Alonso w Mercedesie, Newey i Brawn przejdą do Ferrari?

Stajnia z Maranello jest na ustach wszystkich w padoku toru w Barcelonie
10.05.1409:40
Mateusz Szymkiewicz
2255wyświetlenia

Ekipa Ferrari jest na ustach wszystkich w padoku toru w Barcelonie, w związku z możliwością opuszczenia i dołączenia do niej nowych osób.

Według ostatnich doniesień, do włoskiej ekipy miałby niebawem powrócić Ross Brawn, który po zwolnieniu ze stanowiska szefa zespołu Mercedesa, zdecydował się przejść na emeryturę. Ponadto Brytyjczyk był widziany w ostatnich dniach w fabryce zespołu w Maranello, aczkolwiek sam zainteresowany przyznał, że to była tylko przyjacielska wizyta.

Jestem pewny, że Mattiacci wykona dobrą robotę, nawet mimo tego, że przybył tu [do Ferrari] niedawno. Mimo to nie wierzę w show jednego faceta - powiedział Stefano Domenicali, który został poproszony o skomentowanie plotek łączących Rossa Brawna z Ferrari.

Warto zaznaczyć, iż prezydent włoskiej marki - Luca di Montezemolo, nie stara się zaprzeczać tym doniesieniom, natomiast w kontekście nowego szefa, Marco Mattiacciego, dał do zrozumienia, iż powierzył mu to stanowisko, ponieważ nie było nikogo lepszego w tym momencie. Szczerze mówiąc nie miałem czasu, by pomyśleć o kimś innym, a nie chciałem pozostawić wolnego miejsca - powiedział di Montezemolo na torze w Barcelonie.

Kolejna plotka tyczy się Fernando Alonso, którego francuski L'Equipe łączy z przyszłoroczną posadą w fabrycznej ekipie Mercedesa, gdzie miałby zastąpić Nico Rosberga. Mimo to w ekspresowym tempie swój głos w tej sprawie zabrał dyrektor niewykonawczy zespołu, Niki Lauda. To absolutny nonsens! Obaj nasi kierowcy, Nico i Lewis, posiadają długoterminowe umowy i mamy zamiar je wypełnić. Nie widzimy przesłanek, dla których mielibyśmy wymienić któregoś z kierowców.

Trzecia i zarazem ostatnia plotka na temat Ferrari, która krąży w padoku, tyczy się dyrektora technicznego Red Bulla, Adriana Neweya, który rzekomo dostał kolejną propozycję pracy w stajni z Maranello. Najgłośniej o tym mówi korespondent AMuS - Michael Schmidt, a także włoska gazeta La Repubblica. Newey powiedział, że otrzymał ofertę. Nie jest ona już pierwszą - oznajmił Schmidt.

KOMENTARZE

4
derwisz
10.05.2014 08:59
Posada w Ferrari to jedno z nielicznych miejsc, mających odpowiedni potencjał na zbudowanie mistrzowskiego bolidu, które mogłoby byc autentycznym wyzwaniem dla znudzonego sielanką w RBR Neweya.
paymey852
10.05.2014 09:36
Newey lubi wyzwania ale jak każdy lubi wygrywać. Obstawiam że jego decyzja będzie zależała od formy pod koniec roku jednostki Renault. [quote="di Montezemolo"]„Szczerze mówiąc nie miałem czasu, by pomyśleć o kimś innym, a nie chciałem pozostawić wolnego miejsca” [/quote] Żenada
Grzesiek1713
10.05.2014 08:12
Vettel, Newey -> Ferrari, Alonso -> Mercedes, Kwiat -> Red Bull, Sainz -> Toro Rosso i sprawa się wyjaśni :P
TommyYse
10.05.2014 08:06
Hehe, w sumie, taki scenariusz nie jest niemożliwy: Brawn i Newey przychodzą do Ferrari, dźwigają zespół, który po jakimś czasie wygrywa mistrzostwa, ale już nie z Alonso na pokładzie :) Aczkolwiek Newey dostał już z pewnością kosmiczne oferty, ale wciąż odmawiał, ciekawe, ciekawe...