Haas wolałby mieć więcej czasu przed wejściem w życie nowych regulacji
Szef zespołu, Gene Haas, przyznał, że gdyby nie partnerstwo z Ferrari, sytuacja byłaby bardzo trudna.
19.05.1614:53
1557wyświetlenia
Gene Haas przyznał, że jego zespół wolałby, by planowana duża zmiana w regulaminach technicznych weszła w życie później, niż tak jak jest to planowane, w 2017 roku. Zespół Haas ma partnerstwo technologiczne z Ferrari i gdyby nie to, nowe regulacje byłyby dla debiutującego zespołu przerażające - przyznaje właściciel ekipy.
Z pewnością wolałbym jeszcze jeden rok z obecną konfiguracją, niestety nikt nie będzie zważał na nasz terminarz. Kolejny rok czy dwa sprawiłyby, że byłoby o wiele łatwiej. Jednakże perspektywa współpracy z Ferrari sprawia, że będzie to dla nas wykonalne. Bez tego, bylibyśmy zgubieni- powiedział Gene Haas.
Drugi sezon jest zwykle trudniejszy dla nowych zespołów niż sezon debiutancki. Bolid na drugi rok startów musi być przygotowywany, gdy równolegle rozwijany jest bolid na bieżący sezon. Sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, gdy w grę wchodzi zmiana regulaminu technicznego, a sezon 2017 ma zaś przynieść duże zmiany w sferze aerodynamiki i nie tylko.
To wielka odpowiedzialność - nie tylko prowadzenie zespołu, ale także przewidywanie tego co nas czeka w roku 2017. Osobiście, jeśli chodzi o sezon 2017, nazywam to rewolucją, ponieważ, jeśli chodzi o samochód, zmienia się niemal wszystko. Nie da się spojrzeć na projekt kogoś innego i stwierdzić „zbuduję coś podobnego”. Należy przede wszystkim zrozumieć, jak te samochody działają. Nawet najmniejsza zmiana, przesunięcie części aerodynamiki o pół cala, zmienia zupełnie to co dzieje się z tyłu bolidu.- podsumowałl Haas.
KOMENTARZE