Briatore negocjuje posadę w Lotusie dla Fernando Alonso?

Hiszpana miałby rzekomo skusić Lawrence Stroll, chcący zaangażować się w stajnię z Enstone
24.09.1414:34
Mateusz Szymkiewicz
4036wyświetlenia

Zdaniem Sport Bild, osoby zajmujące się prowadzeniem kariery Fernando Alonso, są w kontakcie z ekipą Lotus w kontekście startów w sezonie 2015.

Dalsza przyszłość Hiszpana w Ferrari jest przedmiotem spekulacji od dłuższego czasu i jak ostatnio donosiło La Gazzetta dello Sport, 33-latek dał do zrozumienia Marco Mattiacciemu, iż chce rozwiązać swoją umowę. Mimo to w raporcie gazety możemy również przeczytać, że Hiszpan zaproponował nowy sposób wypłacania mu pensji, a konkretniej od każdego zdobytego punktu.

Ponadto w umowie miałaby się znaleźć klauzula zezwalająca Alonso na odejście z zespołu, gdyby ten nie przygotował bolidu zdolnego do walki o czołowe pozycje. Mimo to rzekomo szef Ferrari nie zgodził się na te warunki i w związku z tym jest w kontakcie z obecnym zawodnikiem Red Bulla - Sebastianem Vettelem.

Niemiecki Sport Bild z tego też powodu podał dosyć sensacyjne informacje, jakoby Flavio Briatore, który ponownie zaangażował się w prowadzenie kariery Hiszpana, negocjował dla niego posadę w Lotusie na sezon 2015. Jak donosi gazeta, głównym czynnikiem, dla którego 33-latek miałby się zdecydować na przejście do stajni z Enstone, byłoby wsparcie Lawrence'a Strolla. Kanadyjczyk miałby rzekomo wypłacać pensję Hiszpanowi oraz finansować dostawy silników od Mercedesa.

