Allison o rozwoju Ferrari: To walka, która nigdy się nie kończy
Włoski zespół intensyfikuje prace w fabryce i stara się efektywnie wykorzystać symulator.
19.06.1413:39
1033wyświetlenia
Dyrektor techniczny Ferrari, James Allison, wypowiedział się na temat przygotowań do GP Austrii i o ciężkiej walce, jaką zespół toczy w obszarze rozwoju.
Podczas przygotowań do weekendów wyścigowych, w pracy nad wyjściowymi ustawieniami Ferrari opiera się teraz na wykorzystaniu symulatora bardziej, niż to było dotychczas. Jednak zużycia opon nie da się z góry przewidzieć:
Będziemy mieli miękką i supermiękką mieszankę opon Pirelli, podobnie jak to było w dwóch poprzednich wyścigach- mówi Allison.
Nie możemy być pewni, czego możemy oczekiwać, ale tak samo jak na każdym innym torze w tym roku, zarządzanie tą bardziej miękką mieszanką będzie niezwykle ważne w kwalifikacjach. Musimy się upewnić, że przygotujemy opony na ostrą próbę w Q2 i że poradzą sobie one z pierwszym stintem podczas wyścigu- wyjaśnia dyrektor techniczny Ferrari. Z
Na temat rozwoju Ferrari Allison dodał:
W każdym sezonie w fabryce bardzo się staramy, by poprawić pakiet. Kiedy jesteś na czele, pracujesz nad tym, aby tam pozostać. Jeśli nie, koncentrujesz się na tym, żeby przesunąć się w górę stawki. Obecnie wykonujemy możliwie najlepszą pracę we wszystkich obszarach bolidu - w obszarze mechanicznym, w aerodynamice, elektronice. Każdej części poświęcamy uwagę - wszystko, co można poprawić, staramy się ulepszać.
W ostatnich wyścigach przywieźliśmy na tory więcej modyfikacji, niż zwykle. To poprawiło nieco naszą pozycję. Musimy kontynuować tę walkę. Planujemy przywozić poprawki z wyścigu na wyścig. Jeśli wszyscy wykonają dobrą pracę, zacznie się to przejawiać i będziemy obserwować, jak Ferrari jeździ stabilniej w porównaniu z konkurencją. Nie jest to jednak łatwy bój - chodzi o walkę, która nigdy się nie kończy- podsumował Allison.
KOMENTARZE