Kubica nie zamierza zmieniać swojego podejścia do rajdów

Polak stwierdził, że nie będzie odpuszczał
05.02.1419:54
Paweł Zając
2788wyświetlenia

Robert Kubica stwierdził, że nie zamierza zmieniać swojego podejścia do startów w WRC, pomimo kraks w Wielkiej Brytani i Monte Carlo.

Polak dwukrotnie rozbił się podczas swojego debiutu w WRC w zeszłym roku, a także stracił szanse na podium w Rajdzie Monte Carlo po uderzeniu w barierkę.

Jeszcze dziś Kubica rozpocznie zmagania w Rajdzie Szwecji, który będzie dla niego pierwszą w pełni zimową imprezą. Mimo to, kierowca Forda ma zamiar nadal cisnąć, aby móc lepiej uczyć się rajdów. Szybkiej jazdy można się nauczyć tylko, kiedy jeździ się szybko - powiedział Robert. Gdy jedzie się powoli wiele rzeczy się nie zdarza i człowiek się nie uczy. Moim celem jest walka o zwycięstwa i muszę uczyć się rzeczy w sposób, w jaki będę podchodził do rajdów w przyszłości.

To cena, którą muszę zapłacić. Moje doświadczenie niestety nie współgra z moim tempem. Mógłbym po prostu jechać i pojawić się na mecie ze stratą 2,5 sekundy na kilometrze, jednak wtedy mniej bym się nauczył. Te samochody zostały zrobione tak, aby obciążać je na szutrze. Jeśli jadę powoli, to siły działające na opony są zbyt małe, nie ma przyczepności, a ja mam więcej niebezpiecznych sytuacji. To nie jest tak jak ludzie sobie myślą, że jeśli zwolnię to będzie lepiej. Kiedy jadę wolno to jest jeszcze gorzej.

Kubica dodał, że doświadczenie z Formuły 1 niezbyt pomaga mu w jeździe samochodem rajdowym. F1 jest zupełnie inna. Umiejętności, które tam nabyłem nie są negatywne, jednak nie pomagają mi przez cały czas. W F1 korzysta się z całej przyczepności i szerokości drogi - wszystko musi być perfekcyjne. W rajdach trzeba brać pod uwagę, że nie wiadomo jaka jest przyczepności i ciężko ocenić dany zakręt.