Kubica kończy pierwszą pętlę z urwanym kołem

Polak dziś już raczej nie powróci na trasę
04.04.1414:05
Paweł Zając
3487wyświetlenia

Robert Kubica i Maciej Szczepaniak zakończyli pierwszą pętlę Rajdu Portugalii z urwanym kołem.

Podczas dwóch pierwszych oesów Polak notował ósmy czas, co dało mu taką samą pozycję w klasyfikacji generalnej ze stratą 21 sekund do liderującego Daniego Sordo.

Niestety podczas trzeciego dzisiejszego dzisiejszego odcinka Kubica najechał na korzeń i urwał koło. Na domiar złego stało się to w bardzo wąskiej sekcji trasy, przez co Fiesta zablokowała przejazd. Naszej załodze nic się nie stało, jednak przynajmniej na dziś to dla nich koniec jazdy.

W czołówce Sordo wykorzystał zalety dalszej pozycji na trasie i wygrał dwa pierwsze odcinki. Co ciekawe na obu w trójce znaleźli się Ott Tanak i Mikko Hirvonen. Na trzecim do ataku powróciły Volkswageny - Latvala wyprzedził o siedem sekund Ogiera i Hirvonena. Dzięki drugiemu miejscu lider Volkswagena powrócił na pierwsze miejsce w rajdzie , 0,4s przed Finem.

Warto również dodać, że z rajdem pożegnał się Elfyn Evans, który wypadł z trasy na tym samym odcinku co Kubica.

KOMENTARZE

31
tommakrwro
05.04.2014 10:33
Nie opona tylko znów wypadł, tym razem bez uszkodzeń ale w błoto i nie było komu wyciągać. Koniec dnia dla niego. Kibicuję mu bardzo ale niestety fakty są takie że w tym roku średnio na jeden dzień rajdowy przypada jedno wypadnięcie. Tu już nie można mówić że wszyscy mistrzowie mieli ciężkie początki bo chyba nikt takiej średniej nie miał.
grzesiek811
05.04.2014 10:22
Pech nie odpuszcza. Przebita opona. Robert stoi na trasie. Info z onet.
Enpasant
05.04.2014 04:28
@miros76, @Wolek. Ja także mam nadzieję, że ktoś się zastanawia nad problemami Kubicy i jego pilota. Mam też nadzieję, że wyciąga trafne wnioski. I wreszcie na koniec, mam nadzieję, że sam Robert słucha tych wniosków i robi wszystko by z nich skorzystać. Pokora i praca nad sobą wkońcu przynoszą skutki, byle tylko być pokornym i wytrwale pracować nad sukcesem.
marios76
04.04.2014 08:55
@Wolek Celna uwaga... Krytykować jest łatwo, tak jak rozbić auto. Myślę, że w grę wchodzi kilka czynników: Sporządzanie notatek- Tu doświadczenie Kubicy pozostawia jeszcze sporo do życzenia, sporo od niego zależy i niestety mimo robienia postępów próbuje dorównać... czołówce! Tempo jest dobre, skuteczności brakuje. Drugi czynnik to ...pilot. Spójrzmy na rajdową karierę Roberta ile tych rajdów ma za sobą- 30? To może dwa pełne sezony... a ilu miał pilotów i czasu na zgranie się z nimi, nawet w sposobie zapisywania notatek i czytania? Presja... jest, jakkolwiek spokojny i cierpliwy jest Wilson,oddani kibice- to Robert na pewno sam chce mety w punktach. Ręka... przyszło komuś z was na myśl, że może nieraz brakuje ułamek sekundy na szybki niezamierzony ruch kierownicą, który z wiadomego powodu może nie wyjść? Podsumowując: Robert ma dobre tempo na każdym z rajdów i to jest ok, cieszmy się tym. Przyczyny wypadków mogą być różne i niekoniecznie powtarzające się! Pamiętajmy! A co do kierowców z czołówki to na ile dobrze pamiętam Latvala, Solberg w pierwszym sezonie WRC kończyli tylko połowę rajdów. Nie zapominajcie też że nie przyszli do WRC z F1. O Mc Rae nawet nie wspominam- facet nie miał problemów by znaleźć zespół- pracodawcę, a co wyprawiał z autem wszyscy wiemy. Czekam na asfalty i wynik Roberta po którym kopary opadną największym krytykom :) Ale to i tak będzie za mało, bo sami g...o umiemy- ale najlepiej wymagać od innych! Jak ktoś nie potrafi docenić tego, co Kubica do tej pory osiągnął w rajdach, to znaczy, że się na nich totalnie nie zna. Go Robert!
