Pokonanie Hamiltona celem Rosberga w przyszłym roku

"Będzie to najbardziej pracowita zima w mojej karierze"
27.11.1318:34
Igor Szmidt
2024wyświetlenia

Przyszłorocznym celem Nico Rosberga będzie pokonanie swojego zespołowego partnera, Lewisa Hamiltona.

Sezon 2013 był dla Niemca udany, gdyż kierowca Mercedesa wygrywał Grand Prix Monaco i Wielkiej Brytanii, jednak ukończył go ze stratą osiemnastu punktów do Lewisa.

Rosberg jednak rozpoczął i zakończył sezon w bardzo dobrej formie, wyprzedzając Brytyjczyka w sześciu z dziewięciu ostatnich wyścigów. Mimo, iż jego szóste miejsce w klasyfikacji jest najlepszym wynikiem w karierze i tylko Vettel przejechał więcej okrążeń na prowadzeniu niż on, to sam zainteresowany uważa, że może być lepiej.

Nie jestem szczęśliwy, ale jestem zadowolony z tego sezonu - Rosberg odpowiedział, poproszony o skomentowanie swojej formy w porównaniu do Hamiltona. Miałem kilka świetnych wzlotów, jednak były też upadki. Moim celem było poprawienie się względem zeszłego roku, co osiągnąłem poprzez dwa zwycięstwa. Jednak z czystym kolejnym sezonem, chcę być w klasyfikacji punktowej przed moim partnerem. Jeśli chcemy stać się najlepsi, musimy jeździć w przyszłym roku równiej, jednak z pewnością jesteśmy w stanie to zrobić. Mamy w obecnej chwili bardzo mocny zespół i dołączyło do nas kilka świetnych osób.

Rosberg już zdobył doświadczenie dotyczące bolidu na sezon 2014 odbywając jazdy w symulatorze Mercedesa, a poważne przygotowania rozpocznie pod koniec tego tygodnia. Ma również pojawić się w piątek w fabryce w Brackley aby dopasować fotel i spotkać się z inżynierami.

Nie mogę doczekać się wejścia do nowego bolidu i marzę o tym, by pojechać pierwszy wyścig w następną niedzielę. To najbardziej ekscytujący projekt od chwili, gdy jestem w F1 i będzie to również najbardziej pracowita zima w mojej karierze. Mam już pierwsze wrażenia z bolidu po jazdach w symulatorze, które odbyłem niedawno. W nadchodzącym tygodniu rozpoczniemy kolejne etapy, na przykład dopasowywanie fotela.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

