Red Bull przedstawia nową Energy Station
Całość może być nawet widoczna z kosmosu, stwierdza austriacki producent napojów
19.04.0612:33
859wyświetlenia
W najbliższy weekend Grand Prix na torze Imola zadebiutuje nowy, wspólny "dom na kółkach" (motorhome) obydwu zespołów Formuły 1 posiadanych przez Red Bull - Energy Station.
Tuż po wykupieniu ekipy Minardi, austriacki producent napojów energetycznych zaczął planować pomieszczenie obydwu swoich zespołów pod jednym dachem podczas europejskich wyścigów, na przydzielonej Scuderia Toro Rosso i Red Bull Racing przestrzeni na padoku.
Po otrzymaniu zgody od władz Formuły 1 rozpoczęto prace nad zaprojektowaniem całej struktury. Zadanie to powierzono austriackiej firmie Kitz Exklusiv - tej samej, która zbudowała zeszłoroczną Energy Station dla Red Bull Racing. Długa na 32 metry, szeroka na 14 metrów i wysoka na 6 metrów, z podobnym elastycznym dachem jak w poprzedniej wersji - nowa Energy Station może być nawet widoczna z kosmosu - stwierdza austriacki producent napojów energetycznych z typowym dla siebie poczuciem humoru.
Prace projektowe rozpoczęły się w listopadzie 2005 roku, a konstrukcja poszczególnych komponentów ruszyła dwa miesiące później. Najdłużej, bo blisko miesiąc, trwało wybudowanie głównej struktury. Całość wykorzystuje od 30 do 40% starej Energy Station. Przetransportowanie wszystkich komponentów wymaga użycia aż 24 dużych ciężarówek. Największym wyzwaniem będzie oczywiście postawienie całej konstrukcji przed każdym wyścigiem. Cała operacja nie może zająć więcej niż pięć dni, ale Red Bull ma nadzieję, że uda się tego dokonać w cztery dni, tak aby był jeden dzień zapasu.
Najgorzej będzie jednak w przypadku wyścigów oddzielonych od siebie zaledwie tygodniową przerwą. Z tego względu skonstruowana została dodatkowa jednostka bazowa, która będzie odpowiednio wcześniej dostarczana na miejsce wyścigu odbywającego się tydzień później od poprzedniego. Reszta, po uprzednim rozłożeniu i zapakowaniu do ciężarówek, będzie musiała być jak najszybciej przewieziona z jednego toru na drugi. Ciężarówki będą musiały jechać bez zatrzymywania się po drodze (każdy kierowca będzie miał swojego zmiennika).
Źródło: RedBullRacing.com
KOMENTARZE