Domenicali odchodzi ze stanowiska szefa zespołu Ferrari

Włoch wziął na siebie odpowiedzialność za słabe wyniki stajni z Maranello
14.04.1413:03
Łukasz Godula
5847wyświetlenia

Stefano Domenicali ustąpił ze stanowiska szefa zespołu Ferrari w Formule 1.

Po rozczarowującym starcie sezonu, który jak na razie nie dał ani jednej pozycji na podium Fernando Alonso ani Kimiemu Raikkonenowi, Domenicali wziął na siebie winę za brak formy zespołu.

Włoch odszedł ze stanowiska ze skutkiem natychmiastowym i zostanie zastąpiony przez Marco Mattiacciego, prezesa i dyrektora wykonawczego Ferrari w Ameryce Północnej. Oświadczenie potwierdzające te zmiany oczekiwane jest jeszcze dzisiaj.

Domenicali był szefem zespołu Ferrari od 2008 roku, pracując wcześniej w administracji ekipy z Maranello oraz na stanowisku zarządzania zasobami ludzkimi, po czym został awansowany na dyrektora sportowego.

Pomimo faktu, że Domenicali pomógł zdobyć mistrzostwo konstruktorów w pierwszym roku urzędowania, Ferrari nie udało się zdobyć mistrzostwa kierowców za jego rządów. Było blisko tego, gdy Felipe Massa przegrał mistrzostwo w 2008 roku na ostatnim zakręcie wyścigu, a Alonso przegrał w samej końcówce sezonów 2010 i 2012 na rzecz Sebastiana Vettela.

Nadejście nowych regulacji w 2014 roku było złotą okazją dla Ferrari, by powrócić na czoło stawki, gdyż zespoły konstruujące silniki mają w tym roku przewagę wynikającą ze wzrostu znaczenia jednostek napędowych oraz ich integracji z podwoziem.

Jednak podczas gdy Mercedes dominował w trzech pierwszych wyścigach, Ferrari ma znaczącą stratę do ekipy z Brackley, a jednostka napędowa Włochów ma problemy z dorównaniem niemieckiej konkurencji. Problemy z silnikami zostały ostatnio uwypuklone w Bahrajnie, gdzie zarówno Alonso jak i Raikkonen walczyli o niższe pozycje i byli bezsilni w wielu walkach z ekipami napędzanymi jednostką Mercedesa.

Brak tempa w Bahrajnie nie mógł przyjść w gorszym momencie, gdyż prezes Luca di Montezemolo dyskutował wtedy przeciwko nowym regulacjom stawiającym na wydajność. Włoch pojawił się na torze Sakhir, jednak opuścił go jeszcze przed zakończeniem zawodów.

