Tor w Singapurze bez szykany
Organizatorzy wyścigu zdecydowali się na zmianę układu toru.
20.08.1309:43
2602wyświetlenia
Organizatorzy Grand Prix Singapuru zdecydowali się na rezygnację z szykany w zakręcie numer 10 ulicznego toru. Decyzja została podjęta ze względów bezpieczeństwa.
Szykana nazywana Singapore Sling, zyskała swoją sławę dzięki trzem wysokim krawężnikom, które powodowały, że po najechaniu na nie samochody odrywały się od ziemi. Niebezpieczne sytuacje kilkukrotnie kończyły się wypadkami. Jedną z najbardziej widowiskowych przygód w tym miejscu zaliczył w sezonie 2011 Kamui Kobayashi w trakcie kwalifikacji.
Przedstawiciele toru poinformowali, że w miejscu szykany powstanie lewy zakręt pokonywany przy średniej prędkości.
Źródło: f1times.co.uk
KOMENTARZE