KOMENTARZE

25
MPOWER
25.09.2014 08:23
@ahn Nie mogę podawać moich źródeł :) Ale wierz mi, mam sprawdzone informacje.
ahn
25.09.2014 07:27
@MPOWER Daj link, który mówi o tym, że Santander wycofuje się z F1.
MPOWER
25.09.2014 05:56
[quote="macieiii"]jak SirKamil coś napisze to się człowiek od razu czegoś dowie ;)[/quote] Jop. Na pewno. Ma dobrą zdolność do pisania słodkich słówek. Co sezon wg niego w Lotusie jest zarąbiście i nie ma problemów. Dajcie spokój...
LH44fan
25.09.2014 12:58
Flavio i Fernando w Enstone, po staremu :)
macieiii
24.09.2014 11:50
jak SirKamil coś napisze to się człowiek od razu czegoś dowie ;) @MPOWER [quote]Kto zapłaci Alonso w Ferrari za kontrakt jak Santander się wycofuje z F1?[/quote] to potwierdzone wieści?
SirKamil
24.09.2014 09:16
[quote]To, że Lotus w tym roku się nie spisuje nie musi być w 100% winą Allisona (nie wykluczam, że nie ma w tym jego winy). Jednak:[/quote] Oczywiście, że nie w 100%, nawet jeśli jako dyrektor podpisał się pod 100% projektów koncepcyjnych. Tym niemniej jako dyrektor techniczny, jest ojcem E22. Nie chce tutaj dyskredytować Allisona, po prostu przypominam pewne fakty w nawiązaniu do tez o żelaznym powiązaniu Allisona z konkurencyjnością samochodów rzeczonego konstruktora. Jako DT "stworzył" dwa dobre, konkurencyjne samochody, ale też najbardziej NIEkonkurencyjny samochód w całej historii Enstone + ładnych kilku lat wstecz jeszcze w Witney. Renault R31 też nie było arcydziełem na przestrzeni sezonu, więc w pewnym sensie jest 50 na 50... na pewne kwestie warto patrzeć szeroko. [quote]1) Lotus nie ma środków - dla porównania Honda na sezon 2009 robiła 3 bolidy.[/quote] Nie nie kolego, Lotus wydał na ten samochód bardzo dużo pieniędzy i spędził nad nim bardzo dużo czasu, co jest niestety znacznie gorsze niż proste równanie z brakiem pieniędzy. Pamiętaj, że te samochody powstawały w 2013 roku, w pełni projektowo i rozwojowo i prawie w pełni nawet produkcyjnie- tj. w stycznie br. już były zbudowane. W tym miejscu możesz skonfrontować fakt budżetu Lotusa w 2013, który był o niemal 100 mln $ większy od budżetu Williamsa w tym samym roku z tym, co przywiózł Williams a co przywiózł Lotus na pierwsze wspólne testy... i co w zasadzie nadal przywożą na tory. Przyczyny porażki E22 są skomplikowane i czystko techniczne.
MPOWER
24.09.2014 08:35
[quote="SirKamil"]Miał za to decydujący wpływ na projekt tegorocznego bolidu (Lotus), tytułem dygresji. [/quote] What? Kiedy odszedł Allison a kiedy zaczął się nowy sezon? :> 500 razy mogli zmienić koncepcje, zanim na początku tego roku zaprezentowali bolid. Ale jak wiem....na kogoś badziewie Lotusa które wydali w tym sezonie trzeba zwalić :) BTW Kto zapłaci Alonso w Ferrari za kontrakt jak Santander się wycofuje z F1?
rocque
24.09.2014 08:30
@SirKamil [quote="SirKamil"]Miał za to decydujący wpływ na projekt tegorocznego bolidu (Lotus), tytułem dygresji. [/quote] To, że Lotus w tym roku się nie spisuje nie musi być w 100% winą Allisona (nie wykluczam, że nie ma w tym jego winy). Jednak: 1) Lotus nie ma środków - dla porównania Honda na sezon 2009 robiła 3 bolidy. 2) Zapewne najważniejszym klientem dla Renault jest Red Bull (Lotus podobno w zeszłym roku przesiada się na Mercedesa). RBR może nie jest zespołem fabrycznym, ale na pewno silnik robią najbardziej pod nich. Nie zważając na to powyżej - na swoim fachu się zna i dlatego wylądował w Maranello.
SirKamil
24.09.2014 08:19
[quote]James Allison wylądował w Ferrari i nie miał wpływu na projekt tegorocznego bolidu (Ferrari)[/quote] Miał za to decydujący wpływ na projekt tegorocznego bolidu (Lotus), tytułem dygresji. Cała sprawa, to raczej bzdura, choć Stroll faktycznie rozmawia z Genii. Realnie zakłada się powrót Lotusa w normalnym trybie na swoje miejsce do poziomu osiągalnej konkurencyjności z lat 2012-13, bez tego rodzaju sensacyjnych manewrów z zamachem na mistrzostwa.
derwisz
24.09.2014 08:05
@kabans Moze i Lotus miewał ostatnimi laty lepszy bolid od Ferrari (zwłaszcza na początku sezonów) ale budżet to im rozłaził sie w szwach od początku reaktywacji. W drugiej połowie sezonu zawsze było jakieś dementi próbujące zakląć rzeczywistość. Kłopoty budżetowe objawialy sie w rózny sposób: w trakcie sezonu odchodzili sponsorzy, zmniejszano zatrudnienie w pionie technicznym a kierowcy nie otrzymywali wypłat w terminie. W ostatnim sezonie było na tyle źle, że Kimi aż zaniemógł fizycznie od wystawania w kolejkach do kasy i odpuścił sobie kilka wyścigów (oficjalnym powodem był ból pleców) ;)
rocque
24.09.2014 08:01