KOMENTARZE

40
Enpasant
16.04.2014 05:50
Nareszcie... Bez żadnego filozofowania - nareszcie...
paymey852
15.04.2014 12:06
@marios76 Dokładnie, na drugą taką okazje trzeba będzie dłuuugo czekać. A ja zapodam z innej beczki. Mam pretensje do Montezemolo że za słaby silnik zwolnił Domenicali'ego zamiast Luca Marmorini'ego. Nikolas Tombazis, Pat Fry, Corrado Lanzone, James Allison, czemu ich nie zwolnił ? Może dla tego że kiedyś zwolnili Aldo Costa i teraz pan dominuje w F1 więc doszli do wniosku że to nie problem w tym stanowisku i trzeba szukać przyczyn porażki na innym stanowisku LoL
Maly-boy
15.04.2014 11:32
Świetna wiadomość, szkoda że dopiero teraz.
MairJ23
15.04.2014 12:06
@LH44fan no to zobaczymy - zycze im dobrze mimo ze nei jestem ich fanem - jestem Fanem F1 a silne ekipy takie jak Ferrari, Mercedes czy McLaren stanowia trzon tej serii i nie chce patrzec jak sie marnuja. Wiec juz zyje tym wyscigiem i mam nadzieje ze bedzie dobra walka miedzy nimi i RBR sie dolaczy. To co mowisz brzmi sensownie - pozyjemy zobaczymy :) @marios76 musze powiedziec ze to co piszesz to jest najlepszy komentarz do calej sytuacji - dzieki Mario ze z nami jestes !!!!
LH44fan
14.04.2014 11:34
MairJ23 W Chinach powinni osiągnąć lepszy wynik ze względu na to, że tam jest inna konfiguracja toru od tej w Bahrainie. Tor Sakhir idealnie 'obnażył' słabości F14T. Shanghai IC to obiekt podobny do Sepang gdzie byli prawie na poziomie Red Bulla. Stad jest moje optymistyczne nastawienie do wyników Ferrari.
marios76
14.04.2014 10:19
Widzę różne zdania po odejściu Domenicali'ego... Czy dobrze się stało, czy źle pokaże czas. Ale nie da się ukryć, że na tą zmianę- jest po prostu za późno! Na co się wkurzył Montezemolo? " Nadejście nowych regulacji w 2014 roku było złotą okazją dla Ferrari, by powrócić na czoło stawki, gdyż zespoły konstruujące silniki mają w tym roku przewagę wynikającą ze wzrostu znaczenia jednostek napędowych oraz ich integracji z podwoziem." Na to właśnie! Kiedy się powtórzy taka szansa zaistnienia w czołówce? Szansa na dominacje? Będą konstruować nowy silnik? Chassis jeszcze przejdzie, bo i tak zmiana co roku- nawet w trakcie. Ale stracili co najmniej sezon, miliony euro, dolarów czy lirów- nawet nie ma co liczyć... Olbrzymie oczekiwania poprzedziły wielkie nakłady pracy funduszy i pracy! Ferrari ściągnęło Kimiego nie na emeryturę, ale widzieli jak regularnie i wysoko punktował w Lotusie po powrocie. Potrzebowali lepszego nr 2- i go mieli. Myślę, że wybór świetny! Nikt nie powie że nie wzięli się do pracy; tyle, że cała poszła na marne:( Kto zastąpi Stefano i czy coś zmieni, nie ma już w tym sezonie znaczenia. W moim odczuciu właśnie stracili kilka sezonów, a zaangażowali się na pewno jak w 1996tym! Jak nie bardziej...
paymey852
14.04.2014 06:23
[quote="MairJ23"]szef zespolu wiaze kazdy koniec ze soba ewentualnie zminia zasady wspolpracy kazdego z podzespolow ludzi z innym dzialem[/quote] Niestety ale nie każdy koniec. Są sprawy na których się nie zna i musi zaufać swoim projektantom a jak się pomylą i zrobią wolny bolid to powinien ich zwolnić i zatrudnić nowych, tymczasem jest odwrotnie, podaje się do dymisji i życzy powodzenia swojemu następcy.
MairJ23
14.04.2014 05:54
