Rosberg najszybszy podczas thrillera na Hungaroringu

Opis kwalifikacji przed Grand Prix Węgier
26.07.1415:13
Paweł Zając
6141wyświetlenia

Nico Rosberg najlepiej poradził sobie z thrillerem pod Budapesztem i sięgnął po szóste pole position w tym sezonie. Czołową trojkę uzupełnili Vettel i Botss.

Hungaroring uraczył nas niesamowicie ciekawymi kwalifikacjami, podczas który Hamilton i Raikkonen odpadli już w Q1, a podczas walki czołowej dziesiątki o pierwsze pole startowe zaczął padać deszcz, który dodatkowo podkręcił emocje.

Q1

Prognoza pogody wydaje się sprawdzać i choć temperatura powietrza pozostaje na tym samym poziomie, to kwalifikacje rozpoczęły się przy pochmurnym niebie. Jako pierwszy okrążenie przejeżdżał Kobayashi, który wykręcił 1:28,755s, jednak na początku czasówki ważniejsza od kolejnych czasów okrążeń była awaria w bolidzie Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk odpadł przed przejechaniem mierzonego kółka, kiedy jego jednostka napędowa stanęła w płomieniach.

Kłopoty miał też Pastor Maldonado, który także nie dokończył swojego okrążenia i zatrzymał swój bolid w ostatnim sektorze. W połowie sesji na czele znajdował się Rosberg, ponad trzy dziesiąte przed Bottase, a czołową trójkę uzupełniał Gutierrez. Kilka chwil później na pozycje 2 i 3 wskoczyli zawodnili Red Bulla - Ricciardo przed Vettelem.

Pięć minut przed końcem w strefie spadkowej znajdowali się Bianchi, Chilton, Grosjean, Ericsson oraz rzecz jasna Hamilton i Maldonado. Szybkie okrążenie w wykonaniu Grosjeana pozwoliło mu przeskoczyć na dziewiąte miejsce - oczywiście przy użyciu miękkich opon. W samej końcówce bardzo dobre okrążenie przejechał Jules Bianchi, który wskoczył na szesnaste miejsce i wyeliminował tym samum Kimiego Raikkonena! Pozostałe miejsce w strefie spadkowej uzupełnili zawodnicy Caterhama oraz Chilton, który przez problemy z bolidem ledwo dotoczył się do alei serwisowej.

Szybsza mieszanka sprawiła tez, że zamieszało się trochę w czołówce, gdyż kierowcy Toro Rosso wskoczyli na pierwsze i trzecie miejsce.

Ostatecznie do Q2 nie awansowali: Maldonado, Hamilton, Ericsson, Chilton, Kobayashi i Raikkonen.

Q2

Walkę o wejście do czołowej dziesiątki jako pierwszy rozpoczął Perez, jednak niedługo potem dołączył do niego drugi kierowca Force India. Obaj poprawili swoje wcześniejsze czasy, jednak zatrzymali się przed barierą minuty i 25 sekund. Oczywiście ich czasy szybko zostały poprawione i na 10 minut przed końcem na czele znajdował się Bottas, który o ponad pół sekundy wyprzedzał Masse i Kwiata.

Rosberg po swoim pierwszym mierzonym okrążeniu wskoczył na czoło z wynikiem o prawie 0,7s lepszym niż Bottas. Na tym etapie ustanowionego wyniku nie mieli jeszcze Vergne, Grosjean oraz kierowcy Red Bulla oraz McLarena, jednak wszyscy wyjechali już na tor. Vettel i Ricciardo po swoich kółkach wskoczyli na drugie i trzecie miejsce ze stratą nieco ponad 0,3s do Rosberga. Z czasówką przedwcześnie pożegnał się Perez, który miał awarię układu hydraulicznego.

Na 4 minuty przed końcem w strefie spadkowej znajdowali się Hulkenberg, Perez, Gutierrez, Sutil, Grosjean oraz Bianchi. W samej końcówce na walkę o lepszy czas nie zdecydowała się czołowa trójka - Rosberg oraz zawodnicy Red Bulla. Dobre okrążenie Hulkenberga pozwoliło mu wskoczyć na dziewiąte miejsce. Ostatecznie okazało się, że to wystarczy, gdyż Kwiat stracił kontrolę nad bolidem w trzecim sektorze i wpadł bokiem na pobocze wywołując żółte flagi.

Do czołowej dziesiątki nie awansowali: Kwiat, Sutil, Perez, Gutierrez, Grosjean oraz Bianchi.

Q3

Gdyby emocji było za mało to na początku trzeciej części czasówki pojawił się deszcz, więc wszyscy kierowcy praktycznie od razu wyjechali na tor. Póki co w użyciu były jeszcze slicki, a stawce przewodził Rosberg. Deszcz się nasilał i kierowca Mercedesa miał problemy już w pierwszym zakręcie, a kilka sekund później auta nie opanował Magnussen, który zakończył czasówkę uderzeniem w bariery.

