Perez ma nadzieję, że otrzyma kolejną szansę od zespołu z czołówki F1

Meksykanin podkreśla, że stale rozwija się jako kierowca wyścigowy.
01.06.1618:52
Nataniel Piórkowski
1670wyświetlenia


Sergio Perez ma nadzieję, że po nieudanym okresie spędzonym w McLarenie, otrzyma w przyszłości kolejną szansę ścigania się dla zespołu z czołówki Formuły 1.

Perez zakończył wyścig w Monako na doskonałym, trzecim miejscu, zdobywając swoje szóste w karierze podium w serii Grand Prix. Zapytany o to, czy świetna jazda w Monte Carlo stanowi sygnał dla najlepszych zespołów, Meksykanin odparł: Mam nadzieję, że nie tylko ona.

Za mną naprawdę trudny okres w McLarenie. Zdaje się, że wszyscy tak pamiętają okres, jaki tam spędziłem, zapominając o sezonach w Sauberze, czy teraz - w Force India. Wszystko co mogę robić, to kontynuować moją pracę, walczyć o możliwie najlepsze wyniki i dalej rozwijać się jako kierowca.

Wydaje mi się, że dokonałem pod tym względem bardzo dużych postępów i pod wieloma względami stałem się bardziej kompletnym kierowcą: kwalifikacje, wyścig, doświadczenie... Szansa może czekać na mnie tuż za rogiem. Będę na nią przygotowany i z niej skorzystam. Jeśli nie, wszystko co będę mógł zrobić, to dalej wykonywać swoją pracę - zakończył kierowca stajni z Silverstone.

