Hamilton ma nadzieję na szybką reaktywację Grand Prix RPA

"Powrót do RPA byłby czymś całkowicie szalonym. Mamy tam olbrzymią bazę kibiców".
28.10.1510:20
Nataniel Piórkowski
1389wyświetlenia


Lewis Hamilton ma nadzieję, że w niedługiej przyszłości F1 powróci do Republiki Południowej Afryki.

RPA gościło serię Grand Prix aż dwadzieścia trzy razy. Pierwszy wyścig na Prince George Circuit w East London odbył się w sezonie 1962. Ostatnia edycja Grand Prix Republiki Południowej Afryki rozegrana została w sezonie 1993 i zakończyła wieloletnią obecność w kalendarzu lubianego przez kierowców toru Kyalami (wtedy już w nowej wersji), położonego na peryferiach miasta Midrand.

Pomimo wielu prób wskrzeszenia wyścigu - także z uwagi na zainteresowanie koncernów zaangażowanych w sport - żadnemu z projektów nie udało się osiągnąć założonego celu. Ścigający się w barwach Mercedesa Hamilton ma jednak nadzieję, że już niedługo sytuacja ta ulegnie zmianie.

Bardzo chciałbym, aby Formuła 1 reaktywowała Grand Prix RPA. Mają tam cudownych fanów. To ludzie którzy uwielbiają samochody. Powrót do RPA byłby czymś całkowicie szalonym. Mamy tam olbrzymią bazę kibiców. Z całą pewnością jeśli mówimy o tym, jakie kraje powinny mieć swoje wyścigi w kalendarzu F1, to RPA musi być pod tym względem jednym z najpoważniejszych kandydatów.

W 2007 roku Hamilton został pierwszym czarnoskórym kierowcą, który otrzymał szansę startów w Formule 1. Od swego debiutu z McLarenem, Brytyjczyk zapewnił sobie trzy tytuły mistrzowskie, wygrywając przy tym 43 wyścigi Grand Prix. Po raz pierwszy czarnoskórzy mieszkańcy Republiki Południowej Afryki mają kogoś związanego z tym sportem. Czuję z tego powodu ogromny zaszczyt.

KOMENTARZE

5
Maciek znafca
28.10.2015 04:44
Ciągnie go do rodzimych stron, czyli do Afryki ;)
macieiii
28.10.2015 12:52
Kierowca który zdobywa tytuł jest niewątpliwie kimś w światku F1. To nie pierwszy tytuł, renomę też ma od dawna. Takie głosy są istotne i jeszcze wypowiedziane z odpowiednich ust. Myślę że Kyalami ma wielu kibiców i powroty czy to dzięki takim słowom czy wsparciu RedBulla na A1Ring to najlepsze co może przydarzyć się F1. Są obiekty, które odpadają, niestety włączając europejskie ale taka jest kolej rzeczy i niestety jakiś Katar pewnie dołączy, albo już dołączył . Baku to też zdaje się pewnik. Uznanie dla Lewisa, ludzie mający rzesze fanów takimi głosami mogą w jakimś stopniu wpływać na te wielkie biznesy.
nate
28.10.2015 11:30
@Sar trek Trafna uwaga! Poprawione :)
Sar trek
28.10.2015 11:27
[quote]Ostatnia edycja jedynego jak dotąd wyścigu Grand Prix na kontynencie Afrykańskim, rozegrana została w sezonie 1993[/quote] Jeszcze było rozegrane w 1958 GP Maroka w Cassablance ;) Sam popieram powrót F1 do RPA, po pierwsze ze względu na historię, jaką już F1 stworzyła sobie w RPA, a po drugie dlatego, że to jedyny kontynent, na którym F1 się nie ściaga (Antarktydy nie liczę)
Adam2iak
28.10.2015 09:27
Jestem za, F1 powinna powrócić na Czarny Ląd.