Mimo problemów w pierwszym zakręcie po wznowieniu zawodnicy znów założyli slicki. Stawce ponownie przewodził Rosberg, ale tym razem obyło się bez problemów, choć czas nie był zbyt dobre - 1:26,488s. Warunki na pewno pozwalały na więcej, gdyż parę chwil później Bottas pojechał ponad dwie sekundy szybciej. Na kolejnym kółku Nico nie poprawił swojego czasu, jednak ważniejsze były okrążenia Red Bulli, które awansowały na pierwsze (Vettel) i trzecie (Ricciardo) miejsce.

Rosberg pojechał jeszcze trzecie okrążenie, które dało mu prowadzenie z przewagą niespełna dwóch dziesiątych przed swoim rodakiem. Na końcówkę większość stawki zmieniła opony, jednak nie pomogło to w pokonaniu kierowcy Mercedesa, który również założył świeże gumy i po rekordach we wszystkich sektorach pokonał Vettela o prawie pół sekundy. Czołową trojkę uzupełnił Bottas, przed Ricciardo, Alonso, Massą i Butonem. Czołową dziesiątkę zamknęli Vergne przed Hulkenbergiem oraz Magnussenem.

Wyniki kwalifikacji do Grand Prix Węgier




Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 40°C
Temperatura powietrza: 25°C
Prędkość wiatru: 2,7 m/s
Wilgotność powietrza: 51%
Sucho


