Mercedes nie rozumie krytyki Ecclestone'a pod adresem F1

Dieter Zetsche nie krył zaskoczenia słowami szefa FOM.
05.03.1611:30
Nataniel Piórkowski
1167wyświetlenia


Dyrektor wykonawczy koncernu Mercedes-Benz - Dieter Zetsche przyznał, iż nie rozumie krytyki, jaka pod adresem Formuły 1 pada z ust szefa FOM - Berniego Ecclestone'a.

Tuż przed rozpoczęciem zimowych testów w Barcelonie, Brytyjczyk udzielił gazecie Daily Mail wywiadu, w którym zdradził, że sam nie jest fanem obecnej Formuły 1.

Formuła 1 jeszcze nigdy nie była tak zła. Nie wydałbym pieniędzy, aby zabrać moją rodzinę na Grand Prix. Nie ma mowy. Jaki miałby być tego sens, skoro wiadomo, że pole position zdobędzie prawdopodobnie Lewis Hamilton, który następnie prędzej wygra niż nie wygra wyścigu, a kolejny z Mercedesów i tak znajdzie się obok niego na podium? - pytał Ecclestone.

Dodatkowo szef FOM zasugerował w wywiadzie z wydawanym na Wyspach tabloidem, że dwaj najwięksi gracze F1 - Ferrari oraz Mercedes skutecznie blokują wprowadzanie w sporcie zmian, sugerując: Tego typu rzeczy są powszechnie znane jako kartele, a kartele są nielegalne.

Słowami tymi rozczarowany jest Zetsche, który podczas prezentacji nowego Mercedesa klasy E Portugalii miał powiedzieć, że Ecclestone powinien zachować krytykę pod adresem F1 wyłącznie dla siebie. Podczas salonu w Genewie nie wchodziłem na scenę żeby powiedzieć ludziom, iż nigdy nie poprowadziłbym Mercedesa i lepiej, aby oni sami też tego nie robił.

Nie rozumiem jak ktoś, kto nie tylko jest dyrektorem wykonawczym, ale także właścicielem części udziałów, może w taki sposób wypowiadać się o swoim produkcie. Jeśli ma takie odczucia, to powinien prowadzić wewnętrzną dyskusję nad tym, jak można to zmienić, aniżeli wykorzystywać tego typu chwyty marketingowe - wyjaśniał Niemiec cytowany przez Reutersa.

KOMENTARZE

14
paymey852
06.03.2016 02:44
@SirKamil Faktycznie zjadłem ''zespołów" miało być > wymaga jednomyślności zespołów wKomisji F1 czyli np. Mercedesa ale nawet przed tą zmianą w Grupie Strategicznej Berni i puszki to 7 na 18 , + Ferarri to i tak za mało dla tego pozwalam sobie ''pyskować'' i pytać gdzie podstawy do ''niepodzielnej kontroli nad F1''
bartoszcze
06.03.2016 02:15
[quote="paymey852"]kto? Berni?[/quote] Tak, właśnie. Bo VW (jako VW, Audi, Lamborghini, whatever) będzie twardo pilnowało swoich interesów, a tego sobie stary nie życzy - chce panować nad wszystkim.
Michal2_F1
06.03.2016 01:54
@paymey852 No krytykowanie sportu i ciągłe grożenie zmianą regulaminów raczej nie zachęca producentów, którzy oczekują wieloletniej stabilności.
SirKamil
06.03.2016 01:15
Słowo "nieprzyjemnie" piszemy razem a Komisja F1 nie wymaga jednomyślności. Mało wiesz, dużo pyskujesz. Trochę ogłady a wiedza za darmo jest na wyciągnięcie ręki a tak pisać się odechciewa:)
paymey852
05.03.2016 10:15
@bartoszcze No faktycznie nie rozumiem :/ Grupa Strategiczna wymaga jednomyślności Komisji F1 czyli np. Mercedesa gdzie tu potencjał do ''panowania'' [quote]W tej chwili robi co może, żeby zniechęcić innych mocnych graczy (włącznie z VW) do wejścia do F1.[/quote] kto? Berni?
bartoszcze
05.03.2016 09:36
@paymey852 Nie zrozumiałeś: stary wymyślił sobie Grupę Strategiczną dzięki której chciał panować nad F1 wespół z puszkami, a teraz jest wściekły, bo Ferrari zagrało przeciwko niemu i wspólnie z Mercedesem i FIA zrobili staremu to, co on chciał zrobić innym. W tej chwili robi co może, żeby zniechęcić innych mocnych graczy (włącznie z VW) do wejścia do F1.
paymey852
05.03.2016 08:46
@SirKamil niepodzielną kontrolę ? Więcej pieniędzy dla puszek ? ok w to uwierzę Po za tym ssiesz z palucha aż nie przyjemnie wystarczy spojrzeć na to jak obecnie Dziadek jest bezradny na to co robią z przepisami abyś zrozumiał w końcu że Berni nie kontroluje układu sił. Co jedynie podział zysków.
SirKamil
05.03.2016 05:13
Rozmiar, skala, anatomia ani samo istnienie dominacji nie ma żadnego znaczenia. Żadnego. Generalnie kształt rywalizacji jest w tym miejscu kompletnie nieistotny. Liczy się wyłącznie fakt, że Berniś i jego kumpel, czerwonobulowy Dytryś, zostali zepchnięci na margines zamiast zgodnie ze swoim planem, przejąć nad F1 niepodzielną kontrolę.
paymey852
05.03.2016 04:32
@Anderis a co ma robić ? Ma [quote]prowadzić wewnętrzną dyskusję [/quote] ? On już to dawno zrobił a nazywanie F1 produktem Berniego jest mocno przesadzone. To jak nieuczciwie rozdaje pieniądze wszyscy wiedzą ale On zawsze potarzał że dominacja jednego nigdy nie jest dobra i dodawał że tak zawsze było. Jak widać z tym ostatnim ma zamiar coś zrobić a czy zrobi to ...
mr_bean2000
05.03.2016 01:51
Jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo, że chodzi o pieniądze. Bernie ma swój cel w obniżaniu wartości marketingowej F1, najwyraźniej. @Kamikadze2000 Nie pamiętam żeby tak głośno Bernie płakał za czasów dominacji Ferrari czy RBR...
kwmb
05.03.2016 12:02
Ciekawe czy w takim razie rozumie swojego kierowcę, Lewisa Hamiltona?
Anderis
05.03.2016 11:42
@Kamikadze2000- wydaje mi się, że nie zrozumiałeś Zetsche. On nic nie mówi o tym, że Ecclestone się myli co do oceny F1, tylko krytykuje krytykowanie F1 przez Berniego, który jest odpowiedzialny za jej promocję, a nie za jej dewaluowanie.
piwo
05.03.2016 11:40
Berni Ecclestone... powinien prowadzić wewnętrzną dyskusję nad tym, jak można to zmienić, swiete slowa. coz. niektorzy sa dobrymi politykami a niektorzy dobrymi aktorami lub blaznami.
Kamikadze2000
05.03.2016 11:19
No przecież jest taka ciekawa... Merc miażdży stawkę i każdy jest zadowolony. Czego ten głupi Bernie chce? ;)