@kurcjusz coz. Flavio to zly przyklad po 2008. To prawda ale patrzac na to jakie ma wyksztalcenie i co osiagnal w F1 przed 2008 to gosc nieco namieszal z Benettonem i tylko o ta czesc jego "kariery" mi chodzilo. Nie jestem jego zwolennikiem i nie podziwiam go za jego wyczyny w Singapurze. Chodzilo mi o to ze nie musisz byc inzynierem zeby zarzadzac zespolem tak aby osiagnac sukces. Prosze mi podac przyklad jego przekretow za czasow w Benettonie :) Ja rozumiem ze zarzucano mu ze nie usunal TC z samochodow na 94 rok ale nikt jakos tego udowodnic nie mogl i MSC zdobyl swoj pierwszy tytul w 94 razem z Benettonem. Rozumiem tez ze to byl dosc kontrowersyjny sezon. Ale na kartach historii zapisany jest na rzecz MSC i Benetton.
kurcjusz
14.04.2014 05:30
@MairJ23 Po prostu czytam i nie wierzę w to! Flavio B., naprawdę? To jest ten przykład?! To jest człowiek, który ma być przykładem genialnego zarządcy? Jeśli interesuje Cię sport, a nie przekręty, oszustwa, zakłamania, które przeinaczają sprawiedliwy wynik, który okupiony jest ciężką pracą innych - uczciwych ludzi nigdy więcej tego pana nie powinno się wymieniać w innym kontekście niż negatywnym. Jesteś pewien, że interesują Cię wyścigi?
MairJ23
14.04.2014 05:06
@paymey852 inzynierowie pracuja nad sprawami technicznymi, panowie mechanicy skladaja wszystko do kupy a kierowcy potem tym jezdza. Panowie od PR i stosunkow z mediami zajmuja sie tym wlasnie... a kolega na samej gorze - szef zespolu wiaze kazdy koniec ze soba ewentualnie zminia zasady wspolpracy kazdego z podzespolow ludzi z innym dzialem. I tu sie wszystko zaczyna od szefa. Wydeje ci sie ze kazda stajnia ma takei same zasady pracy i wspolpracy dzialow z fabryka i tym co sie dzieje na torze ? Ktos musi te wszystkie elementy laczyc i dlaetego szef nie zarabia $ 10 na godzine. Bo to on jest odpowiedzialny za prawidlowa prace wszystkich tych dzialow i wspolprace miedzy nimi. Po co tym wszystkim stajniom szef wg Ciebie skoro od niego nic nie zalezy ?
paymey852
14.04.2014 04:35
@michal2111 Właśnie przez takie komentarze zastanawiam się czy jeszcze coś zależy od kierowców i inżynierów.
michal2111
14.04.2014 04:28
Według mnie to dobra decyzja. Od kilku lat uważałem, że pan Domenicali to niekoniecznie właściwy człowiek na to stanowisko. Zastanawiam się jednak co dalej, bo żeby wrócić do regularnego wygrywania, to Ferrari potrzebuje chyba teraz kogoś na miarę Jeana Todta.
MairJ23
14.04.2014 04:27
@paymey852 porownanie do pilki nie jest trafione - szczegolnie Polskiej ! trzymajmy sie F1.
paymey852
14.04.2014 04:26
[quote="MairJ23"]@paymey852 przeczytaj o Flavio Briatore :) i sie okaze wtedy ze ten czlowiek nie powinien nigdy byc szefem jakiegokolwiek zespolu a jednak byl i to z sukcesami. Jak to mozliwe bez wyksztalcenia technicznego ? Cos tu nie gra :)[/quote] Tak twoje podejście że to on jest odpowiedzialny za szybkość bolidu, on tylko odpowiada za wyniki. [s]Polska nie wygrywa w piłkę kopaną czy to oznacza że nie mamy dobrego prezesa PZPN.[/s] @macieiii Zatrudnienie Brawna było by bardzo dobre ale nie na to stanowisko a przynajmniej w Ferrari. To jest stanowisko kozła ofiarnego, ci co pracują na sukces są poza kamerami.
MairJ23
14.04.2014 04:23
