Kobayashi: Sezon Caterhama rozpoczął się dopiero teraz

Ekipa po podwójnym finiszu w Malezji chce rozpocząć prace rozwojowe nad CT05
02.04.1414:41
Mateusz Szymkiewicz
1653wyświetlenia

Kamui Kobayashi jest zdania, że sezon dla Caterhama rozpoczął się dopiero w Malezji, gdzie oba bolidy ekipy przekroczyły linię mety.

Kobayashi oraz Ericsson, którzy są tegorocznymi kierowcami stajni z Leafield, przekroczyli metę wyścigu o Grand Prix Malezji na odpowiednio trzynastym i czternastym miejscu, co zdaniem Japończyka, jest punktem wyjścia dla zespołu. Jak również ujawnił 27-latek, od tej pory Caterham ma zamiar rozpocząć pracę nad ustawieniami oraz rozwojem bolidu.

To był bardzo trudny okres dla zespołu, więc świetnie jest ukończyć wyścig obydwoma samochodami - powiedział Kamui Kobayashi. W rzeczywistości był to dla nas początek sezonu. Nie skupialiśmy się na początku, końcówka sezonu będzie dla nas najważniejsza, aczkolwiek jest to dobry sposób na rozpoczęcie tego wszystkiego i teraz tak naprawdę musimy skupić się na niezawodności oraz oczywiście osiągach. Widzimy potencjał, ale musimy się skupić i zacząć pracować naprawdę ciężko.

Były reprezentant Toyoty oraz Saubera stwierdził, że choć przebieg wyścigu w Malezji był całkiem zachęcający, to ekipa ma ambicje na wdarcie się do środka stawki. Definitywnie mamy jeszcze dużo pracy do zrobienia i nie możemy być przesadnie zadowoleni z tego wyniku, ale najważniejsze jest ciągłe robienie kroków do przodu. Naszym celem jest zdobywanie punktów. Nie wiemy ile na to czasu nam potrzeba, ale na pewno musimy iść w tym kierunku. Od Bahrajnu nie zmienialiśmy ustawień, więc nie wiemy, jakie efekty przyniosą nam ich niewielkie modyfikacje. Potrzebujemy więcej czasu by to [potencjał] zrozumieć, ale musimy dużo pracować nad rozwojem.

KOMENTARZE

4
piotr_del_grey
02.04.2014 06:47
Można przyjąć takie założenie. Owszem. Zwłaszcza że Kamui w Malezji wyglądał w wyścigu na naprawdę szybkiego. Wprawdzie strata do punktów jest ale wydaje się że sytuacja wygląda podobnie jak w 2011, gdy wyglądali na naprawdę silnych. Oczywiście to Kobayashi będzie tym motorem napędowym a Ericsson - jeśli dotrwa do końca sezonu to na pewno jakiś postęp wykona...
cobra
02.04.2014 06:19
Tak jak w poprzednich sezonach jedyna szansa dla Caterhama to jakiś większy karambol (uśmiechnąłbym się do Maldonado w tej sprawie ;)), tym bardziej, że można założyć, że co najmniej 2-3 kierowców standardowo nie będzie dojeżdżało do mety w tym sezonie w wyniku awarii.
juutuu
02.04.2014 02:40
Ja też im życzę ale jestem realistą i powiem tak, jak wszystkie samochody dojadą do mety to na punkty nie mają szans.
Kajt
02.04.2014 01:35
I życzę ich nawiązania walki i podgryzania punktów. Zespół z prawdziwymi ambicjami.