KOMENTARZE

19
Dante
26.07.2014 09:37
@derwisz - Podpisanie wieloletniego kontraktu przez Vettela było bezpośrednią przyczyną rozwalenia się Webbera w Korei. True story. ;) A co do bezdefektowego wyścigu - GP Wielkiej Brytanii? Wtedy to chyba ten drugi miał problem - to była twoim zdaniem zasłona dymna ze strony Merca, żeby nikt nie pomyślał, że szefostwo jest stronnicze? ;)
derwisz
26.07.2014 08:53
No to wykrakałem :D Nie mówie, że to spisek ale gdy dowiedzialem sie o podpisaniu wieloletniego kontraktu przez Rosberga napomknąłem o casusie Vettela z 2010 roku który równiez po podpisaniu wieloletniej umowy (w trakcie sezonu) zanotował niewytłumaczalna progresję na tle Marka Webbera i zdmuchnął mu sprzed nosa niemal pewny tytuł mistrzowski. Webber i jego bolid zanotował wówczas serię niespotykanie słabych występów. Teraz również, Rosberg podpisuje wieloletni kontrakt w sytuacji gdy Mercedes ma już praktycznie zapewnione obydwa tytuły mistrzowskie i splata się to wszystko z niesamowitą obniżką formy bolidu Lewisa, a raczej pechem wynikającym z szokującej złośliwości przedmiotów martwych. Dwa Q pod rząd przegrane w pierwszej odsłonie z powodu defektu bolidu do tego dochodzi nieukończone (nieco wcześniej) GP. Kiedy ostatnio Lewis przejechał bezdefektowy weekend? Tylko czekać, aż zaczną sie problemy z obsługą w pit lane. Pozdrawiam fanów Nico i zapewniam o mojej dużej sympatii dla tego kierowcy, od zawsze pisałem o nim dobrze i bardzo dobrze i swojego zdania nie zmienię nawet jeżeli kiedyś przypadkowe awarie i inne problemy Lewisa złoża się w jakąś teorie spiskową.
marios76
26.07.2014 08:31
Lewis przegrał tytuł w Kanadzie... Więc o co się kłócicie, snujecie teorie...?
Aeromis
26.07.2014 08:00
Hamilton i Raikkonen musieli odpaść, aby jeden SFI mógł się dostać do q3... Pamiętam jak w q1 zerknąłem na czas, było 4:17 do końca i wówczas wyczułem, że Bianchi kogoś może wyprzedzić, stawiałem na bolid Force India... skończyło się na katastrofie Ferrari.
Matthewu
26.07.2014 07:29
Idiotyzm Ferrari mnie przeraża
Masio
26.07.2014 05:18
@Dorel Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że wystarczająco tyle razy, aby przegrać mistrzostwo. :(
Dorel
26.07.2014 05:17
Znowu pech Hamiltona... ile jeszcze razy to Lewis będzie miał pecha(?)
marrcus
26.07.2014 03:38
dobrze ze to spisek przecie Hamilntonowi a nie Rosbergowi. A wcześniej był zamach na całe dowództwo merca
Masio
26.07.2014 03:31
Ostatnie 6 sesji kwalifikacyjnych to jakiś dramat dla Hamiltona. Lewis ma częściej pecha niż Rosberg. Nie podoba mi się to. Chyba zbojkotuję jutrzejszy wyścig.
Yurek
26.07.2014 02:04
Awarie Hamiltona to wynik spisku żydowsko-masońskiego. A za niedostaniem się Raikkonena do Q2 stoi Grupa Bilderberg.
Dante
26.07.2014 01:55
@Alexx - Tak, Rosberg przedziurawił bak, a Lauda podpalił. Wszystkiemu przyglądał się pokiereszowany Toto Wolf i swym milczeniem wyraził aprobatę dla tego pomysłu.
Alexx
26.07.2014 01:46
niechciałbym teoretyzować spiskowo ale awarie Hamiltona są niepokojące
ROOK
26.07.2014 01:40
@Kamikadze2000: @modlicha: @MairJ23: [color=white].[/color] Mercedes ma kosmiczną przewagę i nie można o tym zapominać. Z drugiej strony akurat na tak krętym torze wyjątkowemu ograniczeniu ulega moc Merca, a zyskuje aerodynamika Red Bulla, ale widać że to jeszcze było za mało, czyli konkluzja końcowa: na obecnym etapie Merce są nie do przejścia…
Kamikadze2000
26.07.2014 01:37
@modlicha - Niemcy już tak mają... ;) @MairJ23 - zapewne tak - ale już widzę minę Vettela, który niby walczy o PP, a tu taka różnica na koniec... ;)
MairJ23
26.07.2014 01:24
@Kamikadze2000 gdyby Seb mial jeszcze jedno kolko to by byl blizej. Jasne ze Mercedesow ot tak sobie nie pokonasz. tor wysychal i nagrzewal sie dosc szybko. Niezle kwalifikacje. Szczegolnie dl aKevina :) - mam nadzieje ze si enauczyl chociaz ze w takim momencie juz nie liczy sie czas ale dojechanie do garazu. Rosberg zaczal hamowac o wiele wczesniej. i jakos udalo mu sie uniknac pocalunku ze sciana... ale Mag to rookie wiec mu sie wybacza. Wspaniale Bottas. Ten gosc zaczyna mi imponowac spokojem i profesjonalizmem. Zainstalowalem w koncu dzisiaj pelna aplikacje od F1.com i musze powiedziec ze warta jest kazdego wydanego centa - a tyle czasu walczylem zeby jej nie kupowac. Niesamowite - komantarz plus radio transmissions :) na tablet wysmienite. Wracajac do wyscigu.... zobaczymy jutro jak na takim waskim torze sobie Hamilton poradzi startujac z bardzo odleglej pozycji. Zycze Williamsom jutro sukcesu ale z Massa moze byc ciezko :) ten cos zbroi w zakrecie nr 4 :) Vettel wygladal za to dominujaco w RBR dzisiaj. Podoba mis ie jego postawa - za duzo nie gada tylko robi swoje - nie slucha tez komantarzy na swoj temat i nei bierze ich do siebie - prze do przodu... :) a sam bym mu kilka rtzeczy powiedzial. Ni mniej jednak pochwala :) @modlicha Mysle ze jutro Ros moze sie pomeczyc - Sebastian czuje sie niezle na tym torze. Jakby pojechal jeszcze jedno kolko w qual to by byl blizej. Raikkonen i jego inzynier :) czy cos wiecej trzeba mowic ? Chyba trzeba by bylo tylko dolaczyc jego glupkowata wypowiedz tuz po qual :) co za koles
modlicha
26.07.2014 01:18
Ależ pecha ma Hamilton w tym roku. A Rosberg to praktycznie znowu bez wysiłku będzie P1->P1.
Kamikadze2000
26.07.2014 01:18
Już Vettel "witał się z gąską", ale jednak Rosberg przedstawił mu "łabędzi śpiew", odjeżdżając na prawie pół sekundy. Rosberg ma szanse sporo odskoczyć. Hamiltona spodziewam się na starcie z boksów - na Węgrzech start z końca stawki nie dość, że niezbyt korzystny do nadrobienia przez krótką prostą, to jeszcze przez ciasny zakręt istnieje duże ryzyko kolizji... ;)
mefistofele
26.07.2014 01:17
Brawo Ferrari... Liczę jutro na Bottasa pytanie tylko czy jego tempo wyścigowe na długich przejazdach było ok ?
ROOK
26.07.2014 01:14
[color=white].[/color] Kolejny już raz dostajemy bardzo ciekawą F1 dzięki „głupim” ograniczeniom technicznym… :) [color=white].[/color] Gdyby nie te ograniczenia, to wszyscy by niemal bezbłędnie jeździli niepsującymi się bolidami prawie jak po szynach, w dodatku niemal nie dotykając kierownicy – technika w ostatnich latach poszła niesamowicie do przodu…