@LH44fan nie wydaje mi sie ze on tak postanowil - to nie odbywa sie w ten sposob (oczywiscie to tylko moja opinia). Zeby to ladnie wygladalo to powiedzial ze postanowil odejsc ale mysle ze to Luca podjal za niego ta decyzje i bardzo slusznie. Lepszych wynikow bym sie tez nie spodziewal juz w chinach bo za malo czasu minelo na tak potezny problem jakim jest ich jednostka napedowa. Na Sakhir bylo widac ze nie maja mocy a to nie jest cos co mozna naprawic overnight. Mercedes nad tym co maja pracowal ostatnie 3 lata :) i nie chodzi o sama jednostke ale tez w jaki sposob jest ona umiejscowiona z innym gadzetami w bolidzie. Z tego co czytalem to oni wdrozyli jakis genialny pomysl ana rozmieszczenie wlasnei silnika z turbo w samochodzie - inaczej niz to zrobil np McLaren u siebie z ta sama jednostka.
macieiii
14.04.2014 04:15
@paymey852 tak jak napisał @jpslotus72 nie ma co wystawiać opinii na zaś. Nawet jak to jest nieodpowiedni człowiek, to w przyszłym roku w takim przypadku na 100% zobaczymy odpowiedniego, choćby Brawna, który wzbrania się przed zarabianiem fury piniendzy do tego momentu.
LH44fan
14.04.2014 04:14
Źle się dzieje w Ferrari, tak jak przed przyjściem Schumachera. Domenicali dobrze zrobił odchodząc, bo uniknie dalszej fali krytyki i pokazał, że zależy mu na Ferrari nawet własnym kosztem. Oby w Chinach mieli lepsze wyniki. Nie jstem ich fanem, ale szanuję ich za historię i nie lubię patrzyć jak legendarna ekipa ma wielkie problemy a jak pseudo-team fors hindia zbudowany na kasie gościa ze slumsów staje na podium.
MairJ23
14.04.2014 04:09
@paymey852 przeczytaj o Flavio Briatore :) i sie okaze wtedy ze ten czlowiek nie powinien nigdy byc szefem jakiegokolwiek zespolu a jednak byl i to z sukcesami. Jak to mozliwe bez wyksztalcenia technicznego ? Cos tu nie gra :)
paymey852
14.04.2014 03:55
@macieiii Zwolnienie człowieka który nie ma pojęcia o bolidach i zatrudnienie w jego miejsce innego człowieka który nie zna się na bolidach nazywasz jakąś poprawą. Przede wszystkim zacznijmy od zatrudnienia osoby która nie będzie wyłącznie od jak wy tu piszecie "wstrząsów" bo to i ja potrafię robić :) tylko ludzi którzy mają wiedzę techniczną. Nie wiem skąd przekonanie że w Ferrari cały czas dłubią w nosie i nic nie robią. Możliwe że pracują więcej niż inni tylko problem w tym że niewłaściwie. Ferrari potrzebuje ludzi którzy zaprojektują coś na pograniczu regulaminu a nie kolejnego prezesa na którego za trzy lata zwali się kolejne niepowodzenia.
macieiii
14.04.2014 03:29
@paymey852 Właśnie tą decyzją dla mnie, Ferrari w końcu przestało opowiadać i wzięło się do roboty. Można się spierać, czy Domenicali jest w tym miejscu polem manewru by coś poprawić. Wszystko idzie do przodu, a skoro są pogłoski że trzeba go zmienić, to Ferrari jest odpowiednim miejscem, by takich ludzi się pozbywać. Chcą być najlepsi. Dziś od czasu zatrudnienia Raikkonena w końcu przeszli do czynów a nie tylko opowiadają bajki. Co do McLarena i Alonso to do samego początku nie daję temu wiary. Alonso zarabia jak wciąż młody Bóg. Na pewno jest niezadowolony że mimo wielkiego talentu tytuły od dawna nie są mu przychylne. Nie zmienia to faktu ze Dennis i Alosno to mieszanka wybuchowa. Alonso, jak miałby iść na "pewny bolid" powinien pójść do Merdecesa albo RedBulla... czy są na to szanse? Trudno powiedzieć. Zarabiając 20mln nie przechodzi się do innego zespołu z niepewnością wyników, a McLaren ma jeszcze jedną niewiadomą - silniki Hondy w przyszłym roku. Jeśli rzeczywiście plotki są prawdziwe i są w stanie dość do porozumienia z Dennisem, to myślę że stałoby się to po przepracowanym roku McL- Honda. Co do mojego typu to Button mimo bardzo dobrej jazdy to jeśli odejdzie, to na jego miejsce pewnie wezmą Hulka, bo dwóch młodych chyba nie wezmą (Stoffel). Magnussen mimo jednego dobrego wyniku patrząc na cały weekend, moim zdaniem już jest nie do ruszenia.
