Di Montezemolo zwiększy swoje zaangażowanie w zespół Ferrari

Włoch chce tym samym pomóc Marco Mattiacciemu odnaleźć się w nowym środowisku
16.04.1414:15
Mateusz Szymkiewicz
1832wyświetlenia

Luca di Montezemolo zapowiada, że zwiększy swoje zaangażowanie w zespół Ferrari, by pomóc odnaleźć się Marco Mattiacciemu w nowym środowisku.

W poniedziałek ogłoszono, iż Stefano Domenicali zrezygnował z pełnienia funkcji szefa zespołu Ferrari, natomiast jako jego następca został wyznaczony Marco Mattiacci, pełniący dotychczas obowiązki prezesa oraz dyrektora włoskiej marki w Ameryce Północnej.

Prezydent Ferrari - Luca di Montezemolo, stwierdził, że Mattiacci jest właściwą osobą na tym stanowisku, a także, iż zwiększy swoje zaangażowanie w zespół, by pomóc mu odnaleźć się w nowym środowisku. Chcę mu pomóc i mam zamiar to zrobić jak w przeszłości, być bliżej Formuły 1 i poświęcić jej więcej czasu. Pierwszą osobą, która do tej pory była nieusatysfakcjonowana, byłem ja, ale nie ma się czego obawiać, trzymam rękę na pulsie, Mattiacci jest właściwą osobą na tym stanowisku i będziemy znowu wygrywać już niedługo. Zdecydowałem się na młodego menedżera i wierzę w niego, a jako, że jest on z rodziny Ferrari, pozwoliło mi uniknąć objeżdżania całego świata w celu znalezienia pracownika. Musimy patrzeć w przyszłość i zawinąć w tym momencie swoje rękawy, aby wkrótce być znowu konkurencyjni.

66-latek uważa, że brak odpowiedniej wiedzy technicznej u Mattiacciego nie stanowi żadnego problemu. Podkreślanie, że Mattiacci nie ma wiedzy technicznej, jest bezużyteczne i niesprawiedliwe. Co więcej, został on wybrany przy pełnym poparciu Marchionne'a [prezesa grupy Fiat]. Mamy mnóstwo utalentowanych ludzi, podobnie jak osób ukierunkowanych pod techniczne aspekty, od których spodziewam się w tym momencie natychmiastowej reakcji.

KOMENTARZE

6
jpslotus72
16.04.2014 07:25
@MPOWER No, nie wiem, czy Luca tak "kocha" Alonso. W zeszłym roku Hiszpan dostał od niego "publiczną reprymendę" za krytykę tempa rozwoju bolidu. Przed tym sezonem di Montezemolo w swojej mowie też przypominał Alonso jego miejsce (ma pamiętać, że w Ferrari najważniejsze jest Ferrari - a nie indywidualne ambicje). Więc może to już tylko "szorstka miłość"...
paymey852
16.04.2014 07:11
@jpslotus72 [quote]Podkreślanie, że Mattiaci nie ma wiedzy technicznej, jest bezużyteczne i niesprawiedliwe[/quote] To nie ja zadałem mu pytanie ale, jest ktoś jeszcze kto nie jest przekonany czy problem F14T to sprawy motywacji, charyzmy szefa czy lenistwa zespołu. To nie dział reklamy że przyjście szefa magicznie motywuje. [quote]Mamy mnóstwo utalentowanych ludzi, podobnie jak osób ukierunkowanych pod techniczne aspekty, od których spodziewam się w tym momencie natychmiastowej reakcji[/quote] Ja już to gdzieś słyszałem no ale co tam nowy prezes nowe nadzieje. Może nie czytałeś ale moim zdaniem wyszło całkiem zabawnie [quote="Challenger"]Przypomina mi się jak w Fordzie zmienili szefa: Ford dołował ostro ze sprzedażą, więc nowy szef zrobił zebranie managerów i zapytał pierwszego jak u niego w dziale/departamencie. (Wtedy w Fordzie obowiązywała ta głupia zasada że PR jest najważniejszy i nawet jeśli coś się wali to się mówi pięknotki bo inaczej jest się maruda itp) Więc pierwszy manager wstaje i mówi że u niego nie ma problemów wszystko jest piękne, wszyscy się kochają, mają rezultaty, itp itd. Nowy szef zwolnił go z miejsca i zapytał drugiego jak się sprawy mają w jego dziale... No więc ten był inteligenty i powiedział że na ogól jest dobrze ale mają problemy z tym i z tamtym i potrzebują pomocy kogoś z zewnątrz, ze świeżym spojrzeniem... pracę zachował a następni szefowie działów zaczęli uczciwie mówić że nie jest tak różowo i zaczęli diagnozować problemy firmy. Może z podobnym zjawiskiem mamy do czynienia w Ferrari..[/quote] W Ferrari było tak samo pierwszy który udzielił odpowiedzi był Aldo Costa
MPOWER
16.04.2014 06:14
No to Kimi ma przerąbane. Luca nie lubi Fina, "kocha" Alonso. Więc wyniku nie trzeba pisać ich rywalizacji, bo wiadomo jak to się skończy.
jpslotus72
16.04.2014 05:08
@paymey852 [quote="paymey852"][quote]Cytat : Podkreślanie, że Mattiaci nie ma wiedzy technicznej, jest bezużyteczne i niesprawiedliwe[/quote] też mi to tutaj tłumaczą ale Ja dalej nie kumam :([/quote]Teraz to ja nie kumam... Przecież to Ty tłumaczyłeś, że szef nie konstruuje bolidów i nie odpowiada bezpośrednio za sprawy czysto techniczne (i dlatego właśnie, Twoim zdaniem, zwolnienie Domenicalego w niczym nie pomoże Ferrari). Szef nie wykonuje pracy swoich pracowników, nie pracuje na ich stanowiskach (technicznych czy innych). "Maszyną", którą on obsługuje i którą ma kierować, jest właśnie zespół tych ludzi, składających się na całą ekipę. I z tej "maszyny" musi wydobyć cały potencjał. Tak trudno to skumać? Więc Ferrari idzie trochę śladem McLarena - zwolnienie szefa, z powodu braku wyników w dłuższej perspektywie. A po za tym model kierowania - Dennis = di Montezelmolo ("Szef wszystkich szefów"), Boullier = Mattiaci, bezpośrednio przy "konsoli" zespołu.
pawel92setter
16.04.2014 04:03
No! To Ferrari jest uratowane! ;)
paymey852
16.04.2014 02:56
[quote]ale nie ma się czego obawiać, trzymam rękę na pulsie[/quote] ufff [quote]będziemy znowu wygrywać już niedługo[/quote] hip hip hu zara zara :/ [quote]pozwoliło mi uniknąć objeżdżania całego świata w celu znalezienia pracownika[/quote] no tak przecież to tylko SZEF!!! [quote]Podkreślanie, że Mattiaci nie ma wiedzy technicznej, jest bezużyteczne i niesprawiedliwe[/quote] też mi to tutaj tłumaczą ale Ja dalej nie kumam :(