dejacek
04.04.2014 08:47
imho Kubica nie może się dotrzeć z pilotem i to jest w tej chwili jego główny problem. Z Baranem dogadali się praktycznie od razu a ze Szczepaniakiem jakoś nie idzie. Dajcie im trochę czasu
Wolek
04.04.2014 06:30
Ciągle się zastanawiam skąd się bierze ta wysoka ilość wypadków Kubicy w RMŚ. I coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że coś jest nie tak na linii Robert-Maciej. Jedna sprawa to zmienienie swojego stylu jazdy na szutrze, które obiecywał Rob, ale jeśli ciągle się ostatnio słyszy o nieodpowiedniej jakości notatek, to jednak widzę tutaj nie tylko winę polskiego kierowcy, ale w głównej mierze pilota. Jakby na to nie patrzeć większy ciężar na barkach odnośnie sporządzania notatek należy do Maćka, jakieś 60-70%. Nie wiem na czym polega konkretnie problem. Czy Robert nie umie przekazać wszystkich informacji i spostrzeżeń ze swojej strony, czy Maciek po prostu nie dokładnie przykłada się do tworzenia notatek na rajd tego nie wie nikt. Liczę, że mimo tego wypadku na OS4 Almodovar Kubica ze Szczepaniakiem zakończą rajd na punktowanym miejscu, nie ważne jakim, bo jednak co jak co, ale mistrz WRC2 powinien jednak zdobywać choćby pojedyncze punkty z rajdu na rajd. "Okres ochronny" niemalże się skończył, przed nami o wiele trudniejsze rajdy niż dotychczas, wliczając Argentynę, Australię czy Wielką Brytanię, jest oczywiście przed nami w czerwcu Rajd Polski. Trzeba pokazywać co się umie, przy tym dojeżdżając na dobrych miejscach do mety.
kykec
04.04.2014 05:55
Tak, Raikkonen :D Heh, nie doczytałem słowa "czołowych". W takim razie McRae. Te porażki bolą, bo oczekiwania są ogromne i wiemy na co Roberta stać. W tej chwili spokojnie stać go na małe punkty. W dodatku on sam mówi o zbieraniu doświadczenia, a co chwilę odpada. Żeby zbierać doświadczenie, trzeba kończyć etapy. Błędne koło. Żaden inny kierowca z Polski nie ma stawianych takich oczekiwań jak Robert. Główne nazwisko jakie pada to Loeb, jakoś nikt nie porównuje do Gronholma, Burnsa, Solberga. Bez przesady. :) Porównywanie WRC-2 do GP2 to cios poniżej pasa. W ogóle ilu dobrych rajdowców startuje we wszystkich rundach WRC-2 i regularnie punktuje? Śmieszne, że inni też się rozbijają i mają różne przygody, ale nikt tego nie widzi, słychać tylko "znowu Robert". Ja nie liczę na wygrane rajdy w tym sezonie, nawet asfaltowe - VW jest za szybki. Czekam tylko na te pojedyncze OSy, gdzie uda się pokazać w pełni drzemiący potencjał.
