Webber porównuje F1 i LMP1
Australijczyk uważa, że jego Porsche jest mocniejsze i ma lepsze opony
24.09.1400:07
3648wyświetlenia
Mark Webber, podczas ostatniej rundy Długodystansowych Mistrzostw Świata w USA, dodał swoje trzy grosze do porównań pomiędzy bolidami F1, a prototypami klasy LMP1.
Niektórzy byli zaskoczeni, kiedy Andre Lotterer po swoim debiucie w królowej sportów motorowych narzekał na niewielką przyczepność bolidu, jednak wygląda na to, że opinia Niemca nie była podyktowana kiepskimi osiągami Caterhama.
Mark Webber, który jako jedyny miał okazję ścigać się na torze w Austin zarówno za kierownicą F1, jak i LMP1, stwierdził, że czołowe prototypy nie odstają tak bardzo od Formuły 1.
Samochód LMP1 jest trochę cięższy i trzeba być spokojniejszym podczas jazdy. F1 jest bardzo lekkie i zwrotne - docisk jest tutaj największą różnicą- powiedział Australijczyk w rozmowie portalem Motorsport.com.
Więcej docisku sprawia, że auto F1 jest precyzyjniejsze i bardziej obciąża kierowcę. Docisk jest ważny na torze takim jak ten [Austin], jednak jeśli chodzi o moc, to chyba więcej mamy jej w Porsche.
Były kierowca Red Bulla dodał również, że kolejną lepszą w LMP1 rzeczą są opony.
Tutaj w zasadzie nie ma czego porównywać. Michelin przygotowuje prawdziwą wyścigową oponę, natomiast produkt Pirelli jest stworzony pod kątem lepszego widowiska. Tutaj mamy prawdziwe wyścigowe gumy, a zawodnicy cieszą się z jazdy na nich. Andre Lotterer miał podobne zdanie, kiedy był zaskoczony niewielką przyczepnością gum Pirelli. Na Michelinach jest jej znacznie więcej, przez dłuższy czas.
KOMENTARZE