KOMENTARZE

20
bartoszcze
03.06.2016 01:06
[quote]"przeciętnego" Hulkenberga po 2010 wymieniono na petrodolary w ostatniej chwili[/quote] Kontrakt miał na sezon, a o nieprzedłużeniu poinformowano zaraz po zakończeniu sezonu. A o takiej możliwości mówiło się miesiąc wcześniej.
rocque
03.06.2016 11:41
[quote="iceneon"]Znowu Ci nie wyszło, ale mniejsza z tym.[/quote] Mi nie wyszło? To Ty omijasz temat jakim była Twoja płytka argumentacja. Pokazałem, że patrzenie tylko na statystykę może być nic nie warte, ale jak widać nic nie zrozumiałeś. [quote]Wymienieni przez ciebie kierowcy więcej osiągneli w F1 niż zachwalany tu przez wielu, a według mnie przeciętniak, Hulkenberg.[/quote] Przypomina mi to swego czasu pisanie innych użytkowników o Buttonie per "wypalony" (oczywiście argumentacji jakiejkolwiek albo sensownej zero). O ironio wszystkich tych kierowców, których wymieniłem i stali na podium nie ma już w F1. Maldonado bez kasy nawet nie powąchałby F1. Kwiat z dwoma podiami może po tym sezonie wylecieć. Magnussen stał na podium, a mało co nie skończył kariery po jednym sezonie. Tymczasem "przeciętnego" Hulkenberga po 2010 wymieniono na petrodolary w ostatniej chwili, przez co nie zdążył poszukać fotela na kolejny sezon, a obecnie ma kontrakt do 2017 włącznie. [quote]Statystycznie każdy kto stał na podium jest od niego lepszy i to nie podlega wątpliwości.[/quote] Oczywista oczywistość. Niestety, uczepiłeś się tej statystyki i dalej nie wiem skąd takie daleko idące wnioski tylko i wyłącznie na jej podstawie.
iceneon
02.06.2016 07:49
@rocque Znowu Ci nie wyszło, ale mniejsza z tym. Wymienieni przez ciebie kierowcy więcej osiągneli w F1 niż zachwalany tu przez wielu, a według mnie przeciętniak, Hulkenberg. Statystycznie każdy kto stał na podium jest od niego lepszy i to nie podlega wątpliwości.
---
02.06.2016 06:34
@Yurek Yurek, ja się wcale nie użalam nad jego losem. Stwierdzam to, co mi się udaje. Też uważam, że to jego problem i jego los nie jest warty westchnienia. Też uważam że Kimi w Lotusie, był jeszcze bardzo dobry - to było odpowiedź do @marios76 [quote="marios76"]Kimi [Grosjeana] oklepal w dwóch sezonach, a potem znacznie uległ Alonso i Vettelowi[/quote] Wywnioskowałem z tego cytatu, że on jest innego zdania - że według niego Kimi już po powrocie do stawki był najprawdopodobniej słaby - i na to chciałem odpowiedziec, stawiając inną tezę.
bartoszcze
02.06.2016 04:50
[quote="Yurek"]nie wykluczam, że z Hamiltonem czy Vettelem w 2013 Lotus zająłby drugie miejsce na koniec[/quote] Być może zająłby drugie miejsce na koniec sezonu gdyby Raikkonen go dojeździł do końca, a Grosjean nie miał na początku sezonu samochodu do wymiany.
Yurek
02.06.2016 04:27
[quote="---"]obecna forma Kimiego rzeczywiście jest spowodowana problemem z ogarnięciem tych wszystkich komputerowych guziczków[/quote] Taki Perez czy Massa dali radę ogarnąć, a były mistrz świata, który znakomicie zastąpił Mikę w McLarenie i Schumiego w Ferrari, nie daje rady. Jestem bliski płaczu nad tragicznym losem K.R. [quote="---"]Bo jeśli obaj z Groszkiem byli przeciętni w Lotusie[/quote] Raikkonen w Lotusie należał do czołówki. Chociaż nie wykluczam, że z Hamiltonem czy Vettelem w 2013 Lotus zająłby drugie miejsce na koniec.
bartoszcze
02.06.2016 04:05
[quote="rocque"]Kobayashi i Pietrow to dobrzy kierowcy, bo stali na podium.[/quote] You forgot Nelsinho Piquet and Tiago Monteiro. Z drugiej strony po jakimś czasie statystyka zaczyna robić swoje. Jeżeli zawodnik bez względu na okoliczności dojeżdża w punktach, ale poza podium (nawet w sezonie, w którym na podium zameldowało się 13 zawodników), to jednak mu czegoś brakuje, choćby to było szczęście.
---
02.06.2016 03:50
@rocque No akurat Kobayashi to był dobry. Ale zamiast niego można podać Maldonado. W końcu stał na podium :) @marios76 No ja właśnie wiem, że Alesi był dobry, nawet bardzo dobry. Po prostu podałem propozycję, żeby sarkazm @rocque pokazać dobitniej - Alesi jest w końcu pewnie najlepszym kierowcą z zaledwie jednym zwycięstwem. Umiejętnościami po pierwsze, statystyki też to potwierdzają - przy tym jedynym zwycięstwie miał ponad 30 podiów ... A co do Grosjeana, którego porównywałeś do Kimiego - ja myślę, że obecna forma Kimiego rzeczywiście jest spowodowana problemem z ogarnięciem tych wszystkich komputerowych guziczków i pokręteł ery V6. Bo jeśli obaj z Groszkiem byli przeciętni w Lotusie, to w takim razie Lotus musiał być bardzo dobry, wręcz drugim po RB bolidem w stawce. A sądząc po tym, że byli zaledwie rok po przejęciu średniaka, z wówczas stabilnym, ale nie bdb wkładem finansowym, to raczej rakiety nie zbudowali. Nie pamiętam kto był wtedy budował bolid, bo to może zmieniać sytuację, ale ani Newey ani Brawn to nie byli ...
rocque
02.06.2016 03:43
[quote="iceneon"]Ja pisałem o podiach, a Ty o zwycięstwach. Coś nie wyszła Ci ta riposta.[/quote] Moim skromnym zdaniem jest jak najbardziej na miejscu, bo pokazała Ci ile Twoje porównanie miało sensu, ale skoro chcesz o podiach to już się poprawiam :) Kobayashi i Pietrow to dobrzy kierowcy, bo stali na podium.