grzesiek811
04.04.2014 04:01
[quote="Peyer"]Loeb w 2003 roku nie brał udziału w żadnej serii wyścigowej. Tak samo Loeb nie zaczął na poważnie swojej przygody z rajdami na sezon przed dołączeniem do WRC.[/quote] Po części mylisz się. Co prawda Loeb parał się rajdami od roku 1996, ale w mniejszych klasach i pierwszy sukces odniósł w roku 2001 zdobywając mistrzostwo JWRC za kierownicą Citroena Saxo 1600. A więc auto znacznie słabsze niż Kubicy z klasy WRC2. Rok później Loeb debiutował w WRC zajmując drugie miejsce w Monte Carlo i wygrywając w Niemczech. Rok 2003 to wspomniane już wicemistrzostwo, a potem 9 tytułów mistrza WRC. Tak więc porównujemy debiuty w WRC mistrza WRC2 z mistrzem S1600, więc porównanie nie jest chybione. Zresztą nic nie ujmując Kubicy, Loeb to geniusz rajdów. Po sezonie 2002 mówiono o nim "specjalista tylko od asfaltów", 2 lata później wygrał Szwecję. Wielu się pomyliło w ocenie jego talentu. Teoretycznie Kubica może się poprawić w tym sezonie i wypaść podobnie jak Loeb. Niemniej martwią mnie te wypadki. Jak na bądź co bądź mistrza WRC2 jest ich zdecydowanie zbyt dużo. Jakoś inni kierowcy zdobywają doświadczenie inaczej. Nie chciałem tu nic umniejszać talentu Kubicy bo ten jest jest wielki, ale mam obawy o dalsze starty w WRC. Nie śledziłem rajdów tak dokładnie, ale czy któryś z czołowych kierowców WRC miał w swojej karierze tak dużą ilość nieukończonych rajdów?
rocque
04.04.2014 03:52
@hejter Nawiązałem do tego wypadku przed startami w F3 i do Ronde di Andora. Jakby nie ten drugi to by go tutaj (WRC) nie było.
hejter
04.04.2014 03:07
[quote="rocque"]jak znakomicie radzi sobie z 'kłodami', które życie rzuca mu pod nogi, jak ciężko pracuje. [/quote] Ostatnio to on sobie te kłody pod nogi rzuca bardziej sam, niż to ogólnie pojęte "życie". Ja liczę na asfalty. Kubica na szutrach doświadczenia praktycznie nie ma, i go nie zdobędzie zbyt szybko. Inni kierowcy rajdowi po szutrach zaczynają już na początkach swej kariery, a trafiając do WRC mają już ładnych kilka lat za sobą. Kubica tego już nie nadrobi, a nawet jeśli, to będzie już duuużo bliżej emerytury.
Duzy Pies
04.04.2014 02:51
Tłumaczcie sobie, ze tak ma być co każdy rajd i co każdy OS..powodzenia pa. .
82TOMMY82
04.04.2014 02:32
@Peyer nom, bardzo rzeczowy wpis...jakiegos bledu ortograficznego gdzies nie zrobilem?
rocque
04.04.2014 02:29
http://sokolimokiem.tv/?p=9200 Mało? Chyba zapominacie, że ten człowiek jeździł 20 lat po asfalcie. Nikt wam nie każe tego śledzić, jak macie potem psioczyć. Pierwsze 3 rajdy jechał pierwszy raz w życiu: w MC głupia kolizja, w Szwecji z góry nie miał szans w debiucie na śniegu, w Meksyku po prostu pech (któryś kierowca w tym samym miejscu co Kubica na SS9 miał kolizje, ale nie próbował skręcać przez co nie dachował). Wsadźcie któregoś rajdowca do GP2 - (ciekawe czy wygra w pierwszym sezonie startów), a w następnym do F1. Ciekawe jakby mu poszło... Nawet jeśli nie ukończy żadnego rajdu w punktach (czego mu nie życzę) to będę trzymać za niego kciuki. Chyba zapominacie (albo nie wiecie) ile ten człowiek w polskim motorsporcie osiągnął, jak znakomicie radzi sobie z 'kłodami', które życie rzuca mu pod nogi, jak ciężko pracuje. Smutne jest to, że jest bardziej ceniony za granicą niż we własnym kraju...
