Kobayashi i Merhi niepewni swojej przyszłości w Caterhamie

Japończyk zadeklarował, że chce pozostać na przyszły rok w stawce F1
10.10.1409:02
Mateusz Szymkiewicz
879wyświetlenia

Kamui Kobayashi oraz Roberto Merhi przyznali, że są niepewni swojej dalszej przyszłości w ekipie Caterham.

Od momentu pojawienia się nowych inwestorów w ekipie, sytuacja odnośnie składu kierowców stała się dosyć niejasna, m.in. dlatego, iż bolid Kobayashiego w GP Belgii przejął Andre Lotterer, natomiast kolejne starty Japończyka są potwierdzane na kilka dni przed rozpoczęciem GP. Jak przyznał sam zainteresowany, nie jest on do końca pewny swojej dalszej przyszłości w Caterhamie.

Zadzwoniłem do Colina Kollesa we wtorek i powiedział mi, bym przyjechał do Soczi - powiedział Kamui Kobayashi. Od razu się spakowałem i przyjechałem. Na szczęście przyszły rok będzie inny. Mam nadzieję, iż uda mi się utrzymać w Formule 1. Mam możliwość pozostania w Caterhamie, skorzystam z tego, ale też sprawdzę inne opcje. Caterham przechodzi teraz przez trudny okres, nikt nie chce, by sytuacja się rozwijała w ten sposób. Zobaczymy czy coś się zmieni w przyszłym roku.

Kierowca testowy zespołu - Roberto Merhi, który ma za sobą udział w trzech sesjach treningowych, również przyznał, iż nie wie, czy dane mu będzie pozostać w Caterhamie. Wystartuję w trzeciej sesji treningowej w tym roku, ale nie wiem czy jest szansa na start w wyścigach. Ta kwestia zależy od zespołu. Zobaczymy - powiedział Hiszpan.