Kierowcy wybierają swoje numery
Zawodnicy mają już niewiele czasu na przesłanie swoich propozycji do FIA.
19.12.1312:35
3671wyświetlenia
Do świąt kierowcy muszą zgłosić do Międzynarodowej Federacji Samochodowej propozycje trzech numerów, spośród których chcieliby się ścigać w przyszłym roku.
Od przyszłego sezonu zmieniają się zasady dotyczące przyznawania numerów startowych. W myśl nowych przepisów, obligatoryjne ich wyznaczanie na podstawie klasyfikacji generalnej konstruktorów z poprzedniego sezonu dobiegło końca. Od teraz to kierowcy będą wybierać swoje numery z zakresu 2-99. Numer 1 jest zarezerwowany dla urzędującego mistrza świata.
Do tej pory jedynie kilku zawodników zdradziło swoje preferencje. Sergio Perez chciałby stratować z numerem 11, a Felipe Massa z 19. Fernando Alonso może zdecydować się na numer 14, ponieważ już wcześniej wskazywał ten numer jako swój szczęśliwy. Jean-Eric Vergne zgłosił 27 a Nico Rosberg 6, czyli numer z którym startował Keke Rosberg w czasie swojej mistrzowskiej kampanii w roku 1982.
Na twitterze Valtteri Bottas zaczął używać hashtagu
Bo77as, co wskazuje iż wybrał numer 77 jako swoją główną propozycję. Z kolei Jules Bianchi napisał:
Poprosiłem o 7, 27 i 77. Zobaczymy, który z nich dostanę.
Fińska gazeta Ilta-Sanomat donosi, że Kimi Raikkonen zdecydował się na numer 7.
Wśród kierowców jest też pewna grupa tych, którzy chcą aby ich wybór pozostał tajemnicą do momentu wydania ostatecznego werdyktu przez FIA. Nowy kierowca Red Bulla, Daniel Ricciardo przyznał, iż
na tę chwilę chce zachować to dla siebie. To piękna rzecz, że kierowcy dostaną wolność w wyborze numerów, z którymi chcą się ścigać w przyszłym roku.
Moje trzy ulubione wysłałem do FIA, ale na razie zamierzam trzymać je w sekrecie- powiedział Romain Grosjean.
KOMENTARZE