Bottas: Plotki na temat mojej przyszłości były niepotrzebne

Fin uważa, że media przesadzały w donoszeniu o żagrożonej pozycji Raikkonena w Ferrari.
20.08.1518:04
Nataniel Piórkowski
712wyświetlenia


Valtteri Bottas mianem niepotrzebnych określił spekulacje na temat swojej przyszłości w Williamsie, krytykując media za zbyt małą powściągliwość w doniesieniach o zmianach w Ferrari.

Chociaż włoska stajnia analizowała różne możliwości związane ze swym przyszłorocznym składem kierowców, w środę oficjalnie poinformowała o przedłużeniu kontraktu ze swoim dotychczasowym reprezentantem - Kimim Raikkonenem. Chociaż dziennikarze typowali Bottasa na pewnego następcę Fina w Scuderii, ten dał do zrozumienia, że nie podobała mu się trwająca ostatnio medialna burza.

Odnosząc się do komunikatu wystosowanego w środę przez Ferrari, Bottas powiedział: Wszystkie plotki okazały się zbędne. W gruncie rzeczy większość z nich nie miała nic wspólnego z prawdą. Nie były one na rękę zarówno dla mnie jak i dla relacji panujących w zespole. Były za to niesprawiedliwe wobec Kimiego i Ferrari. Teraz powinno być łatwiej, bo mniej więcej każdy wie, co się dzieje. W pewnym momencie prasa napisała nawet, że podpisałem wstępny kontrakt z Ferrari, co zupełnie nie pokrywało się z rzeczywistością. Oczywiście zawsze trzeba się orientować w dostępnych opcjach, ale teraz Ferrari podjęło już odpowiednią decyzję. Sytuacja jest jasna. Ta informacja nic nie zmieniła.

Jednocześnie Fin potwierdził, że wraz ze swoim menedżerem prowadzi z Williamsem negocjacje na temat przedłużenia wygasającego w tym roku kontraktu. Mam umowę na ten sezon, ale przyszły rok jest wciąż tematem rozmów. Nie mogę nic potwierdzić. Chcę jedynie dysponować trochę szybszym bolidem. Sądzę jednak, że jeśli tu zostanę, to będziemy w stanie tego dokonać.

KOMENTARZE

3
Saruto
21.08.2015 07:06
Jeśli dalej będzie wszystkich puszczał to raczej w Manorze skończy ;)
Kamikadze2000
20.08.2015 07:03
Swoje wie... wie, że i tak zastąpi rodaka w 2017 roku. ;)
kabans
20.08.2015 05:11
Sam zacierał ręce a teraz mówi że plotki niepotrzebne