wiedziałem, jakie są ich pomysły i co testują, ponieważ potrzebowałem tego, aby przekazywać im informacje o tym, co się dzieje. Kierowca Mercedesa nie chciał jednak odnieść się do tego, że on i Lewis Hamilton jeździli w anonimowych kaskach (bez ich charakterystycznych malowań).

Podczas gdy Red Bull sprecyzował w liście do FIA, że jego skarga dotyczy Mercedesa, a nie Pirelli, Vettel ma pretensje także do obecnego dostawcy opon, chociaż z trochę innego powodu.
Przygotowywaliśmy się na to, że podczas tego wyścigu będziemy używali innych (tylnych) opon. A później dowiedzieliśmy się w ciągu tygodnia, że do tego nie dojdzie, czego nie mogę zrozumieć, ponieważ jako kierowcy staraliśmy się wyjaśnić, że chodzi o kwestie bezpieczeństwa.

Wiadomo, że potrzebna jest jednogłośna zgoda ze strony wszystkich zespołów, ale to jest obecnie bardzo mało prawdopodobne. Zawsze trudno jest uzyskać zgodę wszystkich zespołów w jakiejś sprawie. Ale okazało się, że tych (poprawionych) opon nie użyjemy tutaj podczas wyścigu, będziemy je mogli tylko testować w piątek. Z punktu widzenia bezpieczeństwa zgłaszaliśmy obawy, ale niektórzy ludzie wzięli na siebie odpowiedzialność za to, że wszystko będzie w porządku. Nie wiem, jaki mają dokładnie plan. Mają tendencję do zmiany planów, może nie co dzień, ale w ostatnim czasie dosyć często - zakończył Vettel.

Źródło: f1sport.autorevue.cz

KOMENTARZE

4
A-J-P
08.06.2013 11:05
Co za płaczek ...... Opony wszyscy mają takie same!!! To nie jest, że jedni mają lepsze inni gorsze.....
gpjano
08.06.2013 08:22
Odnoszę wrażenie, że nerwy puszczają. Sam test był złamaniem prawa ale również początkiem konfliktu. Ostatnie komentarze pozwalają przypuszczać, że konflikt przerodzi się w rozruchy a potem w wojnę... Chociaż to ostatnie jest mało prawdopodobne. Musimy długo czekać na wyrok FIA więc emocje trochę opadną.
IceMan11
07.06.2013 09:46
@rno2 Jakoś argumentować musi. Inną sprawą jest to, że argument nie zawsze jest przekonujący i w tym przypadku właśnie tak jest ;)
rno2
07.06.2013 09:17
Z testami Mercedesa ma racje, natomiast z wprowadzeniem nowych opon przesadza, zwłaszcza z tym bezpieczeństmem...