Lauda obawia się powtórki problemów Mercedesa z GP Singapuru

Austriak podkreśla jednak, że jego stajnia jest zdeterminowana, by powalczyć o dobry wynik.
07.10.1510:39
Nataniel Piórkowski
1340wyświetlenia


Niki Lauda wyraził swoje obawy związane z Grand Prix Rosji sugerując, że w najgorszym scenariuszu Mercedes może mierzyć się w jego trakcie z podobnymi problemami jak w Singapurze.

W ten weekend Formuła 1 powróci do Soczi, gdzie rok temu Lewis Hamilton i Nico Rosberg zapewnili Srebrnym Strzałom zdobycie mistrzostwa świata konstruktorów. By powtórzyć to osiągnięcie, w ten weekend stajnia z Brackley będzie musiała zdobyć o trzy punkty więcej niż Ferrari.

Chociaż Mercedes podniósł się po niepowodzeniach Grand Prix Singapuru odnosząc pewne zwycięstwo na torze Suzuka, dyrektor niewykonawczy zespołu uważa, że zlokalizowany w Parku Olimpijskim tor w Soczi, może postawić przed jego ekipą kolejne poważne wyzwania związane z pracą ogumienia.

Dzięki Bogu udało się nam wyjść z traumy Singapuru. Wróciliśmy - to wszystko co mogę powiedzieć. Czujemy z tego powodu olbrzymią ulgę, to żadna tajemnica. Robimy to, co do tej pory, ale mistrzostwa nie są jeszcze zakończone. Obawiam się, że w Soczi będziemy musieli radzić sobie z asfaltem podobnym do tego na Marina Bay. Nic nie jest jeszcze przesądzone, nic nie jest tak proste, jak się wydaje. Musimy ciężko pracować by w dalszym ciągu pokazywać konkurencyjny poziom osiągów i walczyć o dobre wyniki. Te zdobywa się jednak dopiero po przejechaniu linii mety - powiedział Lauda.

KOMENTARZE

5
mich909090
09.10.2015 08:19
@katinka @Mr President Źle mnie zrozumieliście. Lauda tak powiedział bo został zapytany o to czy dominacja nie jest nudna i także o to czy nie lepiej by Merc walczył trochę bliżej z rywalami.Lauda powiedział, że nie ma takiej opcji.Jak mieliby możliwość to wygraliby nawet wszystkie wyścigi. P6 czy P5 takim bolidem jak W06 mając świadomość, że nie wykorzystało się potencjału samochodu to porażka. @katinka Ciesz się, że twój ulubiony kierowca ma teraz taki złoty czas bo może nie trwać za długo. Tak jak z Vettelem.Jak możesz narzekać?
Mr President
08.10.2015 09:13
@katinka Dokładnie tak jak piszesz nawet Manor jest w F1 po to, żeby wygrywać każdy wyścig. Jak dla mnie w pewnym momencie dominacja przestaje być dobrym marketingiem, jeśli wygrywa się bez walki z rywalami, tak jak wielokrotnie robił to Mercedes, ludzie oglądający F1 zaczynają kojarzyć markę z psuciem sportu i widowiska. Na dominatora z czasem zrzuca się winę za nudne wyścigi. A Lauda jest irytujący z takimi wypowiedziami, bo przedstawia tę sytuację, jakby P5-P6 to był koniec świata, wielka trauma, a dublety były czymś, co Srebrnym Strzałom należy się z urzędu.
katinka
08.10.2015 07:25
[quote]Lauda niedawno powiedział, że są w F1 po to żeby wygrywać ,, każdy cholerny wyścig''.[/quote] @mich909090, no ale chyba każdy zespół który jest w F1 chciałby wygrywać, a nie dojeżdżać na końcu stawki, więc Lauda nie powiedział nic odkrywczego, a gada w takim tonie, jakby Merc był co najmniej pępkiem świata :D [quote]To, że dominują i wygrywają dodaje marce Mercedes jeszcze więcej prestiżu i przyciąga klientów do salonów.Więc jeżeli kilku kibiców nie lubiących samochodów z gwiazdą przestanie oglądać F1 nie robi dla Merca różnicy.[/quote] I to jest właśnie wkurzające dla mnie, że tacy producenci jak Merc są tu tylko dlatego i że liczy się tylko sprzedaż ich aut :/ A co mnie to obchodzi czy jakiś emeryt kupi ten ich samochód czy nie? :P Jako producent maja kasę i mogą sobie pozwolić na rozwój i na wszystko w przeciwieństwie do mniejszych zespołów. Ja chciałabym oglądać normalne ściganie i jakąś walkę na torze, a nie Merca szybszego o 1,5 sek nad innymi... Może Merc ma to gdzieś i ok, nie robi mu różnicy że kibice się często teraz na F1 nudzą po prostu, ale dla samej F1, to chyba robi to różnicę? Mniej kibiców, mniejsza oglądalność - mniej kasy dla nich...
mich909090
07.10.2015 08:49
@Mr President Tak to nie działa. Lauda niedawno powiedział, że są w F1 po to żeby wygrywać ,, każdy cholerny wyścig''.To, że dominują i wygrywają dodaje marce Mercedes jeszcze więcej prestiżu i przyciąga klientów do salonów.Więc jeżeli kilku kibiców nie lubiących samochodów z gwiazdą przestanie oglądać F1 nie robi dla Merca różnicy. Zresztą to tylko wygląda, że ten kto dominuje ma łatwo ale tak naprawdę każde zwycięstwo to ciężka praca i przygotowania odpowiednich ustawień. Bolid może być na,, kartce '' szybki ale jeszcze trzeba to przełożyć na tor co nie zawsze się udaje.
Mr President
07.10.2015 07:36
[quote]Musimy ciężko pracować by w dalszym ciągu pokazywać konkurencyjny poziom osiągów[/quote] Konkurencyjny poziom osiągów? Problem w tym, iż w wielu rundach nikt nie był konkurencyjny w porównaniu z Mercedesem, więc jeśli zniżą się do rywalizowania o pozycje od czasu do czasu nie będzie to coś, co zmartwi wielu kibiców czy decydentów F1.