Ricciardo: Niepowodzenia dobrze wpływają na moją motywację

Kierowca z Perth wierzy, że RBR jest w stanie wrócić za rok do walki o mistrzowskie tytuły.
27.06.1616:13
Nataniel Piórkowski
770wyświetlenia


Daniel Ricciardo z Red Bulla przyznaje, że problemy, z jakimi mierzył się w trakcie sezonu 2015 pozwoliły mu stać się bardziej kompletnym kierowcą i pozytywnie wpłynęły na jego motywację.

W trakcie mistrzostw z 2014 roku Australijczyk odniósł zwycięstwa w trzech wyścigach, przyćmiewając swego o wiele bardziej doświadczanego kolegę z zespołu, czterokrotnego mistrza świata Sebastiana Vettela. Kolejny rok nie poszedł jednak po myśli kierowcy z Perth, który często zmagał się z problemami z niekonkurencyjnym pakietem silnikowym zapewnianym przez Renault.

Chociaż w tym roku Red Bull znacząco poprawił poziom swej konkurencyjności, cieniem na zespole kładzie się rozczarowanie z Monte Carlo, gdy Ricciardo stracił szansę na niemal pewne zwycięstwo przez błąd związany z przygotowaniem ogumienia na czas postoju.

Czuję, że każdy kolejny rok spędzony w tym sporcie sprawia, że wiem więcej, ale też chcę więcej. To dobre z punktu mojego pragnienia sukcesu. Kiedy nie wszystko idzie po twojej myśli, takie nastawienie może zaowocować frustracją, ale nie wydaje mi się, by negatywnie wpływało to na moje osiągi za kierownicą bolidu. Jeśli już, to dzięki nim stać mnie tylko na więcej - tłumaczył.

Ricciardo dodał, że kolejnym pozytywnym bodźcem jest dla niego współpraca z nowym zespołowym partnerem - Maxem Verstappenem. Współpraca z Maxem jest naprawdę fajna. Naciskamy na siebie nawzajem, nasz zespół to widzi i jest podekscytowany składem kierowców, jakim dysponuje. Wszyscy jesteśmy niezwykle konkurencyjni, ale dzięki temu zespół kroczy w dobrym kierunku, mocnym kierunku. Moim zdaniem pozytywnie wpływa to na prace związane z przyszłorocznym - mam nadzieję mistrzowskim - bolidem. Liczę, że taki będzie nasz kolejny krok. Możemy polegać na naszym nadwoziu. Po prostu czujesz, że pracuje jak należy. Na nowo czujemy pewność siebie w kokpicie. Tą pewność siebie pokazało chociażby Monako.