Verstappen przeprasza Red Bulla za wypadki podczas GP Monako
Holender ubolewa, że nie przełożył ciężkiej pracy zespołu na dobry wynik
30.05.1618:22
1473wyświetlenia
Max Verstappen przeprosił ekipę Red Bull Racing za swoje wypadki podczas Grand Prix Monako.
Holender podczas sobotniej czasówki robił swój bolid w Q1 za kompleksem zakrętów obok basenu, co kosztowało go start z alei serwisowej, natomiast w wyścigu po przejściu na opony typu slick zblokował lewe przednie koło i roztrzaskał swoje RB12 o barierę w wirażu Massenet. Jak przyznał 18-latek, jest mu bardzo przykro, iż nie zamienił ciężkiej pracy zespołu na dobry wynik w niedzielę.
Muszę przeprosić zespół, ponieważ bardzo ciężko pracowali, by przygotować bolid, to nie powinno się zdarzyć, a ja nie dostarczyłem im takiego wyniku na jaki zasłużyli, jest mi bardzo przykro z tego powodu- powiedział Max Verstappen.
Do momentu wypadku czułem się bardzo dobrze. Miałem niezłe tempo, szczególnie na przejściówkach, kiedy to znalazłem się w strudze czystego powietrza i wyprzedziłem kilku kierowców, więc było całkiem nieźle. Niestety ale na tym torze, szczególnie gdy przesycha, bardzo łatwo jest wypaść na bariery gdy przekroczysz suchą linię jazdy. Zblokowałem koło, znalazłem się na mokrej nawierzchni i od tego momentu byłem pasażerem. Bardzo mocno uderzyłem w barierę i zraniłem swoje kciuki.
Szef Red Bulla - Christian Horner, jest przekonany, że Holender wyciągnie wnioski z rundy w Monte Carlo.
Miał bardzo mocną pierwszą część wyścigu, wykonał kilka niezłych manewrów wyprzedzania, notował progres, był w pierwszej dziesiątce i cały czas naciskał. Wiedział, że Rosberg nie jest daleko od niego. Niestety ale był niejedyną ofiarą warunków. Między tym weekendem a tym sprzed dwóch tygodni jest spory kontrast, ale to część procesu nauki. Jego krzywa jest ekstremalnie wznosząca. Cały czas się uczy i wątpię, by robił takie same błędy w przyszłym roku. Jest na wysokim poziomie. Ma inteligentny charakter i definitywnie wyciągnie wnioski z tego weekendu.
KOMENTARZE