Yurek
02.06.2016 02:35
@marios76 - Grosjean rozwinął się w 2013, więc aż tak na ten oklep od Kimiego - który przez półtora roku był w Lotusie Bogiem Wszechmogącym - bym nie patrzył. Podejrzewam, że obecnie Grosjean radziłby sobie w Ferrari lepiej od Raikkonena. Co do Bourdaisa oczywiście żartowałem, ostatnio rzadko używam emotikonów. Natomiast co do Alesiego, uważam, że lepszy kierowca (powiedzmy Hakkinen) zdołałby wydrzeć Schumiemu trzecie miejsce Benettonem w 1996. Na ogół walczył jak równy z Bergerem, który był dobry, ale żadnym mistrzem nie jest. Prawda, że powinien wygrać więcej niż raz. Prawda, że nie skończył jak Hill - chociaż 1999 i 2000 chluby mu nie przyniosły.
marios76
02.06.2016 02:23
@Yurek Panis nie był zły, wypadek tez zrobił swoje. Grosjean jest w miarę solidny, ale jak go po powrocie do F1 Kimi oklepal w dwóch sezonach, a potem znacznie uległ Alonso i Vettelowi, to jak Romaina zaliczać do czołówki? ? Bourdais. Na pewno w F1 nie dysponował bolidem, albo w tym czasie potencjałem... Ale szacunek za to co zrobił w Indy! Alesi dobrych bolid ach dość regularnie medal się na podium , wysoko się kwalifikowal. Był dość regularny i waleczny, w słabszych team ach też się pokazywał z dobrej strony i mimo wszystko nie zakończył kariery jak Hill.
Yurek
02.06.2016 02:11
[quote="marios76"]Od zakończenia kariery Alaina, nie zjawił się Francuz, lepszy niż Jean[/quote] Aaa, nie zrozumieliśmy się. No cóż, Panis nie te umiejętności, ale Grosjean nie jest najgorszy. Trudno wyrokować. Matko, co ja mówię. Najlepszym, Panowie i Panie, Francuzem po Proście jest SEBASTIEN BOURDAIS!
marios76
02.06.2016 02:06
@Yurek Popłynales! :) Po Proście w F1 lepszego nie było i nadal czekamy, a wymienieni przez ciebie kierowcy, nie przeczę solidni ale jeździli wcześniej. Naprawdę, nie sądziłem ze będę to musiał tlumaczyc:) Od zakończenia kariery Alaina, nie zjawił się Francuz, lepszy niż Jean... sądziłem że będzie to Jules...
iceneon
02.06.2016 01:20
@rocque Ja pisałem o podiach, a Ty o zwycięstwach. Coś nie wyszła Ci ta riposta.
Yurek
02.06.2016 11:47
[quote="marios76"]Po Proscie, najlepszy Francuz w F1[/quote] Popłynąłeś. Depailler, Arnoux, Cevert też byli Francuzami. Tambay, Laffite, Jabouille, Pironi czy Trintignant też nie należeli do najgorszych.
marios76
02.06.2016 06:02
@--- Myslisz, ze wszyscy zrozumieją? Jean byl naprawde dobry. Niestety w swoich najlepszych latach nie jezdzil w topowych zespolach. Rozsypujace się, aczkolwiek szybkie Ferrari czy Benetton po odejsciu Schumachera to byly teamy, w ktorych spokojnie mogl pokazać potencjal i nie mogl powalczyc o nic konkretnego. Po Proscie, najlepszy Francuz w F1 - a nastepcy nadal nie ma:( Te dwie strony garażu, to raczej coś jak w Mercedesie... Już w zeszlym roku Perez imponowal, zdecydowanie jest w gornej części tabeli kierowców. W tej chwili w F1 wiecej jest od niego slabszych niz lepszych. Moze brzmiec dziwnie, ale jest w Top 10. Fajnie by bylo, gdyby dostal szansę w jakims zespole z górnej półki:) Bardzo się rozwinął i myślę, ze stać go na wiele.
---
01.06.2016 07:13
@rocque Można nawet dobitniej. Kariera Maldinado była równie warta, co kariera Alesiego.
rocque
01.06.2016 06:32
[quote="+AS+"]gniecie Hulkenberga[/quote] Zauważ, że od zeszłego roku problemy są tylko po jednej stronie garażu - najlepszy przykład był w niedzielę. Hulkenberg w porównaniu z Perezem na wczesnych etapach kariery w F1 był bardziej kompletnym kierowcą. W 2012 zdobył zaledwie 3 punkty mniej, mimo, że Sergio trzykrotnie stał na podium. Teraz są na bardzo podobnym poziomie, Sergio poprawił czasówki i tempo wyścigowe, bo często odstawał na tej płaszczyźnie. Nie życzę Perezowi źle, ale to przede wszystkim Niemca chciałbym zobaczyć w lepszym samochodzie. Meksykanin już zmarnował swoją szansę w McLarenie i sporo czasu zajęło mu dojście do obecnej dyspozycji. Wszędzie za wyjątkiem F1 szło Hulkowi znakomicie - wygrane Le Mans i GP2 w debiucie (nikt po Hulku na dzień dobry majstra w GP2 nie zgarnął). Zapewne nie bez powodu przed obecnym sezonem widniał jako nr 1 na " liście życzeń " Haasa. Może jest materiałem na coś więcej, a może nie, ale dopóki nie dostanie szansy to można sobie tylko gdybać. Gdyby Ricciardo nie trafił do Red Bulla też mało kto by się na nim poznał. [quote="iceneon"]Hulkenberg jest słabym kierowcą. Tyle lat w F1 i żadnego podium. [/quote] Maldonado jest kierowcą równym Kubicy i Verstappenowi - wszyscy mają po jednej wygranej.
iceneon
01.06.2016 06:19
@+AS+ Hulkenberg jest słabym kierowcą. Tyle lat w F1 i żadnego podium.
+AS+
01.06.2016 05:12
Sergio rozwinął się niesamowicie. Nie zapominajmy o tym, że gniecie Hulkenberga, który nie jest złym kierowcą, zresztą samo Force India ma fantastyczny skład jak na team ze środka, w dodatku z problemami finansowymi. Liczę na to, że za rok znajdzie swoje miejsce w Williamsie.