@Lotus Nie ma szans na Lotusa - ciekawe skąd pieniądze wyczarują, choćby na tak gruby kontrakt. Nawet jeśli, to chyba ich największy atut czyt. James Allison wylądował w Ferrari i nie miał wpływu na projekt tegorocznego bolidu (Ferrari). W Lotusie został chyba Nick Chester, Permane, a kto jeszcze to zbytnio się nie orientuję, w każdym bądź razie nie ma Allisona. W przeciwieństwie do Lotusa - Ferrari i McLaren - mają zaplecze i kupę kasy. @Ferrari Pogrubione wyżej. Przy okazji mam wrażenie, że nadwozie im wyszło niezłe jak na poprzednie lata (w Monako albo Singapurze Williams dużo gorzej wyglądał). Największy problem to chyba silnik, ale na przyszły rok chyba Mercedes albo Renówka cudów z niego nie zrobią w porównaniu do tegorocznego, a Ferrari nadrobi straty. @McLaren Jest Boullier, Dennis, Prodromou też wrócił. ' Stara miłość nie rdzewieje ' - wraca Honda. Jednak wcale nie musi to oznaczać powrotu do tamtych sukcesów (najlepszy przykład Williams-Renault kiedyś i choćby rok temu, choć tylko w roli dostawcy silników). W Ferrari i Maku zmiany, restrukturyzacje, jedni i drudzy chcą znowu wygrywać. Jednak myślę, że najlepszą opcją jest zostanie jeszcze rok w Ferrari - topowego kierowcy McLaren na ten rok raczej nie znajdzie (chyba, że jednak Alonso). Ferrari zna na wylot (w końcu to już 5ty rok) i może coś ruszy, McLaren - wielka niewiadoma - w tym sezonie mimo silnika Merca szału nie ma. Rok do przeczekania i jeśli będzie po co iść do Woking to droga wolna.
kabans
24.09.2014 07:36
Lotus w tamtym roku i dwa lata temu budował lepszy bolid niż ferrari (świadczy o tym 3miejsce raikonnena w 2012 i seryjne podia grosjeana), teraz mieli problem z budzetem co odbiło się na osiągach, proste. Przy zapleczu finansowym, silniku merca i z Alonso zamieszają w stawce, to jest pewne. Chętnie zobaczyłbym pare Alonso i Button w Lotusie. Grosjean i Magnusen w Mclarenie. Raikonnen i Hamilton w Ferrari. Tylko żeby Vetel nie trafił do Merca, znowu podporządkuje sobie wszystkich i będzie numerem 1 mimo, że jest słaby. Ferrari zawsze to samo, to są włosi, póki nie zajmie nie wkroczy tam ktoś z innego państwa lepiej nie bedzie
derwisz
24.09.2014 04:59
Nie no, dzisiejszy Lotus i Alonso to mi zakrawa na ponury żart albo na koniec sportowych ambicji Fernando. Taki mariaż to: jakby divie operowej kazać śpiewać do kotleta w przydrożnej tancbudzie.
Aeromis
24.09.2014 04:05
McLaren nie był w stanie przebić stawki w walce o Hamiltona to miałby płacić jeszcze więcej Alonso? Lotus ma wyczarować kasę w rękawa? Fernando zostanie w Ferrari, jedyną opcja jest nie mniej bogaty (i zawsze dobrze rozwijający się) Red Bull. Opcje z Mercem tylko jakby zrezygnowano z Lewisa, jednak nie ma sensu obecnie brać tego pod uwagę.
Siux
24.09.2014 04:03
To już dajecie przedruki z Bilda? Naprawdę nie ma o czy pisać??
ahn
24.09.2014 03:52
Alonso albo zostaje w Ferrari albo przechodzi do McLarena. Innych opcji nie ma ;)
Simi
24.09.2014 03:51
@macieiii Miejsce w Ferrari nie byłoby dla Vettela. On zostaje w Red Bullu. W Ferrari pojechałby Bianchi. Alonso w Lotusie? Wielkich sukcesów bym nie wróżył, ale i tak mam wrażenie, że ta ekipa w przyszłym roku będzie dużo mocniejsza niż w tym. Tak czy siak, Nando chce zdobyć trzeci tytuł - Lotus mu tego nie zapewni. McLaren? Chyba prędzej, ale nie wcześniej niż za 2-3 lata. Cóż, może restrukturyzacja w Ferrari przyniesie jakiś skutek. Albo i nie. Tak czy inaczej, mam przeczucie, że Nando jednak zmieni barwy na przyszły rok.
macieiii
24.09.2014 02:37
Dobrze, że głośno jest o Alonso. W Lotusa nie wierzę, w McLarena już bardziej. Przejście w stylu Hamiltona nie dość że byłoby ciekawe, to jeszcze miejsce w Ferrari prawdopodobnie dla Vettela i nowa twarz w Rbr. p.s W tego Strolla wierzę tak jak w Quantum w zeszłym roku.
jarof1
24.09.2014 02:31
Ferdek w Lotusie? TYM Lotusie? Jeśli tak się stanie to uwierzę nawet w mikołaja :)
Adakar
24.09.2014 02:12
Chyba najbardziej dziwna informacja sezonu ... chociaż po debiucie Lotterera w GP Belgii jestem otwarty na wszystko :D
rocque
24.09.2014 01:35
Zaraz będą go przymierzać do fotela w Caterhamie/Sauberze (napisałbym: Marussii, ale ona ma punkty). Przed 2015 będzie już ze wszystkimi negocjował ;)
jpslotus72
24.09.2014 12:54
Może Briatore zwariował, ale Alonso chyba jeszcze nie... Nie wykluczam tego, ze Lotus może się podnieść z kolan - przy sooolidnym zastrzyku finansowym i polowaniu z nagonką na odpowiednią karę techniczną (po niedawnym eksodusie). Ale na razie to jest taka niewiadoma, że Alonso musiałby przy (ewentualnym) wychodzeniu z Ferrari upaść na głowę, żeby w ciemno trafić do garażu Lotusa.
Carolius
24.09.2014 12:51
Sauber z oferty Strolla nie skorzystał ale Lotus może się skusić. Dziwne wydaje się to, że Nando chce dołączyć do mało konkurencyjnej ekipy. Nie wiem o co teraz chodzi, o kasę czy o tytuły, bo póki co Lotus na to drugie szans nie ma. Na dobrą sprawę McLaren dysponuje kasą i większą szansą na sukces, a z tej oferty niby Alonso nie korzysta.
rno2
24.09.2014 12:46
,,Fernando w Enstone po raz 3" - Nawet dobry tytuł dla komedii :-)