Grosjean: Nie musimy żałować słabego zakończenia sezonu

Lotusowi nie udało się awansować na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej
27.11.1318:43
Igor Szmidt
2266wyświetlenia

Romain Grosjean przyznaje, że nie ma powodów aby Lotus miał czuć się źle z powodu zakończenia sezonu kiepskim wynikiem.

Zespół z Enstone walczył w trakcie ostatnich wyścigów sezonu o trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów, jednak ich szanse zmalały po spektakularnej awarii Grosjeana, kiedy na drugim okrążeniu Grand Prix Brazylii wybuchł jego silnik, a Heikki Kovalainen nie zdobył żadnych punktów.

W efekcie zespół ukończył tegoroczny sezon na czwartym miejscu, jednak według Grosjeana, Lotus powinien być zadowolony ze swojego tempa i rezultatów po przerwie wakacyjnej, kiedy Francuzowi udało się cztery razy stanąć na podium. Z pewnością nie w taki sposób chcieliśmy skończyć ten sezon - powiedział Grosjean dla Autosportu. Jeśli chodzi o ekipę, dla trzech moich mechaników był to ostatni wyścig, więc chciałem ukończyć go na podium i podtrzymać dobrą passę. Uważam jednak, że nadal powinniśmy być dumni z tego, co zrobiliśmy w kilku ostatnich rundach.

Grosjean oglądał wyścig razem ze swoimi inżynierami i przyznał, że graining przednich opon, który był problemem dla jego rywali, mógłby dać szansę Lotusowi na walkę o czołowe lokaty. Nie wiem, co mogliśmy osiągnąć w tym wyścigu, jednak jeśli spojrzymy na degradację opon i nasze normalne tempo, trzecie lub czwarte miejsce było w zasięgu ręki. Na samym początku bolid wydawał się być w porządku i dla większości kierowców największym problemem był graining, z którym całkiem dobrze sobie radziliśmy.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

7
Oy_ciec
27.11.2013 09:06
@Anderis- mi się wydaje, że gdyby Kimi nie był zepchnięty na boczny tor, to z tempem Lotusa np. w USA byłby w stanie powalczyć o zwycięstwo. To jednak kierowca lepszy od Grosjeana, wydaje mi się, że poważnie napsułby krwi Vettelowi. Gdyby nie olewka Teamu i interes Ferrari, Raikko by namieszał. Choć w sumie i tak trzeźwa jazda Rosberga i Alonso obroniłab ychyba pozycje ich zespołów. Jedno jest pewne, jeśli Koń zbuduje dobry bolid, to będę kosić punkty konstruktorskie w 2014 że aż miło.
Anderis
27.11.2013 08:27
@Angulo- Lotus skończył 45 punktów za Mercem. Nie ma opcji, żeby tyle wyjeździł. Finiszując 2 razy na drugim miejscu (Vettel był poza zasięgiem), zdobyłby 36 punktów i zabrał Mercedesowi w sumie 6 punktów (przesuwając ich kierowców na niższe lokaty), co daje razem 42, a jeszcze zabrałby 3 punkty Grosjeanowi w USA, więc po podliczeniu wszystkiego w optymistycznym przypadku Lotus byłby do przodu o 39 oczek z 45, których potrzebowali. A takie warunki, jakie były w Brazylii, raczej nie pasowały bolidowi Lotusa w ostatnich latach, więc drugie miejsce tam byłoby bardzo wątpliwe.
Angulo
27.11.2013 07:38
Gdyby jeździł Kimi to na 100% skończyliby na drugim miejscu.
Arturo_R30
27.11.2013 07:11
Romain jeszcze powalczy, zobaczycie :D
iceneon
27.11.2013 07:05
@ICEman To ile punktów zdobył Kovalainen? Niedosłyszałem. Ile?
Gie
27.11.2013 06:10
Niech żałują że nie płacili Kimiemu. Gdyby jeździł 2 miejsce wśród konstruktorów było realne.
kabans
27.11.2013 05:54
Niech żałują słabego środka