Peyer
04.04.2014 02:15
[quote="82TOMMY82"](a byl bodajze pierwszy w generalce przed ostatnim wyscigiem)[/quote] Loeb w 2003 roku nie brał udziału w żadnej serii wyścigowej. Tak samo Loeb nie zaczął na poważnie swojej przygody z rajdami na sezon przed dołączeniem do WRC.
82TOMMY82
04.04.2014 02:06
@tommy123 - chlopie, proponuje zebys juz wiecej nie wypowiadal sie w kwestiach o ktorych nie masz zielonego pojecia. „The 2002 season was Loeb's first as a WRC driver with the Citroën Total World Rally Team, although the team only parti***ted in seven rounds in the build-up to their full entry the following year. Loeb started the season by provisionally winning the Monte Carlo Rally, after racing under appeal due to a two-minute time penalty incurred by an illegal tyre change during the second day. Citroën considered the penalty too severe but later withdrew the appeal, and Subaru's Tommi Mäkinen then took a record fourth consecutive Monte Carlo win. Loeb later took his maiden victory at the Rallye Deutschland in Germany, edging out Peugeot's Richard Burns. In 2003, his first full season in the championship, Loeb won three WRC events, Monte Carlo, Germany and Sanremo, before losing to Petter Solberg in the Wales Rally Great Britain, also losing the championship to him by just one point. Loeb's reputation grew as he defeated his more illustrious team mates – Carlos Sainz and Colin McRae – over the course of the season. At the end of the year, he earned the title "Champion of Champions" by beating Marcus Grönholm in the final of the Race of Champions.” Od siebie dodam tylko, ze Loeb wygralby takze w pierwszym pelnym sezonie startow, tylko ze sytuacja w teamie i mistrzostwach tak sie niefortunnie ulozyla, ze w ostatnim wyscigu sezonu dostal team order bezpieczengo dojechania do mety i zdobycia mistrzostwa swiata dla Citroena, kosztem cisniecia w celu zdobycia tytulu mistrza kierowcy (a byl bodajze pierwszy w generalce przed ostatnim wyscigiem). I w pierwszym sezonie startow pokonal 2 legendy tego sportu w tym samym aucie - wiec co ty w ogole porownujesz? Trzymam kciuki za Roberta i uwazam ze chlopak ma gigantyczny talent, ale jak sie pisze opinie na jakis temat to trzeba zachowac chocby pozory obiektywizmu i przyzwoitosci...
MildSeven
04.04.2014 01:47
Nie można ponarzekać bo wyzywają od gimbów. Ale ile można? Raz, dwa, max 3 razy rozumiem, ale juz chyba 8 wypadniecie z rzedu? No halo... Ja sobie odpuszczam sledzenie live-timmingów bo szkoda moich nerwów, odpuszczam zainteresowanie Kubica na czas nieokreslony i tyle.
hawaj
04.04.2014 01:46
Dokładnie tak jest jak piszesz - żeby uczyć się odcinków trzeba je przejeżdzać do końca. Dobry kierowca wie kiedy trzeba odjąć a kiedy można przycisnąć. Nie chodzi o to że Kubica się rozbija - chodzi o to jak często to robi - to nie są sporadyczne wypadki o których decyduje przypadek. To jest ciągłe rozbijanie się w każdych warunkach i na każdym podłożu.
slawek_s
04.04.2014 01:41
ja oczekuję, że będzie dojeżdżał 10, 20, 30 ale będzie dojeżdżał. Tłukąc w co popadnie co rajd to on się nie nauczy. Przekonaj mnie, że w moim podejściu nie ma myślenia. Szkołę skończyłem 20 lat temu, więc darujcie sobie gimnazjalne uwagi o lekcjach.
