Marchionne: Raikkonen musi pokazać, że zasługuje na fotel w Ferrari

Włoch podzielił się także swoimi przemyśleniami na temat modelu pracy Scuderii.
29.06.1609:16
Nataniel Piórkowski
1112wyświetlenia


Prezes Ferrari - Sergio Marchionne, zakomunikował, że Kimi Raikkonen będzie musiał udowodnić swoje umiejętności, jeśli myśli o przedłużeniu współpracy z jego zespołem.

Obecna umowa mistrza świata z 2007 roku wygasa wraz z końcem trwającej kampanii. Po względnie udanym dla Fina początku sezonu, jego ostatnie wyniki ponownie wywołują spekulacje na temat obsady drugiego z foteli Scuderii w sezonie 2017.

Wszystko jest w jego rękach. Dalsza współpraca Kimiego z Ferrari zależy tylko od jego występów. Musi pokazać, że zasługuje, aby nadal ścigać się dla naszego zespołu. W przeciwnym razie wydaje mi się, że on sam także nie będzie zabiegał o nowy kontrakt. Koniec końców nadejdzie taki dzień, że i ja sam odejdę z Ferrari - powiedział Marchionne w rozmowie z La Gazetta dello Sport.

Przed startem tegorocznego sezonu dyrektor koncernu FCA zapowiadał włączenie się przez Ferrari do walki o mistrzostwo świata, jednak jak do tej pory, po ośmiu rozegranych wyścigach, Scuderia nie ma na koncie ani jednego zwycięstwa. Zapytany o sekret dominacji Mercedesa, Włoch odparł: Ich sekretem jest stabilność bolidu. Nasze SF16-H jest nową konstrukcją w porównaniu do ubiegłorocznego modelu. Chociaż cały projekt wyglądał bardzo dobrze, to po debiucie na torze pojawiły się rezultaty, które nie do końca spełniały nasze oczekiwania. Staramy się postawić krok w tył, chcąc zrozumieć, co należy zrobić, aby poprawić osiągi. To trudny bolid.

Marchionne zasugerował również, iż w stajni z Maranello powinno dość do zmian w modelu organizacji kadry pracowniczej. Nie wiem, czy pracujemy w oparciu o przestarzałe metody, ale obecna struktura sprawia takie wrażenie i nie pozwala wykorzystać atutów ludzi, których mamy na naszym pokładzie. Mamy wspaniałą firmę, dla której ważne są wyniki. Możemy i musimy dokonać poprawy.

Na pytanie o to, czy Ferrari stara się ściągać do siebie pracowników z innych zespołów, biznesmen odrzekł: Robimy to. Niedawno podpisaliśmy kontrakt z Jockiem Clearem. Są ludzie, którzy pomagają nam w zrozumieniu problematycznych obszarów. Chcemy skompletować świetny zespół. Rezultaty nie pojawią się z dnia na dzień. Potrzebujemy czasu, aby walczyć o dobre wyniki w sezonie 2017.

KOMENTARZE

1
sneer
29.06.2016 01:20
Zmiana narracji: Kimi out. A potem się jeszcze okaże, że Vettela też można cisnąć.