Ecclestone: Fani powinni mieć wpływ na przyszłość F1

Brytyjczyk po raz kolejny przyznał, że jest zwolennikiem odważnych zmian w przepisach sportu.
20.10.1510:48
Nataniel Piórkowski
1512wyświetlenia


Bernie Ecclestone uważa, że cała Formuła 1 musi dokonać gruntownej analizy swojej działalności, a istotny wkład w jej przeprowadzenie powinni mieć fani sportu.

W wywiadzie dla telewizji ZDF, Ecclestone powtórzył swoje rozczarowanie obecnie obowiązującymi przepisami dotyczącymi jednostek napędowych oraz zależnością serii Grand Prix od decyzji dwóch największych producentów: Ferrari oraz Mercedesa. Brytyjczyk przyznał nawet: Powinniśmy podrzeć obecne przepisy, zebrać razem kilka kompetentnych osób i spisać na nowo regulacje dla F1.

Nie możemy zapomnieć, że działamy w branży biznesowej, więc powinniśmy mieć takie przepisy, jakich oczekuje nasza publiczność. Powinniśmy pytać fanów «Co nie podoba wam się dziś w Formule 1?» i «Co lubiliście wcześniej w Formule 1», Ludzie powiedzą «Ecclestone, robisz się coraz starszy. Młodzi ludzie są dziś nieco inni». Potrzebujemy kompleksowego przemyślenia. Z obecnymi przepisami jest jak ze starym wiktoriańskim domkiem. Ludzie ciągle coś przy nim majstrują, a prawda jest taka, że wymaga on wyburzenia i rozpoczęcia wszystkiego na nowo. Nie możemy przekroczyć tej linii, nie możemy znaleźć się w takim położeniu. Nie tego chcemy - przekonywał szef FOM w rozmowie z niemiecką stacją.

Zdaniem Ecclestone'a, Formuła 1 powinna powrócić do swych korzeni, gdy na piedestale stały nie umiejętności inżynierów, a talent i zaangażowanie kierowców walczących na torze.

Kierowcy stają dziś na prostej i pojawia się inżynier, który dokonuje za nich startu do wyścigu. Powinno być tak, że gdy gasną czerwone światła, kierowcy są zostawiani sami sobie. Nie potrzebują kogoś do podpowiadania, co mają zrobić w tym czy tamtym zakręcie, mówienia o czymkolwiek. To mistrzostwa inżynierów. Nie mówię przez to, że Lewis Hamilton nie jest super kierowcą, ale otrzymuje niesamowicie dużo pomocy. Chciałbym zobaczyć go w bolidzie GP2, konkurującego z kierowcami GP2. Nie twierdzę, że by nie wygrał, ale byłoby to na pewno bardzo interesujące doświadczenie - zdradził.

