Super GP2 uzupełni stawkę F1?

Pojawiła się propozycja utworzenia dwuklasowej Formuły 1
12.11.1417:41
Paweł Zając
3092wyświetlenia

Bernie Ecclestone zaproponował uzupełnienie stawki bolidami „Super GP2”.

W trakcie GP Brazylii odbyły się dyskusje w sprawie rozwiązania kryzysu i problemów małych ekip. Jedną z propozycji było wprowadzenie dwóch klas w F1.

Oprócz normalnych zespołów konstruktorskich w stawce miałby się pojawić ulepszone bolidy GP2, które byłby obsługiwane przez ekipy klienckie.

Zastępca szefa Force India, Bob Fernley, przyznał, że pomysł został przedstawiony jako jedna z możliwości, co zaowocowało obawami, że Ecclestone chce się pozbyć małych ekip. Pewną alternatywą jest «Super GP2», w których znalazłby się poprawiony silnik. Kierunek, w którym zmierzamy, jest jasny. Włodarze sportu chcą mieć pięciu konstruktorów i pięć zespołów klienckich.

Monisha Kaltenborn, szefowa Saubera dodała, że jest bardzo zmartwiona takim scenariuszem. Patrząc na propozycje jakie się nam przedstawia, na pewno coś jest na rzeczy. Wygląda na to, że celem jest pozostawienie czterech, może pięciu ekip. Nam proponuje się używanie rocznych nadwozi z silnikami niewiadomej specyfikacji, a nawet inne serie, więc coś musi być na rzeczy. Rzeczy zmieniają się z dnia na dzień, jednak sprawa wygląda tak, że nie możemy kontynuować w ten sposób, ani też nie chcemy. Wraz z kolejnymi pomysłami coraz bardziej odnosimy wrażenie, że się nas tu nie chce, a sport zostanie zmieniony w bardzo radykalny sposób.