hawaj
04.04.2014 01:40
[quote="tommy123"][/quote] Kubica może nie mieć 2-3 sezonów bo w pewnym momencie może braknąć szczęscia i urwane koło i rozbity samochód będą najmniejszym problemem.
tommy123
04.04.2014 01:29
Panowie proponuje wlaczyc myslenie to nie boli. Czego oczekujecie od kierowcy ze w pierwszym sezonie zdobedzie tytul? W rajdach bylo wielu mistrzow ktorzy mieli trudne poczatki, daleko szukac nie trzeba Loeb, F1 i rajdy to dwa inne swiaty, Robert pokazuje, ze ma potencjal dajmy mu troche czasu (2-3 sezony).
rolnik sam w dolinie
04.04.2014 01:01
@tommyline Zapewne pochodzi z samochodu który był już transportowany przez lawetę. Tak czy siak wyniki SS4 będą anulowane, wiec jakakolwiek jazda nie miałaby sensu.
tommyline
04.04.2014 12:54
Czy ktoś wie, skąd się wziął 4 split Kubicy na ss4? 54 minuty straty. Czyżby czołgał się bez koła? tylko po co, skoro jeśli by dojechał, to strata będzie o wiele większa niż 20 minut na rally-2?
rno2
04.04.2014 12:49
@czytelnik Fakt, że może pierwsze komentarze są złośliwe, ale niestety jest w nich sporo racji. Monte Carlo zaczęło się bardzo dobrze, potem nastąpił błąd, ale w takich warunkach to zrozumiałe. Szwecja to jeden z najtrudniejszych rajdów w sezonie i na odpadnięcie Roberta można przymknąć oko (chociaż wypadł z trasy chyba 3 razy, a to trochę za dużo). W Meksyku dachował już na SSS, po drugim wypadku musiał się wycofać. Nadzieje były takie, że od Portugalii będzie lepiej, bo tam już Robert jeździł. Niestety po raz kolejny rozbija się i to na jednym z pierwszych oesów... Wg. mnie za szybko przeszedł do aut WRC - raz, że nie do końca sobie radzi z takim autem, a dwa, że jest pod stałą obserwację mediów i kibiców (w WRC-2 nie było aż takiego ciśnienia).
Siux
04.04.2014 12:37
Bardzo RK kibicuję, choć nie jestem żadnym fanboyem, staram się patrzyć obiektywnie i mam wrażenie że on ma jakiś duży problem jednak, albo to ta niesprawna ręka, która w ekstremalnych sytuacjach go zawodzi (no ale w zeszłym roku lepsza nie była) albo może pilot; przecież nagle nie zapomniał jak się jeździ....
Indy
04.04.2014 12:36
Przepraszam, gdzie się podziała sekcja komentarzy dla dorosłych? Bo czytam, czytam i widze że prawie sama gimbaza.
Duzy Pies
04.04.2014 12:34
hahahahah...zaraz będziemy tu czytac, że RK się uczy, że nie ma doświadczenia i że w ogole...Sam kierowca już w te papke uwierzył. Facet w sile wieku jezdzacy autami od dziecka robi takie rzeczy co OS? Trzeba powiedzieć to prosto i wyraźnie KOMPROMITACJA Panie Robercie. Wielka kompromitacja.
czytelnik
04.04.2014 12:31
"Panowie", to wy już po lekcjach? ;) Fiu fiu, szybko Was puścili z wuefu...
beznik
04.04.2014 12:31
Ale marudzicie. Ja staram się widzieć pozytywy i ciesze się z tego co jest - przynajmniej dzisiaj nie dachował ;)
MMMotorsport
04.04.2014 12:23
Ciekawe czy kiedyś zdobędzie jakieś punkty.
rado123F1
04.04.2014 12:17
Crashbica znowu w akcji ;)
Ralph1537
04.04.2014 12:12
JPRD, przecież się tylko on kompromituje....