kumien
14.04.2014 03:01
O kilka lat za późno. Niestety. Mam nadzieję, że Włoch na stanowisku szefa jest tylko tymczasowy, bo nie widzę żadnej korzyści. Tak jak ktoś zauważył, że trzeba nie włocha aby makaroniarzami mocno wstrząsnąć. Idealnie wpasuje się tutaj Ross Brown. Szkoda tylko, że po odejściu Todta Monte nie chciał, aby został szefem. Stracili kilka lat bezpowrotnie.
artur_fan_f1
14.04.2014 02:21
@Aeromis @jpslotus72 dokładnie "nigdy nie mów nigdy" Kimi też po odejściu nie mówił ze będzie chciał wrócić, a jak do McL w 2015r dołącza Honda (która ma cały ten rok na opracowanie słabych punktów silników V6, na podstawie informacji jakie zespoły dostarczają w formie komunikatów i wyeliminowanie ich), Alonso może się pokusić o powrót (tak wiem, że mówił, iż Ferrari to jego ostatni zespół). Pożyjemy zobaczymy
sn00cy
14.04.2014 01:54
Teraz w logo ferrari powinien być kucyk a nie czarny rumak. Myślę że Flavio Briatore ogarnął by tą stajnię!
paymey852
14.04.2014 01:50
[quote="Aeromis"]Decyzja wydaje się być słuszna, ale być może jednak zbyt pochopna, emocjonalna. Bahrajn był kropka nad "i" dla silnika Ferrari, a nie dla Stefano Domenicali.[/quote] Dzięki za przynajmniej jeden racjonalny komentarz. W Ferrari właśnie zmienili wielkie nic, to tak jakby zmienić malowanie bolidu i tłumaczyć że teraz nastała nowa era.
MairJ23
14.04.2014 01:33
@jpslotus72 no i wykrakalismy :) Teraz tylko dokonczyc ten sezon bez sukcesow i mozna sie brac za nastepny bo jak sam pisales ja sie szybkich rezultatow nie spodziewam takze. Mercedes od 3 lat pracuje nad swoja jednostka i jej ulokowaniem w bolidzie i widac owoce - Co Ferrari w tym czasie robilo to ja nie wiem ale widac ze komus tez sie to nie spodobalo (czyt. Luca) Jak Alaina Prosta jako kierowcy nie lubiem nigdy to jego charakter jak ulal pasuje na szefa zespolu. Ale rowniez pasuje do roli polityka wiec moze byc nieosiaglany jako szef zespolu.
jpslotus72
14.04.2014 01:30
Nawiązując do tego, jak zakończyłem wyżej swój komentarz - "nigdy nie mów nigdy" - nie wykluczałbym też Rossa Brawna (jeśli Mattiacci to tylko awaryjna i tymczasowa opcja) ... Chyba, że on sam siebie definitywnie wyklucza (emerytura emeryturą, ale myślę, że ciągnie wilka do lasu)... Przed sezonem Ferrari (m.in. ustami di Montezemolo) twierdziło, że ma w końcu wszystko co potrzebne, aby powrócić na sam szczyt - motywację, zasoby, skalibrowany wreszcie tunel, mistrzowski skład kierowców... Byli więc "gotowi jak nigdy, a wyszło tak jak zawsze". Ktoś musiał w końcu za to zapłacić (głową). Ferrari z całym swoim potencjałem i Domenicalim za sterami zespołu przypominało trochę Mercedesa F1 W05 z Sakonem Yamamoto albo Karthikeyanem za kierownicą... Niby z takim "narzędziem" każdy powinien odnieść sukces, a jednak...
armi
14.04.2014 01:20
Gerhard Berger - dobra opcja. A może Alain Prost (już szefował swojej własnej ekipie i jeździł dla Ferrari) ;)
bobstone
14.04.2014 12:55
[quote="RY2N"]z punktu widzenia Ferrari decyzja przyszła o jakieś 6-7 lat za późno[/quote] 7 lat temu, to Domenicali nie był szefem Ferrari nawet :D
jpslotus72
14.04.2014 12:21