KOMENTARZE

20
krzysiek000
13.11.2014 11:52
Swego czasu Kobayashi powiedział, że bolidy Caterhama są wolniejsze od najleszych z serii GP2. Jeżeli to było prawdą, to nie widzę większych przeciwwskazań z wprowadzeniem bolidów z innej serii. Zwłaszcza że rozwiązanie wcale takie nowe nie jest. Było ono stosowane wcześniej w Formule 1, na torze Nordschleife.
Kamikadze2000
13.11.2014 08:57
Wrócić do przepisów sprzed 2011 roku - bez DRS, z silnikami V8, bez kretyńskich ograniczeń, jednak z rozsądnym ograniczeniem budżetu. Tworzenie serii w serii jest desperacją i chwytaniem się brzytwy... ;)
Tatabasi
13.11.2014 08:52
WSB [s]R[/s] E raczej :-)
konradosf1
13.11.2014 08:10
powtórka z motoGP, czy WTCC?
Sar trek
13.11.2014 08:08
Kolejne zmiany coraz bardziej mnie martwią. Oglądam Formułę 1 bo uważam ją za najciekawszą serię wyścigową. Dlaczego? Bo jest tutaj najwyższy poziom kierowców, bo są fajne tory, bo każdy zespół sam konstruuje bolid. Te zmiany mogą odbić się CVC i dużym zespołom, bo oglądalność spadnie (jak to się dzieje od kilku lat, a kolejne pomysły jej poprawy jeszcze ją obniżają), spadną dochody i będzie mniej kasy do podziału.
SirKamil
13.11.2014 12:07
[quote="ENDR"]Ale byłyby jaja, gdyby takie podkręcone bolidy GP2 okazały się szybsze od Sauberów czy Lotusów ;D[/quote]No to przy okazji pewnie i Ferrari. McLaren też się może załapać. Tak, to byłyby "jaja" okraszone śmiechem przez łzy.
Dorel
12.11.2014 11:47
Co oni z tej F1 chcą zrobić...
Kamikadze2000
12.11.2014 10:19
Pomysł ciekawy, aczkolwiek cholernie desperacki... ;)
Yurek
12.11.2014 09:33
[quote="pawel92setter"]Powinno się zakazać standaryzowanych serii! A tych jest teraz coraz więcej.[/quote] I dobrze, że więcej, bo dają możliwość w miarę rozsądnego porównania umiejętności np. młodych kierowców, dzięki czemu ci najlepsi mogą się wybić. Ale na Boga, jak F1 i jej protoplasta mają ponad sto lat - NIGDY nikomu nie przyszedł do głowy pomysł użycia jednakowych samochodów dla połowy stawki. Oczywiście Cosworth DFV napędzał przez wiele lat 90-95% stawki, ale dlatego, że jego użycie było najbardziej opłacalne - był tani i dobry. Oczywiście masa Brabhamów czy innych Lotusów była dostępna dla klientów. Ale to była zupełnie inna kwestia. [quote="SirKamil"]pomysł podwójnego regulaminu technicznego[/quote] Koncepcja była dobra. Nie powiem, kto ją wtedy blokował. Nie powiem, z jakich pobudek. [quote="dejacek"]Patrząc realnie, chyba jedynym teraz wyjściem z sytuacji jest powstanie nowej serii wyścigowej z regułami podobnymi do tych z lat 90.[/quote] To jest nierealne. Ja wiem, że samochody A.D. 2014 wyglądają 100x gorzej niż samochody A.D. 1994, ale przez 20 lat technologia jednak poszła do przodu. Powrót do lat 90. nie byłby w tym kontekście dobrym pomysłem.
dejacek
12.11.2014 09:07
no niestety forsa rządzi ale trzeba pamiętać że forsa pojawia się tam gdzie są szanse na sukcesy a nie na przedostatnie miejsca. Powiedzmy że w F1 pojawia się wizjoner z genialnym pomysłem na rozwój silnika- i co? Ano nic może sobie swoje pomysły wetknąć - wiecie gdzie. Chyba że znajdzie szaleńca z miliardem do wywalenia na utworzenie nowego zespołu od zera i wejście z całkiem nowym autem no bo przecież te które już jeżdżą nie mogą być poprawiane. Powiem szczerze, jeśli miałbym taką fortunę to wolałbym zainwestować w budowę promu na Marsa albo podobny idiotyzm, niż w wypaczoną rywalizację w niby wyścigach w F1. Patrząc realnie, chyba jedynym teraz wyjściem z sytuacji jest powstanie nowej serii wyścigowej z regułami podobnymi do tych z lat 90. Takie wyścigi mi się marzą
rocque
12.11.2014 08:45
Formuła JEDEN, ale klasy DWIE. Śmiech na sali. Śmiech - niestety przez łzy. Zacząłem od 2008 roku. W tym momencie współczuję wszystkim, którzy dłużej oglądają... @ENDR [quote]Ale byłyby jaja, gdyby takie podkręcone bolidy GP2 okazały się szybsze od Sauberów czy Lotusów ;D[/quote] Jaja...? Chyba porażka na całej linii w kwestii wizerunku sportu i wejście drugą nogą do grobu. F1 bez Ferrari i np. McLarena, Williamsa to nie F1. Tylko czym będzie bez Lotusa, Saubera i SFI? Każdy zespół jest na wagę złota, a szczególnie zespół, który walczy z brakiem funduszy i mimo tego osiąga wyniki, niekiedy lepsze od tych kasiastych. Gdyby w tym roku w Ferrari musiał jeździć pay-driver to byliby pewnie za SFI w konstruktorce. Nie musi, a tytułu jak nie było, tak nie ma od lat kilku.
SirKamil
12.11.2014 08:20
Przypominam, że przed 4 laty karczemną awanturą skończył się pomysł podwójnego regulaminu technicznego- kontrowersyjnej, ale w zestawieniu z tym teraz, nieskończenie bardziej fajnej koncepcji wykorzystania innowacji i luźniejszego regulaminu w zamian za zmieszczenie się w limicie budżetowym. Teraz za małe pieniądze zespół zamiast innowacyjnej własnej konstrukcji dostanie samochód GP2(!!!).... prrrr tak powstał chocapic! Miesiące temu pisałem o co w tym chodzi: mniejsza liczba konstruktorów to mniejsza ilość gęb do wykarmienia podstawowymi stawkami. Uczestników mistrzostw nie-konstruktorskich można zadowolić grosikami. Forsa forsa forsa. Bezkresnie chciwi i pazerni nikczemnicy z CVC i spółki, opętany obsesją władzy wariat-korupcjonista u sterów... dokąd płynie ten bałagan?
pawel92setter
12.11.2014 08:13
Co się dzieje z tym motorsportem... Powinno się zakazać standaryzowanych serii! A tych jest teraz coraz więcej.
Ambrozya
12.11.2014 07:12
23 lata oglądania i interesowania się F1. Chyba wystarczy...
Anderis
12.11.2014 06:58
Niedorzeczność goni niedorzeczność.
Aeromis
12.11.2014 06:20
Pomysł Berniego to przynęta na frajerów i chyba tylko o to chodzi. Dołączcie do F1, płaćcie mało, bo ktoś musi przegrywać. Tanie przegrywanie!!! F1 promocja team! Ecclestone nie nadaje się na swoje stanowisko od dobrych 15 lat, a co najmniej 10. Atmosfera "kto go zastąpi - nie ma takiego" to zwykły wniosek dla ludu by dyktator utrzymał się na piedestale i w świetle reflektorów dalej mógł się cieszyć.
MMMotorsport
12.11.2014 05:16
Serio? To wyjątkowo głupi pomysł. Tak jak napisał @michal2111 to nie wyścigi GT, czy Endurance, żeby tworzyć klasy... Wygląda to tak jak Caterham i Marussia nie były samochodami "drugiej klasy", ale oni przynajmniej mieli własny samochód, który może jak by się coś niewiarygodnego zdarzyło, to może byliby szybcy, a tak to bez sensu...
ENDR
12.11.2014 05:00
Ale byłyby jaja, gdyby takie podkręcone bolidy GP2 okazały się szybsze od Sauberów czy Lotusów ;D
Yurek
12.11.2014 04:55
[quote="michal2111"]F1 to nie wyścigi aut sportowych, żeby tworzyć klasy...[/quote] Trudno się nie zgodzić. Z jednej strony lepiej widzieć na gridzie 26 aut aniżeli 16. Ale z drugiej, co jest ciekawego, jeżeli o punkty walczy powiedzmy 5-6 ekip? Po co takie zapychacze, które z góry są skazane na porażkę? Caterham przynajmniej teoretycznie mógł zbudować doskonały bolid itd. Tutaj nie ma takiej opcji. [quote="Bob Fernley"]Włodarze sportu chcą mieć pięciu konstruktorów i pięć zespołów klienckich[/quote] Niech ich coś. Mercedes jako producent i tak się wycofa prędzej czy później, Red Bullowi jak się znudzi to też. I już jest trzech konstruktorów. Hieh. Sorry, ale 100x bardziej rozpaczałbym, gdyby zniknął Lotus aniżeli Red Bull. Najbogatsi nie oznacza najbardziej pożądani. Zresztą, przyjemnością było przez ostatnie dwa lata oglądać, jak Lotus nawiązuje równą walkę z Red Bullem. Dlaczego to zabijać?
michal2111
12.11.2014 04:47
Nie żebym się czepiał, ale sądzę, iż to po prostu próbowanie zapychania dziur na siłę. F1 to nie wyścigi aut sportowych, żeby tworzyć klasy...