Toyota zaskakuje na starcie
Mokre warunki wyraźnie odpowiadają japońskim samochodom
22.06.1315:59
2904wyświetlenia
Pogoda spłatała zawodnikom figla i 81 wyścig Le Mans rozpoczął się na mokrym torze. Te warunki zdecydowanie sprzyjały Toyocie, która przycisnęła już na starcie wskoczyła na drugie i trzecie miejsce.
Liderem po pierwszej godzinie jest Audi z numerem 1 prowadzone przez Andre Lotterera, jednak zawodnicy nie ścigali się zbyt długo. Po 10 minutach Allan Simonsen, liderujący w GTE Am, mocno rozbił swojego Aston Martina wywołując neutralizację. Na torze pojawiła się karetka, jednak na razie nie wiadomo czy kierowca doznał jakichś obrażeń.
Przed wyjazdem samochodu bezpieczeństwa Audi #1 i Toyota #7 dość mocno oddaliły się od reszty stawki, a pozostałe auta jechały dość wolnym tempem przez, co prywatny Rebellion nie stracił zbytnio dystansu. W klasie LMP2 pierwsze miejsce na starcie utrzymał Olivier Pla z Oak Racing. Kolejne pozycje zajmują ekipy KCMG oraz Jota Sport, choć niektóre samochody zdecydowały się już na pit stop, więc klasyfikacja może być trochę pomieszana.
W GTE Pro na czele znajduje się Aston Martin, jednak jest to auto z numerem 97 prowadzone przez Darrena Turnera. Na drugie miejsce wskoczyło fabryczne Porsche z Marciem Liebem za kierownicą. Zdobywcy pole position spadli na trzecie miejsce, jednak to Rob Bell rozpoczynał wyścig, więc prawdziwe możliwości tej załogi poznamy po zmianach Senny i Makowieckiego. W GTE Am, po wypadku Simonsena, na czele znalazł się Patrick Long w Porsche Protona.
KOMENTARZE