Maldonado obwinia temperaturę oraz ciśnienie opon za swój wypadek

Wenezuelczyk podczas dzisiejszych kwalifikacji rozbił bolid
10.05.1422:50
Mateusz Szymkiewicz
1722wyświetlenia

Pastor Maldonado określił swój wypadek podczas dzisiejszych kwalifikacji do Grand Prix Hiszpanii jako bardzo dziwny i uważa, że mogło się do niego przyczynić zbyt niskie ciśnienie w oponach oraz ich temperatura.

Wenezuelczyk na początku pierwszego segmentu czasówki rozbił swój bolid na wyjściu z trzeciego zakrętu, po tym, jak wyjechał poza tor, stracił przyczepność, postawiło go bokiem i uderzył w barierę. W wyniku tego zdarzenia 29-latek wyruszy do wyścigu z ostatniego pola.

Myślę, że było coś nie tak z temperaturą opon oraz ciśnieniem - powiedział Pastor Maldonado. Samochód po prostu się ślizgał, to był bardzo szybki zakręt i wyjechałem na zieloną część pobocza, która była bardzo śliska i to właśnie na niej straciłem kontrolę nad bolidem. To było wyjście z zakrętu. Właściwie już go pokonałem. To bardzo trudna część toru, ale myślę, że problem pojawił się wcześniej.

KOMENTARZE

12
ROOK
11.05.2014 09:24
[quote="ICEman"]Widać jak twarde są opony w tym sezonie[/quote] [quote="Sasilton"]ICEman, jeszcze rok temu, czołowe ekipy 3 zakręt przejeżdżały bez odejmowania.[/quote] [color=white].[/color] Myślę, że ICEman ma rację – po zeszłorocznej aferze na Silverstone Pirelli wypuściło na ten rok wyjątkowo „żelazne” opony, a jakby tego było mało – wybrało do Barcelony zestaw najtwardszy z twardych. Wielu miało problemy na zakrętach, trochę żal było patrzeć. [color=white].[/color] Oczywiście zupełnie innym tematem są „specjalne skillsy” Maldonado. Może trenuje już przed Monako? Ciekawe, który z Lotusa uszkodzi tam samochód więcej razy? To będzie pojedynek prawdziwych „mistrzów Monako”. ;-)
Sasilton
11.05.2014 08:37
ICEman, jeszcze rok temu, czołowe ekipy 3 zakręt przejeżdżały bez odejmowania.
rolnik sam w dolinie
11.05.2014 06:52
Nieoficjalnie: temperatura opon obwinia Maldonado! 'Dotarliśmy do tajnej wypowiedzi opon z nocnego spotkania technicznego, na którym tylne opony wypowiedziały się: Byłyśmy zimne, Pastor źle nas rozgrzał. W związku z tym nie powinien był, aż tak naciskać na tym okrążeniu tylko dogrzać nas bardziej. To jego wina!'
Maly-boy
11.05.2014 06:48
Maldonado wie jak poprawić humor.
FelipeF1.
11.05.2014 04:39
On chyba nigdy nie przyzna się do błędu, zawsze znajdzie jakąś wymówkę.
Owsianny
10.05.2014 11:19
On zawsze znajdzie wymówkę, żeby tylko nie powiedzieć że sam popełnił błąd.
corey_taylor
10.05.2014 09:44
poza tym bandy były zbyt twarde i zbyt blisko toru :(
Satch
10.05.2014 09:20
[quote="Pastor Maldonado"] Właściwie już go pokonałem.[/quote] To raczej zakręt cię pokonał, Pastorze.
Krauza
10.05.2014 09:01
Mechanicy Williamsa dmuchali na jego opony aby je ochłodzić!
benethor
10.05.2014 08:59
srsly?
rocque
10.05.2014 08:59
Oh, to pewnie Williams go sabotuje tak jak w zeszłym roku! No bo jak inaczej wyjaśnić, że tylko Pastor zaliczył dzwona? ;>
ICEman
10.05.2014 08:58
Widać jak twarde są opony w tym sezonie, poza tym wszystkie bolidy mają na tym torze problemy z balansem, ogólnie widać było że aero nie produkuje już takiego docisku jak przed rokiem, niemal każdy dziś bardziej lub mnie się ślizgał, najlepiej z przyczepnością wydaje sobie radzić RedBull