Boullier: Magnussen cierpi na syndrom debiutanta

Francuz uważa jednak, iż małe doświadczenie Duńczyka nie szkodzi zespołowi
30.05.1415:28
Łukasz Godula
1838wyświetlenia

Kevin Magnussen ma problem z pogodzeniem się, iż bolid McLarena nie jest w stanie walczyć o zwycięstwa w wyścigach i cierpi na syndrom debiutanta, jak twierdzi Eric Boullier.

Magnussen przeszedł do F1 po zdobyciu mistrzostwa w Formule Renault 3.5, kiedy to w zeszłym sezonie wygrał pięć wyścigów i zdobył osiem pole poisition. Duńczyk zdobył podium w swoim debiucie w F1 podczas GP Australii, jednak od tego czasu nie ukończył zawodów wyżej niż na dziewiątej pozycji, gdyż pozostałe ekipy zepchnęły McLarena w obecnej stawce pod względem tempa.

Boullier wyjaśnia, iż tacy debiutanci jak Magnussen mają problemy z przystosowaniem się do niekonkurencyjnego bolidu w F1, gdy dotychczas regularnie wygrywali w niższych kategoriach.

Kevin mierzy się z syndromem debiutantów, którzy przychodzą z mono-markowych serii, przez co mają problem ze zrozumieniem, iż bolid nad którym pracują daje takie wyniki i nie mają najlepszej maszyny, która pozwoliłaby na wygrane - powiedział Boullier. To obszar, w którym mają największe trudności. Cała reszta układa się dobrze. Przyzwyczaja się do wszystkiego, ma bardzo równe osiągi i jego wsparcie jest wystarczająco dobre, by inżynierowie mogli poprawiać bolid. Bardzo dobrze się spisuje jak na debiutanta.

Tymczasem partner Magnussena, Jenson Button powiedział przed GP Hiszpanii, iż najlepszą sytuacją dla zespołu byłoby posiadanie dwóch doświadczonych kierowców, którzy wiedzą co robią. Jednak Boullier zaprzeczył, jakoby status debiutanta u Magnussena był dodatkowym wyzwaniem dla McLarena w próbach odzyskania formy, po trudnym starcie sezonu.

Nie wydaje mi się, by wyzwanie było większe, gdy posiadamy debiutanta zamiast dwóch doświadczonych kierowców - dodał Boullier. Dzieciak jak Kevin może wykonać większość pracy i zapewnić wystarczające wsparcie, by odpowiedzieć na pytania inżynierów, a gdy posiadamy kogoś bardziej doświadczonego, jak Jenson, możemy uzyskać więcej szczegółów, by poradzić sobie z bardziej złożonymi problemami.

KOMENTARZE

4
macieiii
31.05.2014 04:30
@karrot mysle ze szkoda Hulka na eksperymenty z Honda tkwiacego w kryzysie McLarena. Niech go chociaz do Ferrari wezma bo tam jest chociaz ten bolid w okolicach top 3.[/quote]
mefistofele
31.05.2014 08:10
Button czuje zagrożenie w postaci młodego Duńczyka.
karrot
30.05.2014 10:29
Szczerze piszac zaskoczyl mnie na ogromny plus. Sadzilem, ze Mak popelnia blad, lecz to ja sie mylilem. Nie robi lepszego wrazenia niz Kwiat ale nie wyobrazam sobie by braklo miejsca w stawce dla tej dwojki w najblizszych latach. Juz mam sny o emeryturze Sutila ( ktory byl i jest nedznikiem wyscigowym) oraz Buttona.. a sklad Magnnusen - Hulkenberg bylby iscie epicki w konkurencyjnym Maku.
Aeromis
30.05.2014 03:14
Jak na kogoś z syndromem kota radzi sobie wyśmienicie i pewnie zostanie debiutantem roku. Bliskie doskonałości jak na debiutanta wyniki w kwalifikacjach (lepszy od Buttona) i bardzo dobrze w wyścigach. W sumie dobrze że dostanie w kość na początku kariery ;)