Lauda krytykuje obecny system transmitowania F1
"Cały świat się zmienia tylko Formuła 1 stoi w miejscu".
19.07.1411:15
2331wyświetlenia
Dyrektor niewykonawczy Mercedesa - Niki Lauda uważa, że Formuła 1 musi zareagować na niepokojące dane dotyczące oglądalności wyścigów na trybunach i przed telewizorami, idąc w kierunku wykorzystania innowacyjnych kanałów komunikacji.
W trakcie piątkowych treningów przed Grand Prix Niemiec na torze Hockenheim pojawiła się bardzo mała liczba kibiców, co nie odbiło się pozytywnie na nastrojach padoku, zwłaszcza po niesamowicie udanych weekendach w Austrii i Wielkiej Brytanii.
Lauda - były trzykrotny mistrz świata uważa, że odpowiedzialni za losy królowej sportów motorowych mają ostatnią szanse by zareagować na zmiany jakie zachodzą w dzisiejszym świecie.
Formuła 1 mierzy się z poważną zmianą kulturową. Fani chcą oglądać sport w inny sposób niż do tej pory, głównie przez dynamiczny rozwój nowych kanałów komunikacji. To logiczne że młodzi ludzie mają dziś inne priorytety. Cały świat się zmienia tylko Formuła 1 stoi w miejscu.
Zdaniem Austriaka obecny model transmisji telewizyjnych, stosowany przez Berniego Ecclestone'a jest zwyczajnie przestarzały.
Młodzi ludzie nie chcą zostawać w niedzielę w domu i przez dwie godziny siedzieć w salonie ze swoim ojcem, gdy za oknem świeci słońce. Problem polega na tym, że dziś nie mają alternatywy. Nie mogą być na plaży i oglądać podsumowania wyścigu na swoich smartfonach.
Lauda uważa także, iż Formuła 1 straciła swój czar na zwyczajnym, ludzkim poziomie.
Mamy pokolenie kierowców, którzy jeśli nie noszą swoich kombinezonów są nie do rozpoznania. Można obok nich przejść i w ogóle się nie zorientować- wyjaśniał Austriak mając na myśli ogólny brak charyzmy pośród zawodników.
System Formuły 1 polega na nadzorowaniu, monitorowaniu, regulowaniu, ale musimy mieć kierowców, a nie biurokratów. Jeśli będziemy w to brnęli, to może się okazać, że nikogo nie będzie obchodziła Formuła 1. Jest za pięć dwunasta by coś zmienić.
KOMENTARZE