Renault pod koniec roku zadecyduje o swojej przyszłości w Formule 1?
Zdaniem Autosportu, francuski producent bierze pod uwagę trzy scenariusze
15.06.1516:32
1503wyświetlenia
Zdaniem serwisu Autosport, koncern Renault najpewniej pod koniec tego roku podejmie kluczowe decyzje odnośnie swojej dalszej przyszłości w Formule 1.
Francuski producent od momentu wprowadzenia do sportu hybrydowych jednostek V6 ma wyraźne kłopoty z przygotowaniem konkurencyjnego oraz niezawodnego pakietu. Z tego też powodu jego relacje z Red Bullem, będącego w tym momencie jedynym klientem, są bardzo mocno napięte.
Jak podaje Autosport, Renault z tego powodu zamierza rozważyć pod koniec roku trzy warianty odnośnie swojej przyszłości w Formule 1, a mianowicie kontynuację współpracy z Red Bullem, utworzenie własnej fabrycznej ekipy oraz całkowite wycofanie się z udziału w mistrzostwach.
Cyril Abiteboul z Renault Sport F1 przyznał, że Red Bull również będzie oczekiwał jasnego stanowiska koncernu odnośnie swojego dalszego zaangażowania w Królową Sportów Motorowych do co najmniej 2017 roku.
Red Bull chce otrzymać jasną wiadomość, że możemy poprawić nasze osiągi, natomiast my musimy mieć pewność, iż jesteśmy w stanie tego dokonać. Musimy mieć także jasną sytuację co do sportowej wartości tej współpracy. To wymaga pewnej ilości czasu. Nie potrzeba tu pośpiechu. Poza tym spodziewam się, że również będą chcieli wiedzieć jak my wyobrażamy sobie rozmieszczenie skrzyni biegów oraz zbiornika paliwa w bolidzie w 2017 roku. Zdaję sobie sprawę, że pod koniec 2015 roku będą chcieli wiedzieć co się wydarzy w 2017- powiedział Francuz.
Spekuluje się, iż koncern z Viry rozważa przejęcie Lotusa, Toro Rosso lub Manora. Poza tym jak warto podkreślić, umowa na dostawy jednostek napędowych dla zespołów Red Bulla obowiązuje do końca sezonu 2016.
W tej sytuacji najlepsze co możemy zrobić to kontynuować współpracę na obecnych zasadach, czyli my jesteśmy dostawcą silników, a oni klientami Renault. To pozwoli nam osiągnąć sukces w jak najkrótszym czasie, ale jednocześnie pracujemy nad przyszłością. Oni mogą mieć inną przyszłość, my także możemy, ale jedno jest pewne, nic nam się nie uda bez konkurencyjnej jednostki- dodał Abiteboul.