KOMENTARZE

18
marvin
21.10.2015 08:28
Czysty PR i granie pod wąską (akcjonariusze CVC) publiczkę. Bernie po prostu musi gadać takie "głupoty", żeby potem móc powiedzieć "Hej, przecież już dawno wołałem o zmiany w tym biznesie, więc mniejsze wpływy to nie moja wina". Dla tych co mają krótką pamięć, przywołuję wypowiedzi Berniego z 2014 roku: http://www.f1wm.pl/php/news_id-33764.html „Nie wiem dlaczego ludzie tak wiele mówią o młodym pokoleniu. Czy możemy im coś sprzedać? Większość z tych dzieci nie ma żadnych pieniędzy. Wolałbym 70-latka który ma masę pieniędzy. Nie ma sensu budzić zainteresowania młodych ludzi, ponieważ nie wejdą oni w posiadanie żadnego produktu. Jeśli ktoś chciałby trafić do tej grupy docelowej, to powinien się reklamować z Disneyem”
Kamikadze2000
21.10.2015 08:26
@mich909090 - McL słaby był wyłącznie na początku sezonu 2009. W pozostałych byli bardzo konkurencyjni (w 2011 roku RBR dominował wyłącznie w kwalifikacjach, w wyścigu inni już tak do niego nie tracili). Klasa Hamiltona nie ulega wątpliwości, lecz przez całą karierę miał czym te wyniki robić. @Masio - to mało jak na niemal dekadę startów w F1. Alonso też spełnia kryteria jazdy w najlepszych bolidach, Hulkenberg też (równie bogata kariera juniorska). Niestety pierwszy z nich 10 lat czeka na mistrzowski sprzęt, natomiast drugi nie miał jeszcze możliwości wykazać się w bolidzie wyższej klasy. Szkoda, że Hulk nie jeździ w Mercu. ;/
MairJ23
21.10.2015 01:14
@michal2111 mysle ze jadnak tak.
Maciek znafca
20.10.2015 09:14
Michal2_F1 [quote]W porównaniu do RBR bolidy McLarena były słabe w tym okresie, choć to zawsze były bolidy w top 3 (poza pierwszą połową 2009). Ale Mak w 2010 nie był żadną ewidentną drugą siłą lecz na równi z Ferrari. [/quote] Skoro wtedy były 2 siłą i były dla niektórych słabe, to co powiedzieć teraz :D McLaren trochę był lepszy od Ferrari w 2010, ale nie było tego widać, bo SF mieli Alonso.
michal2111
20.10.2015 08:46
Mam nadzieję, że Bernie nie ma na myśli tylko i wyłącznie tych fanów, których stać na zegarki marki Rolex...
Michal2_F1
20.10.2015 07:56
@Maciek znafca W porównaniu do RBR bolidy McLarena były słabe w tym okresie, choć to zawsze były bolidy w top 3 (poza pierwszą połową 2009). Ale Mak w 2010 nie był żadną ewidentną drugą siłą lecz na równi z Ferrari. Bez komentarza pozostawię ostatnie zdanie na temat GP2.
ICEman
20.10.2015 07:02
F1 ma pluć ogniem i ryć uszy tego chcą fani
Maciek znafca
20.10.2015 05:18
[quote]Jeździł słabymi McLarenami z lat 2009-11 w okresie absolutnej dominacji Red Bulla.[/quote] Takie słabe były te McLareny, że wygrał tylko 8 wyścigów a jego partner zespołowy - Jenson Button dołożył 5, rzeczywiście słabe, coś jak Manor co nie? Człowieku, zastanów się co piszesz, MP4-26 z 2011 potrafił nieraz zlać tyłek Red Bullom, z 2009 w 2 połowie sezonu był na poziomie Red Bulla, z 2010 był ewidentną drugą siłą. Miał w czym się wykazać i to zrobił, ale nie mów, że to były słabe bolidy, bo to jest zwyczajne fanboystwo. Co do słów Berniego uważam, że fani nie powinni mieć wpływu na przyszłość F1, bo działają pod wpływem emocji i indywidualnych upodobań, a żeby rządzić F1 musi być konsekwencja i obiektywizm, fani są od kibicowania, nie od zarządzania. [quote="Bernie"]Chciałbym zobaczyć go w bolidzie GP2, konkurującego z kierowcami GP2. Nie twierdzę, że by nie wygrał, ale byłoby to na pewno bardzo interesujące doświadczenie[/quote] wygrał to mało powiedziane, on by rozniósł tych łebków z GP2. W obecnym sezonie jedynie Sirotkin i Alex Rossi zrobili na mnie wrażenie. Stoffel jedynie w Q mocny, starty w wyścigu to koszmar w jego wykonaniu.
