Massa: Nie mam powodów, by obawiać się Bottasa

Brazylijczyk uważa, że nadal nie brakuje mu szybkości, a problemy nie wynikają z jego błędów.
22.07.1420:00
jpslotus72
1327wyświetlenia

Mimo gorszej pozycji w klasyfikacji kierowców, Felipe Massa nie sądzi, aby brakowało mu czegoś w porównaniu do wyrastającego na gwiazdę Williamsa Valtteriego Bottasa.

Brazylijczyk, w rozmowie z Totalrace, odniósł się do swojego kolegi z zespołu: Jest trudnym rywalem, ale nie mam żadnych powodów, by się go obawiać.

Wiem, do czego jestem zdolny, co mogę zrobić dla zespołu i jak jestem szybki. W porównaniu z nim nie brakuje mi niczego. W ostatnich wyścigach zrobiłem tyle co on, albo nawet więcej - powiedział Massa, który miał kolizje w trzech z czterech ostatnich wyścigów.

Brazylijczyk w klasyfikacji kierowców znajduje się na 10 pozycji z dorobkiem 30 punktów, chociaż Williams jest obecnie drugim samochodem w stawce. Bottas tymczasem w trzech ostatnich wyścigach z rzędu stanął na podium i w klasyfikacji kierowców znajduje się na piątym miejscu. Nie mam z tego powodu żadnych obaw. Cieszę się z tego, co mu się przydarzyło, ponieważ zasłużył sobie na to swoją pracą. Moglibyśmy być już przed Red Bullem, gdyby nie przytrafiły mi się te wszystkie rzeczy - twierdzi Massa.

Gorzej jest wtedy, kiedy problem jest po stronie kierowcy i trzeba się poprawić. Ten okres na pewno się skończy. Nie mam żadnych obaw do swojej szybkości. Gdybym był wolny i nie miał rezultatów z powodu własnych błędów, byłoby inaczej - zakończył Brazylijczyk.

