Neveu: FIA powinna bardziej chronić wyścig Le Mans

Szef całodobowego klasyku jest poirytowany kolizją terminu z przyszłorocznym Grand Prix Europy
17.10.1510:44
Mateusz Szymkiewicz
2019wyświetlenia


Szef wyścigu Le Mans - Gerard Neveu, uważa, że FIA powinna bardziej chronić całodobową imprezę, nie pozwalając, by kolidowała ona terminem z Grand Prix Formuły 1.

Według ostatnio zaprezentowanego kalendarza F1 na sezon 2016, całodobowy wyścig we Ferancji pokryje się terminem z Grand Prix Europy mającym zostać rozegranym w Azerbejdżanie. Z tego powodu z udziału w wyścigu zrezygnował Nico Hulkenberg, który w tym roku reprezentował barwy Porsche i zwyciężył w rywalizacji.

Zdaniem Neveu, FIA powinna dołożyć większych starań, by status wyścigu Le Mans był pod znacznie lepszą ochroną. To świadomy atak na nasz wyścig. Ecclestone nigdy niczego nie zrobił nonszalancko. Wielka szkoda, ponieważ mogliśmy mieć w stawce Hulkenberga oraz kilku innych kierowców Formuły 1. Stracą na tym przede wszystkim fani motorsportu. FIA powinna nas chronić w znacznie lepszy sposób - powiedział Francuz.

Z kolei prezydent FIA - Jean Todt, przyznał, że Federacja musi szanować interesy także innych dyscyplin. Le Mans jest z naszej strony chronione tak bardzo jak tylko potrafimy. Mimo to musimy również szanować interesy oraz możliwości innych dyscyplin - dodał 69-latek.

KOMENTARZE

8
marvin
18.10.2015 07:16
@mich909090 Nie, nie straci na tym tylko Hulkenberg. Straci na tym również Porsche i wyścig LeMans, bo nie będą mogli się już pochwalić tym, że jeździ u nich kierowca F1. To przyciąga ludzi, a zatem sponsorów i pieniądze. Gdyby chodziło tylko o kaprys jakiegoś kierowcy wyścigowego, nikt by nie kiwnął palcem.
mich909090
17.10.2015 05:31
@bartoszcze Więc tak naprawdę godzinowo te dwa wyścigi nie będą się kolidować .Straci tylko Hulkenberg.
bartoszcze
17.10.2015 05:26
Gdyby LeMans było tak atrakcyjne w porównaniu z F1 to Bernie zapierałby się rękami i nogami, żeby nie wsadzić tam wyścigu. A tak naprawdę to generalnie nikogo (poza wystraszonymi ludźmi z WEC) nie obchodzi czy ten konflikt będzie czy nie - w pierwotnej wersji kalendarza go nie było (i wcale bym się nie zdziwił gdyby ostatecznie go nie było, ale wyłącznie dlatego, że pomysł z sekwencją Kanada-Azerbejdżan jest tak idiotyczny, że szkoda gadać, ale jest spowodowany zbyt zafiksowanymi terminami innych wyścigów). Tak samo jak nikt kompletnie nie przejmuje się żalami kierowców - ci z F1 mając wybór uśmiechną się z politowaniem. PS Wyścig F1 nie rozpocznie się przed metą w Le Mans, to akurat było głośno mówione.
mich909090
17.10.2015 05:15
@Saruto Dobra to co bedzie ciekwawsze to się okaże ale wyscig Le Mans trwa 24 h ,a F1 1,5 h więc skoro jest się fanem i tego i tego to kibic Le Mans straci jedynie 90min. Ale może być problem jak F1 będzie o 14:00 bo wtedy pokryje się z metą Le Mans.
Saruto
17.10.2015 04:49
@mich909090 Raczej to, że stracą kilku zawodników z F1. Oglądalność i tak Le Mans ma większą. Poza tym wyścig będzie dużo ciekawszy niż w F1.
pancio93
17.10.2015 04:01
@Mr President Myślę, że WEC jest przede wszystkim ciekawsza dla inżynierów, gdyż nie ma tam takich ograniczeń jak w F1. Przykładowo istnieje dowolność w budowie silnika (coś nie do pomyślenia w F1). W Formula 1 inżynierowie mają w wiekszości przypadków związane ręce (chociaż ostatnio poczyniono jakieś sensowne ruchy), a jak już coś wymyślą, to zaraz jest to zakazywane.
mich909090
17.10.2015 03:08
Skoro WEC jest taką ciekawą serią to chyba nie powinni tak trząść portkami ;) Boją się ,że nudna F1 odbierze im widzów? ;) Bernie znowu pokazuje wszystkim miejsce w szeregu.
Mr President
17.10.2015 11:19
Neveu ma rację, słychać już głosy, że WEC potrafi być ciekawsze niż F1, im więcej prestiżowych serii wyścigowych, tym ostrzejsza rywalizacja o kibiców. Nic dziwnego, że Ecclestone chce odciągnąć zainteresowanie od konkurencji.