Spodziewałem się tego, ale nie w trakcie sezonu. Jeśli Ferrari decyduje się na tak radykalne cięcie po pierwszych trzech wyścigach, to oznacza to naprawdę poważne rozczarowanie i kryzys w zespole. (Bez przesady można by powiedzieć, że Ferrari obudziło się z ręką w niezbyt reprezentacyjnym naczyniu...) Ale nie jest to, moim zdaniem, decyzja przedwczesna (żeby czekać z nią do zakończenia sezonu), tylko spóźniona. Zatrudniając Raikkonena, można się było zdecydować na większe przewietrzenie personalne w Maranello. Ale Ferrari jest zawsze zbyt tradycjonalistyczne, nieruchawe - to trochę taka bezwładna struktura, którą trudno od razu, w odpowiednim momencie poruszyć, skierować we właściwym kierunku. Wszystko trwa tam trochę dłużej... Na temat osoby następcy na razie się nie wypowiadam - po owocach go poznamy. @artur_fan_f1 [quote="artur_fan_f1"]no to Alonso w McLarenie w 2015 i Raikkonen emeryturka(?)[/quote] Nie sądzę. Po tym, jak Dennis wziął zespół znowu w swoje ręce, droga Hiszpana do Woking raczej się wydłużyła, niż skróciła... Ron ma na oku raczej Vandoorne'a. Chociaż - "nigdy nie mów nigdy".
RY2N
14.04.2014 12:00
z punktu widzenia Ferrari decyzja przyszła o jakieś 6-7 lat za późno
mykowhai
14.04.2014 11:59
Plotki mówią że szefem zespołu może zostać Gerhard Berger, a Mattiacci jest opcją tymczasową.
mefistofele
14.04.2014 11:39
@dan193t być może Pan Marco M. jest człowiekiem na chwile. Generalnie w Ferrari potrzeba wirtuoza, szaleńca w związku z tym myślę że powinien się tam znaleźć Flavio.
Aeromis
14.04.2014 11:36
Decyzja wydaje się być słuszna, ale być może jednak zbyt pochopna, emocjonalna. Bahrajn był kropka nad "i" dla silnika Ferrari, a nie dla Stefano Domenicali. Fatalny występ w przepięknym wyścigu gdy jak wspomniano w newsie Luca brał się za negocjacje... Stefano chyba jednak powinien zostać do końca roku, niekoniecznie na tym samym stanowisku, ale nagłe zmiany w rewolucyjnym sezonie to strzelanie na oślep. @artur_fan_f1 Jakoś nie wierze w Alonso w McLarenie, ta ekipa sama ma nie mniej problemów niż Ferrari, iść tam by zebrać pozostałe ochłapy po Hamiltonie - moim zdaniem bezsens, nie wiadomo co się z McLarena wykluje.
essien15
14.04.2014 11:29
Briatore?
macieiii
14.04.2014 11:27
@dan193t mocno powiedziane, ale raczej ciężko wnioskować, że Ferrari ma następcę za Domenicalego, który by nie miał czegoś poważnie zmienić. W takich szeregach być może złożono Stefano propozycję nie do odrzucenia, dając mu możliwość podania się do dymisji. Od lat Ferrari albo brakuje niewiele, albo odrobinę za dużo.
dan193t
14.04.2014 11:21
Dobrze, że wyleciał, źle że zastępuje go kolejny Włoch. Oczywiście mogę się mylić, bo nie znam człowieka, jednak historycznie udowodniono, że im bardziej włoskie Ferrari, tym większe dziadostwo w wynikach zespołu.
artur_fan_f1
14.04.2014 11:16
no to Alonso w McLarenie w 2015 i Raikkonen emeryturka(?)
macieiii
14.04.2014 11:15
nie przytoczę, jak zareagowałem wchodząc na portal ;p
Sanki
14.04.2014 11:07
Hurra!! Teraz można powiedzieć, właściwy człowiek, na właściwym miejscu.
pablonzo
14.04.2014 11:05
No wreszcie... Stefano niestety, nie dał rady jako szef zespołu. Ferrari to legenda. Mimo wielu obostrzeń powinni być dużo bardziej konkurencyjni. Polecam aktualny numer F1 Racing, jest w nim spory wywiad z Prezydentem Ferrari, a na ostatniej stronie są mocne i prawdziwe słowa odnośnie ekipy Ferrari i jego szefa...