KOMENTARZE

13
RY2N
23.07.2014 10:56
Wystarczy rzucić okiem na tebelę punktową kierowców, aby skonstaktować, że Massa w Williamsie jest zdecydowanie numerem 2 (ponad 3 razy mniej punktów niż lider). W tym kontekście z całą pewnością Bottas nie jest dla niego żadnym zagrożeniem. Jedynym kto może mu w chwili obecnej zagrozić to on sam - bowiem swoją jazdą może spowodowac utratę drugiej pozycji i wylot z Williamsa.
macieiii
23.07.2014 08:46
@rocque dokładnie, Pastor to ten sam pułap wypowiedzi. [quote]W ostatnich wyścigach zrobiłem tyle co on, albo nawet więcej.[/quote] Oczywiscie, wiadomo przecież że obaj przejechali tą samą liczbę zakrętów i wykonali tym samym dobrą robotę dla Williamsa.
Mariusz
23.07.2014 05:38
Uważam, że Massa nic już nie musi nikomu udowadniać. W Ferrari raz omal nie został Mistrzem Świata. Owszem, był kierowcą numer dwa przez zdecydowaną część swojej kariery w ekipie z Maranello. Ale w Williamsie pokazał już, że potrafi nadal dobrze jeździć. Miał trochę pecha w tym sezonie no i może ze 2-3 razy przeszarżował w wyścigu. Bottas może jeszcze nie jest jego konkurentem, lecz w przyszłym roku to może ulec zmianie. Fin jest całkiem przyzwoitym materiałem na zwycięzcę Grand Prix. A patrząc na klasyfikację indywidualną i osiągnięcia Fina i Brazylijczyka to wszystko przemawia na korzyść tego młodszego. Mimo to uważam, że dzięki dobrej konstrukcji auta obydwaj mogą pokazać swoje umiejętności. Massa należy do typów ludzi, którzy mają "miękką" psychikę, ale jak patrzę na niego teraz w wywiadach i oglądam jazdę na torze to odnoszę wrażenie, że znowu jest tym walecznym kierowcą, co przed kilkoma laty, że ma w sobie chęć walki, że posiada ambicje. To dobry duet jak na ekipę Williamsa i ostatnie kilka mniej udanych sezonów.
pawel92setter
22.07.2014 10:03
Oj tak, zrobiłeś więcej Felipe. Przyczyniłeś się 2 razy do rozbicia bolidu, zamiast pojechać spokojniej. Mam jednak nadzieję, że to nie jest tylko bicie piany dla mediów, a rzeczywista pewność siebie.
kurcjusz
22.07.2014 09:44
A ja uważam, że w jego wypowiedzi nie ma NIC dziwnego. Wręcz przeciwnie doskonale uzupełnia wcześniejsze spostrzeżenie i między innymi mój komentarz. Massa NIE WIDZI problemu i to jest właśnie jego problem. Nie dostrzega że znikają powody dla których miałby być nr jeden w zespole. Sam wraca na wcześniejsze tory bycia testerem i wtedy zacznie narzekać, że jest tak a nie inaczej.
rocque
22.07.2014 09:17
Przykro mi to mówić, ale ton wypowiedzi mi tu zalatuje Pastorem, chociaż do niego nie można się ostatnio przyczepić, może go Lotus 'utemperuje' jak Groszka przez pracę z psychologiem ;) Liczyłem, że po przesiadce z roli pomagiera w Ferrari coś zacznie Felipe jeździć, a niestety zaczął dużo gadać.
dyfuzor666
22.07.2014 08:26
Massa za bardzo korzysta z wolności słowa. Niedawno mieliśmy codzienne wypowiedzi kogoś z Ferrari, lecz one nie były zaskakujące, ponieważ każda miała taką samą treść: ,,Jesteśmy na dobrej drodze do poprawy, wiemy co jest źle, podczas następnego wyścigu będzie cacy". Z kolei każda wypowiedź Felipe niesie nowe rewelacje i potwierdza tymi histeriami, że bycie ,,slower than your teammate" jest maksimum co może mu zaoferować zespół.
kusza
22.07.2014 06:56
[quote="slawek_s"]pałąka przeciwkabotażowego[/quote] - przeciw kapotazowego. Massa ma racje, nie ma sie czego obawiac poniewaz obawiac sie mozna kogos kto drepta po pietach i zaraz dopadnie. Bottas juz dawno zostawil w tlumanach kurzu jazde Massy i jego tlumaczenia sie.
Aeromis
22.07.2014 06:47
Jednym krótkim zdaniem - Bottas nie ma powodów, by obawiać się Massy.
hejter
22.07.2014 06:44
[quote]W ostatnich wyścigach zrobiłem tyle co on, albo nawet więcej”[/quote] Żę co? Pewnie, że zrobił więcej, ale karamboli - ale chyba nie powinien się tym chwalić.
ROOK
22.07.2014 06:27
[quote="Felipe Massa"]W ostatnich wyścigach zrobiłem tyle co on, albo nawet więcej.[/quote] [quote="Felipe Massa"]Moglibyśmy być już przed Red Bullem, gdyby nie przytrafiły mi się te wszystkie rzeczy. Gorzej jest wtedy, kiedy problem jest po stronie kierowcy i trzeba się poprawić.[/quote] [color=white].[/color] To jakiś brazylijski serial? „Złota myśl Felipe na każdy dzień tygodnia”? Ach, ci gorący latynosi! ;-) [color=white].[/color] Zaczynam podejrzewać, że Felipe wciąż jest jeszcze w szoku po tym, co się wydarzyło. A te hieny poprzebierane za uczciwych dziennikarzy tylko zacierają ręce i z fałszywym współczuciem podsuwają mu mikrofony… :) [color=white].[/color] Tak swoją drogą szok po takim zdarzeniu jest rzeczą oczywistą. Co więcej – jest reakcją fizjologiczną, która – uwaga! – trwa właśnie mniej więcej tydzień, całkiem możliwe więc, że rzeczywiście do GP Węgier czeka nas maraton filozoficzny Felipe, chyba że wcześniej Williams zamknie go w składzie na szczotki…
slawek_s
22.07.2014 06:15
w ilości crashtestów zrobił dużo więcej niż Bottas. Udowodnił m.in. przydatność pałąka przeciwkabotażowego, który wydawał się przesadnym podejściem do bezpieczeństwa.
Adakar
22.07.2014 06:11
Odnalazłem pełną wypowiedź Brazylijczyka ;-) Massa: Nie mam powodów, by obawiać się Bottasa [s]poza 61 punktami, które nas dzielą w generalce. Przypomniałem sobie jeszcze o jego 3 miejscach na podium w 3 ostatnich wyścigach[/s]