15
sebas
28.11.2013 07:37
Wadą Rosberga (choć dla mnie osobiście to zaleta) jest mała medialność, dlatego wzięli sobie Hamiltona, który zawsze robi wokół siebie dużo szumu. Obawiam się że zespół będzie faworyzował Hamiltona. W Rosbergu podoba mi się spokój i profesjonalizm. Robi swoje z dobrymi efektami. Jeżeli coś nie szło to raczej z winy bolidu niż Nico, czego nie można powiedzieć o Hamiltonie. Mam nadzieję ze Rosberg nie popuści i stanie się tak jak mówi. Obawiam się jeszcze szarej eminencji w Mercedesie, czyli pana Laudy.
ManiakF1
28.11.2013 06:45
Rosberg był w minionym sezonie pozytywnym zaskoczeniem i wcale nie odstawał od Lewisa. :) Oby tak dalej, liczę na Mercedesa w przyszłym sezonie.
Simi
28.11.2013 12:40
Nie owijajmy w bawełnę - Nico wręcz przyćmił Lewisa. Owszem, to Hamilton zdobył więcej punktów, ale Rosberg był bardzo szybki, a w drugiej połowie przeważnie radził sobie lepiej niż mistrz świata z 2008. Trzeba przyznać, że udowodnił jak wiele jest wart, z kolei ze strony Lewisa był to raczej średni, wręcz rozczarowujący sezon. Można się spierać czy wynikało to z tego, że Nico świetnie zna zespół w przeciwieństwie do Lewisa, czy nie. Jedno jest pewne - w przyszłym sezonie Lewisa czeka ważny egzamin.
Kamikadze2000
28.11.2013 09:54
@macieiii - najpierw musi być wytrzymały, a obecnie mają z tym poważne kłopoty. Ostatnio doszło do pożaru na hamowni... ;)
macieiii
28.11.2013 09:40
[quote]Jeśli chcemy stać się najlepsi, musimy jeździć w przyszłym roku równiej, jednak z pewnością jesteśmy w stanie to zrobić.[/quote] napisał że chce walczyć o mistrzostwo tylko nie wprost. Merc rokrocznie pnie się w górę i osobiście liczę na ich silnik że będzie najlepszy bo na to Newey dużo nie poradzi.
Enpasant
28.11.2013 09:16
@macieiii Według mnie, Rosberg powinien deklarować jasno, że chce pokonać każdego kto stanie mu na drodze do zwycięstw. Natomiast to co powiedział, nie pokazuje tego. Nie pokazuje też, że nie za bardzo wieży w rozwój Mercedesa. Powiedział jedynie, że Hamilton to jego cel na przyszły sezon. To znaczy, że na drugim miejscu są inne cele. Uważam, że przy dobrym pakiecie Rosberg ma szanse, podobne jak Hamilton, na myślenie o sukcesie na koniec sezonu, bo jest dobrym, walecznym i bezkompromisowym kierowcą. Dla mnie przede wszystkim liczyłby się sukces zespołu, skonstruowanie konkurencyjnego samochodu, a w nim walka ze wszystkimi o tytuł, a nie tylko z partnerem teamowym. Wygląda na to, że Rosberg zakłada, iż przyszłoroczny samochód pozwoli mu na, jedynie, walkę z Hamiltonem. Co oczywiście jest komiczne.
macieiii
28.11.2013 08:46
@katinka Hamilton w wielu treningach dostawał takie informacje. Nie wiem czy to był motywator zespołu czy po prostu ktoś chciał by tak było. Hamilton często sam pyta czy ma tempo, który sektor ma poprawić. Niejednokrotnie o tym w przekazie radiowym było słychać. Team Mercedes akurat jest jednym z najbardziej ułożonych pod względem kierowców. Siłą być może za rok przebije ich Ferrari tyle że w mercu na 100% kierowcy nie będą się zwalczać. Jak w Ferrari? Myślę że wszyscy czekają na odpowiedź. @enpasant Rosberg nigdzie nie deklarował że nie chce walczyc o mistrzostwo. Wygrana z Liwajsem jest czymś o czym myśli każdy jego konkurent zespołowy. Rok temu mimo że jest świetnym kierowcą na pewno by tak nie zakładał ale po takim sezonie jak ten ma ku temu uzasadnienie.
katinka
28.11.2013 08:25
Myślałam, że celem Rosberga będzie mistrzostwo i pokonanie całej stawki, a zwłaszcza po tak dobrym sezonie, gdzie bolid pozwalał im na zwycięstwa w niektórych wyścigach, ale co kto lubi. Ogólnie 2013 trzeba przyznać był to całkiem dobry sezon w wykonaniu Nico i na tle partnera z zespołu też wypadł bardzo dobrze. Wcześniej nie myślałam, że Rosberg będzie tak blisko Lewisa, chociaż wiedziałam, że jest szybki bo już w Williamsie to pokazywał, ale poza tym niczym mnie teraz nie zaskoczył. Ja tam mam nadzieję, że te zmiany techniczne na 2014 będą pasować Hamiltonowi + opony, a nowy bolid, który w końcu będzie bardziej pod Lewisa niż Schumiego pozwoli walczyć w czołówce i pokonać nie tylko Rosberga, ale 21. [quote]jednak przez cały sezon Lewis słyszał przez radio: "tracisz tu i tu do Rosberga"[/quote] To chyba mam coś ze słuchem. Bo wydawało mi się, że przez cały sezon Hamilton w wyścigu przeważnie słyszał od swojego inżyniera teksty o oponach, że ma uważać na gumy, jechać wolniej, oszczędzać, a nawet czasem że nie walczyć o pozycję.
Kamikadze2000
28.11.2013 08:23
@karrot - ***sz... gdyby nie awarie, to Rosberg byłby trzecim zawodnikiem sezonu. :)
Enpasant
28.11.2013 07:14
Dobra strategia Mikołaja (Nico)! Hamilton będzie chciał pokonać Vettela, a Mikołaj, wystarczy że pokona Hamiltona... Tylko czy ta strategia pchnie do przodu Mercedesa? Tak, pchnie do przodu Mercedesa Rosberga - "siłom i godnościom osobistom". :)
macieiii
28.11.2013 01:34
[quote="karrot"]gdybyśmy [/quote] Gdyby bolid był jak Ferrari to Szumacher "raczej" objechałby Rosberga czego nie zrobił bo mamy dziś inną F1. Rosberg zamknął usta krytykom. Uważam że Hamilton jest lepszy jako czystej krwi kierowca, jednak przez cały sezon Lewis słyszał przez radio: "tracisz tu i tu do Rosberga". Obu bardzo cenię ale zdecydowanego lidera tu nie ma. Hamilton jest w stanie wyjść na prowadzenie, jednak z tego co słychać nie służy mu popularność i wszystko wokół ścigania. To co Rosberg napisał to nie mrzonka i naprawdę za rok może tak być.
karrot
27.11.2013 10:17
Nie ma takiej opcji.. Buttonowi raz udało się pokonać Lewisa, lecz Rosberg to nie ten kaliber. Hamilton był lepszy w nowej ekipie, nowym otoczeniu i bolidzie, który nie odpowiadał jego stylowi.. gdybyśmy mieli brigestone a nie pirelli to niemiecki Fin z Monako miałby problemy ze znalezieniem kolejnego pracodawcy w F1 przez to jaką masakrę urządziłby mu Brytyjczyk.
kabans
27.11.2013 09:18
Po tym, że Hamilton nie zostanie MS nawet w red bullu jeśli przeciwnicy zdobędą więcej jak 200 punktów
Anderis
27.11.2013 07:46
Po czym wnioskujesz, że to prędzej Nico się poprawi? Jeśli Hamilton i Rosberg będą prezentowali tak zbliżone osiągi, jak w tym roku, to szczęście zadecyduje, który z nich skończy wyżej w klasyfikacji. Nico pokazał, że ma bardzo mocną psychikę i po TO w Malezji zamiast załamać się i stracić motywację (niczym Massa), zacisnął zęby, pracował jeszcze mocniej i dorównał Lewisowi w pozostałej części sezonu.
kabans
27.11.2013 05:56
Rosberg wypadł bardzo pozytywnie pod względem Hamiltona, a co gorsza dla brytyjczyka prędzej niemiec się poprawi niż on.