Sauber wyklucza udział Sirotkina w piątkowych treningach
17-latek nie posiada jeszcze wymaganej superlicencji
27.07.1316:40
918wyświetlenia
Sauber wykluczył występy swojego juniora Siergieja Sirotkina w piątkowych sesjach treningowych podczas tego sezonu.
Młody Rosjanin stał się jednym z głównych kandydatów do zajęcia fotela kierowcy wyścigowego w zespole z Hinwil w przyszłym sezonie, dzięki pozyskaniu przez zespół nowych partnerów z Rosji w tym miesiącu.
Menedżer Sirotkina przyznał, że jedną z możliwości programu mającego przygotować go do startów w F1 miały być występy w piątkowych treningach. Pomysł ten będzie jednak nie możliwy do realizacji, gdyż Rosjanin nie ma jak na razie superlicencji.
Musimy zobaczyć, jakie mamy możliwości [w kwestii rozwoju Sirotkina]- powiedziała Monisha Kaltenborn, szefowa Saubera.
Wiem, że była mowa o piątkowych jazdach, ale to nie wchodzi w grę, ponieważ nie ma on superlicencji. Znajdziemy jednak inne sposoby, które pomogą mu zdobyć wymaganą liczbę kilometrów i zapewnić mu gotowość do jazdy u nas w przyszłym roku.
Kaltenborn odniosła się też do wątpliwości, jakoby Sirotkin, który w przyszłym miesiącu skończy 18 lat, był jeszcze za młody na jazdę w F1.
Wiemy, jaka ciąży na nas odpowiedzialność. Byliśmy już wcześniej w podobnych sytuacjach, chociaż może nie z aż tak młodym kierowcą. Podejmujemy tę odpowiedzialność bardzo poważnie i postaramy się zrobić co w naszej mocy by pomóc mu się przygotować. Teraz oczywiście, musi on wypełnić odpowiednie kryteria i z pewnością zapewnimy mu do tego warunki. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że nie zrobimy na pewno nic by go skrzywdzić. Zobaczymy jak sprawy się potoczą. Ludzie z drogiej strony też są świadomi ryzyka i odpowiedzialności.
Szefowa zespołu zaprzeczyła przy okazji plotkom, które sugerowały jej odejście z teamu, jako następstwo nowych umów partnerskich.
Jestem tutaj i planuję tu pozostać. Nigdy nie miałam problemu z dogadaniem się z nimi, więc nie mam pojęcia skąd wzięły się te plotki.
Kaltenborn dodała też, że Rosjanie nie planują wykupować udziałów w zespole i że nie ma wątpliwości, iż umowa przyniesie zespołowi same korzyści.
Wiemy o czym rozmawiamy i mamy wiele podstaw by wierzyć w tego powodzenie. Jest jasne, że dzięki tej umowie ustabilizujemy się i będziemy mogli znowu iść naprzód krok po kroku. Zajmie nam trochę czasu powrót na ścieżkę, po której kroczyliśmy, ale zmierzamy w dobrym kierunku. To jest właśnie najważniejsze - mieć perspektywę, że wszystko wraca na dobry tor.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE