Lopez zgarnia pole position na otwarcie sezonu (akt.)
Kierowcy Citroena byli ponad sekundę szybsi niż reszta stawki
12.04.1416:28
4893wyświetlenia
Jose Maria Lopez w Citroenie C-Elysee okazał się najszybszy podczas sesji kwalifikacyjnej Mistrzostw Świata Samochodów Turystycznych na ulicznym torze w Marakeszu.
Citreon od samego początku dyktował tempo i bez większych problemów cała trójka francuskiego producenta przeszła przez pierwsze dwie części czasówki. W Q3 najszybszy był Lopez, który pokonał jedno okrążenie z czasem 1: 43,730s.
Drugi był Yvan Muller ze stratą 0,018s, jednak Francuz może stracić tę pozycję, gdyż podczas swojego okrążenia przyciął jedną z szykan i znalazł się wszystkimi czterema kołami poza torem. Trzeci był Loeb, który stracił ponad jedną dziesiątą do Argentyńczyka.
W kwalifikacjach przewaga francuskiej ekipy nie była już tak duża jak w treningach, jednak czwarty Tom Chilton i tak był ponad sekundę z tyłu i nie miał większych szans na nawiązanie walki z kierowcami Citroena. Ostatnim zawodnikiem, któremu udało się wejść do Q3 był kolejny z zawodników Chevroleta, Dusan Borkovic. Serb nie ustanowił jednak czasu, gdyż nie do końca zrozumiał nowy system rozgrywania Q3 - jednego pomiarowego okrążenia i pojawił się na torze, kiedy Chilton był jeszcze na rozgrzewkowym kółku. Sędziowie pokazali mu od razu czarną flagę i ściągnęli go do alei serwisowej.
Szóstemu Rene Munnichowi zabrakło pół sekundy, aby przejść do Q3. Najlepsza z Hond, prowadzona przez Tiago Monteiro, uplasowała się na siódmej pozycji, ze startą ponad dwóch sekund do najszybszego w Q2 Loeba i trzech dziesiątych to Chevroleta ekipy Munnich Motorsport. Czołową dziesiątkę uzupełnili Norbert Michelisz, Mehdi Bennani oraz Tom Coronel, który wystartuje z pierwszego pola w drugim wyścigu.
Warto dodać, że z powodu kraksy w drugim treningu na torze nie pojawili się Gabriele Tarquini i Gianni Morbidelli. Honda poinformowała już, że uszkodzonego podwozia nie da się naprawić i drugi samochód nie pojawi się w wyścigu, natomiast Munnich Motorsport jeszcze walczy z autem Morbidelliego.
Aktualizacja: Sędziowie uznali, że Yvan Muller faktycznie dopuścił się przewinienia przycinając szykanę w Q3 i anulowali jego czas. Francuz spadł przez to na czwarte pole startowe, a zyskali na tym Loeb i Chilton, którzy wystartują z kolejno drugiej i trzeciej pozycji.
KOMENTARZE