Michal2_F1
20.10.2015 04:52
Ecclestone cały czas woła o powrót do V8 i nawet o V10 wspominał. Nie wyobrażam sobie realizacji tego gdyż nowy sezon startuje za koło pięć miesięcy, mam za to nadzieję na to w 2017 wraz z nowymi regulacjami aero-podwoziowymi. Nie obchodzi mnie żadna ekologia czy hybrydowa technologia. Jest największym skandalem jest obecne Concorde Agreement, z które po prostu wynika, że to nie FIA ani Ecclestone a najbogatsze zespoły sprawują władzę. I doprowadziło do tego cyrku, który widujemy od dwóch lat na torze i jeszcze większego poza nim. Nie będzie dobrze póki ta piątka wybrańców będzie rządzić sportem.
mich909090
20.10.2015 04:18
Bernie ma zaniki pamięci. Hamilton był w GP2, a o powrocie do silników V8 gadał już w zeszłym roku. Tylko,że on w sprawie silników nie ma nic do powiedzenia. @Kamikadze2000 Hamilton już wiele razy miał okazję się wykazać.Jeździł słabymi McLarenami z lat 2009-11 w okresie absolutnej dominacji Red Bulla.Zresztą w F1 każdy zawodnik dąży do zwycięstw, każde inne miejsce to porażka zwłaszcza dla mistrzów.Kierowcy są rozliczani i pamiętani dzięki zwycięstwom, a nie jazdy w środku stawki. Ale żeby jeździć w najlepszym zespole trzeba sobie na to zapracować wygrywając wiele innych serii wyścigowych (juniorskich) oraz pokonywać kolegów zespołowych przede wszystkim.Hamilton te wszystkie kryteria oczywiście spełnia.
bartoszcze
20.10.2015 03:44
@badyl Sprawiedliwy podział środków jak najbardziej, ale tu akurat największa wina starego. Komunikacja przez tablicę - do tego powoli zmierzamy i mam nadzieję dojdziemy. Pomaganie słabszym - nie znam zasad motogp, ale trąci sztucznością. Jednolita elektronika - przecież centralny moduł i jego oprogramowanie jest narzucony, więc o co właściwie chodzi? O część hybrydową silnika? Testy w sezonie... pewnie jak się sensownie rozwiąże kwestię podziału środków to i temat testów isę rozwiąże. A stary chce wygrać wojnę z producentami i przy okazji zrobić dobrze puszkom.
Masio
20.10.2015 03:27
@Kamikadze2000 Może nie przez cały sezon, ale przez część sezonu 2009
Kamikadze2000
20.10.2015 03:22
@MairJ23 - a czy w F1 miał możliwość przez cały sezon wykazać się w bolidzie środka stawki? Nie... ;)
Aeromis
20.10.2015 02:47
Kolejny PR Berniego, który ktoś mu podsunął. Chodzi o to by coś się zmieniło bo musi, ale żeby nie zmieniły się wpływy dla niego i CVC. Każdy ma swój interes i każdy chce coś ugrać i nikomu na myśl nie przyjdzie dobro wspólne. Bernie/CVC, Producenci silników, FIA i organizatorzy GP. Jedyna różnica to że do koryta jest mniej, bo zespoły obecnie podlegają producentom silników. Największą wartość słów w F1 prezentują ci, których cele współgrają z dobrem (jeszcze) F1. Mało takich w tym sezonie, Force India i może Sauber. W zeszłym było jeszcze choć po części Ferrari.
badyl
20.10.2015 01:50
Weźcie przepiszcie zasady z motogp i będzie dobrze: jednolita elektronika dla wszystkich, pomaganie słabszym (bo wyścigi to ma być widowisko, a widowisko jest tylko wtedy, jak wszyscy mają sprzęt zbliżonej klasy), sprawiedliwy podział środków, kilka testów w trakcie sezonu, komunikacja przez tablicę i powinno być znacznie ciekawiej.
MairJ23
20.10.2015 01:34
Przeciez Lewis startowal w GP2 i dawal sobie rade calkiem dobrze. Wiem ze jego walkowany juz nie raz wystep w Turcji w 2006 roku bylby tu znakomitym przykladem. Czemu Bernie zapomina o tym ? Moze ma ponad 80 lat i pamiec zawodzi.
bartoszcze
20.10.2015 11:35
Jak fani powiedzą "Bernie i CVC wypad" to spełni się?
mr_bean2000
20.10.2015 10:23
Najprosciej byloby GP2 przemianowac na F1.