FIA zmienia procedury kontroli poziomu ciśnienia w oponach
Organ zarządzający chce wyeliminować przypadki możliwego manipulowania ciśnieniami.
01.07.1611:03
695wyświetlenia
Przed rozpoczęciem weekendu o Grand Prix Austrii, FIA dokonała zmian w systemie sprawdzania ciśnień w oponach, aby uniemożliwić zespołom obchodzenie regulaminowych limitów.
Po miesiącach spekulacji na temat tego, że niektóre stajnie znalazły możliwość manipulowania poziomem ciśnień w oponach, gdy te były już założone już do samochodów, organ zarządzający podjął działania w celu wyeliminowania
W piśmie wysłanym w piątek rano do wszystkich zespołów, dyrektor wyścigu z ramienia FIA - Charlie Whiting, potwierdził, że od teraz ciśnienie w oponach będzie sprawdzane przed założeniem kół do bolidów. Celem takiej praktyki jest uniemożliwienie zespołom potencjalnego podnoszenia poziomu ciśnienia poprzez działanie wysokiej temperatury, kiedy koła znajdują się już w samochodzie, a następnie ich ochładzania, tak by niższe ciśnienie zapewniało możliwie najlepsze osiągi na torze.
Whiting poinformował, że podczas treningów i sesji kwalifikacyjnych, ciśnienie w oponach - tak nowych jak i używanych - będzie sprawdzane przed założeniem ich do bolidów. W przypadku wyścigu opony będą sprawdzane na polach startowych, jeszcze przed zainstalowaniem ich do samochodów.
Sugeruje się, że jednym z motywów do podjęcia przez Federację takich działań jest ustabilizowanie sytuacji związanej z poziomem ciśnień w oponach, co mogłoby skłonić koncern Pirelli do narzucania mniej restrykcyjnych limitów. Włoski koncern często podkreślał, że obecne minimalne ciśnienia są tak wysokie właśnie dlatego, że niektóre zespoły mogą uciekać się do różnego rodzaju manipulacji.
KOMENTARZE