Porsche zgarnia trzy pierwsze miejsca w kwalifikacjach na Spa
Samochody niemieckiego producenta były poza zasięgiem w trakcie czasówki
02.05.1509:49
2042wyświetlenia
Brendon Hartley i Timo Bernhard przejechali praktycznie identyczne okrążenia, co dało im pierwsze pole startowe przed drugą rundą Długodystansowych Mistrzostw Świata na torze Spa. Były zawodnik programu Red Bulla wykręcił 1:54,779, co w połączeniu z 1:54,755 Benharda dało średnią 1:54.767 i pole position przed trzecim autem Porsche prowadzonym przez Nico Hulkenberga i Nicka Tandiego.
Kierowca Force India spadł na trzecie miejsce po okrążeniu Andre Lotterera w Audi, jednak Tandiemu udało się poprawić czas i powrócić na pozycję wicelidera. Również druga regularna załoga Porsche poradziła sobie z Audi, co sprawiło, że producent ze Stuttgartu po raz pierwszy od czasu powrotu zajmie trzy czołowe lokaty na starcie.
Czwarta lokata przypadła di Grassiemu i Duvalowi, którzy stracili sekundę do swoich kolegów zespołowych po awarii elektryki. Najlepsza z Toyot okazało się auto Anthonego Davidsona i Sebastiena Buemiego, jednak urzędujący mistrzowie stracili już przeszło 2,7 sekundy do liderów.
Sam Bird i Julien Canal z G-Drive Racing zdobyli pierwsze pole w klasie LMP2 pokonując Matta Howsona i Nicolasa Lapierre w ekipy KCMG. W GTE Pro najszybszy ponownie był Aston Martin, choć tym razem na czele znaleźli się Richie Stanaway i Fernando Rees. Jedną dziesiątą za nimi znaleźli się Bruni i Vilander w Ferrari AF Corse. w GTE Am także triumfował Aston, w którym zasiadali Pedro Lamy i Paul Dalla Lana.
KOMENTARZE