Alonso oczekuje w Kanadzie dużej zdobyczy punktowej

Hiszpański kierowca chwali też nowego szefa zespołu.
07.06.1413:31
jpslotus72
1336wyświetlenia

Fernando Alonso wierzy, że w Montrealu zliczy dobry występ, po którym będzie mógł dopisać na swoje konto solidną liczbę punktów. Pozytywnie ocenia również działania nowego szefa zespołu, Marco Mattiacciego, który zastąpił na tym stanowisku Stefano Domenicallego.

Będzie to trudne na torze, na którym, w odróżnieniu od Monako czy Barcelony, dominującym czynnikiem będzie znowu moc. Nie będzie łatwo, ale ja lubię ten tor i w poprzednich czterech sezonach zaliczałem tutaj dobre występy, więc oczekuję dobrego weekendu i dużej zdobyczy punktowej - zapowiada Alonso przed wyścigiem w Montrealu.

Mamy pewne poprawki, nad którymi pracowaliśmy przez kilka tygodni, testowaliśmy je w symulatorze. Tor jest krótki, więc czasy będą bardzo wyrównane. To znaczy, że jedna albo dwie dziesiąte mogą oznaczać różnicę sześciu lub siedmiu pozycji - kontynuuje Hiszpan. Poprawki, o których mówi, włoski Autosprint nazwał wręcz wersją-B bolidu F14T.

Musimy walczyć z myślą o ważnych celach, które chcemy osiągnąć w tym sezonie. Nie możemy zapomnieć przy tym o projekcie na przyszły rok. Musimy się rozwijać w 2014, ponieważ wiele rzeczy będzie można przenieść do tego przyszłorocznego bolidu - dodał Alonso.

Jeśli pojawi się coś fundamentalnego dla następnego sezonu, nie będziemy mogli tracić czasu na coś innego. O to się nie martwię. Od momentu, kiedy przyszedł Marco Mattiacci, wszystko idzie w dobrym kierunku. Ma dobrą wizję i mądre podejście. Będziemy coraz silniejsi - podsumował Alonso działania nowego szefa Ferrari.