Coulthard: Rosberg powróci silniejszy i bogatszy w doświadczenie
Szkot przyznał także, iż jest pod wrażeniem dyspozycji Lewisa Hamiltona.
10.01.1513:05
1294wyświetlenia
David Coulthard uważa, że Nico Rosberg pokazał swym ostatnim sezonem, że może być traktowany jako poważny kandydat do walki o mistrzostwo świata, a ostateczna przegrana z Lewisem Hamiltonem dała mu cenne doświadczenia.
Walka o tytuł w sezonie 2014 rozstrzygnęła się podczas ostatniego wyścigu w Abu Zabi, gdzie po zdobyciu niezagrożony Hamilton jako pierwszy przeciął linię mety. Rosberg - zdobywca pole position -, w którego bolidzie pojawiły się problemy techniczne zakończył rywalizację na 14. miejscu.
Coulthard, który w trakcie piętnastoletniej kariery zwyciężył w trzynastu wyścigach F1 sądzi, że przegrana uczyni Rosberga jeszcze poważniejszym graczem w stawce F1.
Mogę sobie wyobrazić, że Nico będzie silniejszy niż w 2014 roku. Teraz ma już doświadczenie walki o mistrzostwo świata. W minionym sezonie po raz pierwszy w swojej karierze znalazł się w centrum gorączki oczekiwań. Wielu kierowców - a wiem to z własnego doświadczenia - myśli: «jeśli dostanę do rąk zwycięski samochód, wtedy wygrywanie będzie dziecinnie proste». Prawda jest jednak taka, że wygrywanie nie jest proste nawet w zwycięskim samochodzie. Jest trudne i powinno być trudne, gdy zazwyczaj za sterami drugiego bolidu siedzi bardzo silny rywal- tłumaczył Szkot podczas Autosport Show.
Obecny ekspert BBC odniósł się także do formy Lewisa Hamiltona przyznając, iż nie wyobraża sobie, by ta mogła być lepsza od obecnej.
Nie wiem czy Lewis może być w jeszcze lepszej formie, bo już teraz jest ona na niesamowicie wysokim poziomie. Cztery razy liczył się w walce o tytuł i dwukrotnie go sobie zapewnił. Jest dziś bardziej dojrzałym i poukładanym człowiekiem niż na początku swojej kariery. Dla Nico jednak te doświadczenia, wzloty i upadku, sukcesy i porażki, momenty w których ludzie nie byli zadowoleni z jego zachowania na torze… To wszystko czyni cię silniejszym. Dzięki temu będzie trudniejszym rywalem i większym wyzwaniem dla Lewisa w sezonie 2015.
KOMENTARZE